autor: Glazery » 2012-10-09, 20:07
Co powiedzieć? Wiele jest tutaj takich, którzy zasłaniają się jakimiś przykładami, które w zasadzie nie mają pokrycia. Mówią, że to demon, że zły duch. Tak naprawdę nie wiadomo co. Ale chcę również powiedzieć, że to, że u ciebie doszło do bezpośredniego duchowego kontaktu z tym. Mówisz, że to Cię wysysało. Jest możliwe, że to jest coś, o czym mało kto wie, jak widzę. Ścieżka lewej ręki może pomóc do wędrowania po swoim bycie energetycznym, magicznym świecie, którym jesteśmy my sami. A to co spotkałaś to była, tak myślę, istota, która w twoim świecie energetycznym "zapuściła korzenie". Nazywają to wampirami energetycznymi. Tak i myślę, że to jest najbardziej wiarygodne stwierdzenie. Można wykonać rytuał oczyszczenia, który zabierze z twojej magicznej świadomości to paskudztwo. Co do opiekuna. Tu pomoże Ci lustro, aby odnaleźć opiekuna, dobrze jest medytować patrząc się w swoje oczy w lustrze. Oczywiście w pomieszczeniu powinna panować cisza i oświetlenie, które Ci odpowiada. Nie znajdziesz go od razu. Dobrze jest powtórzyć to kilka razy, a gdy go spotkasz, będziesz wiedzieć, że to on. Zagłębiaj się w oczach.
Myślę, że pomogłem choć trochę. Jeżeli ktoś uważa inaczej, chętnie poczytam, co w mojej wypowiedzi było niepoprawne. To na tyle.
Co powiedzieć? Wiele jest tutaj takich, którzy zasłaniają się jakimiś przykładami, które w zasadzie nie mają pokrycia. Mówią, że to demon, że zły duch. Tak naprawdę nie wiadomo co. Ale chcę również powiedzieć, że to, że u ciebie doszło do bezpośredniego duchowego kontaktu z tym. Mówisz, że to Cię wysysało. Jest możliwe, że to jest coś, o czym mało kto wie, jak widzę. Ścieżka lewej ręki może pomóc do wędrowania po swoim bycie energetycznym, magicznym świecie, którym jesteśmy my sami. A to co spotkałaś to była, tak myślę, istota, która w twoim świecie energetycznym "zapuściła korzenie". Nazywają to wampirami energetycznymi. Tak i myślę, że to jest najbardziej wiarygodne stwierdzenie. Można wykonać rytuał oczyszczenia, który zabierze z twojej magicznej świadomości to paskudztwo. Co do opiekuna. Tu pomoże Ci lustro, aby odnaleźć opiekuna, dobrze jest medytować patrząc się w swoje oczy w lustrze. Oczywiście w pomieszczeniu powinna panować cisza i oświetlenie, które Ci odpowiada. Nie znajdziesz go od razu. Dobrze jest powtórzyć to kilka razy, a gdy go spotkasz, będziesz wiedzieć, że to on. Zagłębiaj się w oczach.
Myślę, że pomogłem choć trochę. Jeżeli ktoś uważa inaczej, chętnie poczytam, co w mojej wypowiedzi było niepoprawne. To na tyle.