Przejmowanie cech

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Przejmowanie cech

Re: Przejmowanie cech

autor: Fluxres » 2009-06-19, 07:49

Tak i wiem, że zeszliśmy z tematu. Tylko nasze społeczeństwo nie chce się rozwijać.

Re: Przejmowanie cech

autor: Fluxres » 2009-06-18, 17:52

Czemu ludzie nie potrafią czytać???
Społeczeństwo musi się jeszcze ogromnie wiele nauczyć.
Przedstawiłem to kilku znajomym i wszycy zgodnie:"Nowości nie odkrykłeś". Kazałem im to przeczytać jeszcze raz i jeszcze nastęny i dać mi znać jak zrozumieją. No i jeden zrozumiał, że dziedziczenie cech nie jest żecząnową, ale nie wiedział dlaczego tak się dzieje i że może być inaczej.

Ludzie za bardzo skupiają się na ogóle. Tak jest również podczas rozmów. Wiele informacji nam ucieka ponieważ skupiamy się na ogóle. Np.: Ktoś opowiada wam jak był na wakacjach nad Bałtykiem i zobaczył krokodyla który szybko mknoł w jego strone kłapiąc paszczą jak oszalały, ale na szczęście udało mu się uciec po pomoc i go złapać.

Pomyśl co właśnie powiedziała ta osoba???

I co??

Pierwsza myśl:
Powiedziała bajke.
Druga:
A może uciekł z Zoo
Trzecia:
Mniejsza o to mam swoje problemy


A zagłebiając sięnawet jeśli była to bajka to osoba ta chiciala nam przekazać, że imponuje jej takie a nie inne zachowanie i próbuje zwrócićna siebie twoją uwage.

Czy ktoś kto zmyśla historie nie opowiada ich tak jak by byl charakterem podobny do ciebie???
Widocznie chce ci przekazac ze mu imponujesz i ze on tez taki chce byc.



Może to bez sensu ale tak mi się to nasuneło.

Re: Przejmowanie cech

autor: Fluxres » 2009-06-18, 17:42

I to juz stwierdzenie co do tego czego szukamy w zyciu. Ja chcę się tak rozwinać żeby nie było rzeczy których nie będe mógł wyjaśnić.

Re: Przejmowanie cech

autor: ToCoNasOdróżnia » 2009-06-16, 16:55

Większość zależy od nas samych ale tylko mała część nie od nas.Zawsze będzie coś czego nie wyjaśnimy

Re: Przejmowanie cech

autor: Fluxres » 2009-06-15, 21:27

Kira pisze:Dziedziczenie cech, a więc pośrednio i zachowań jest faktem, udowodnionym wielokrotnie dzięki badaniom, m.in. na rozdzielonych przy urodzeniu bliźniętach, wychowywanych przez różnych rodziców. Tak naprawdę zasady wpajane przez rodzicieli mają mały wpływ na nasze zachowania.
Kira nie chodzi mi tu o wpływanie zasad rodziców na ludzi tylko o to, że nie nawidząc jakieś cechy rodzica np.: Alkocholizmu sami zaczynamy pic bo z czasem tak karmimy emocjami naszą nienawiść do tego, że poprostu zaczynamy pić. Nie wiem dokładnie dlaczego ale tak jest.
ToCoNasOdróżnia pisze:Ja osobiście nie jestem taki jak moja mama ale za to nie mogę napisać, że nie jestem jak mój tata, gdyż nie znam go.
Lecz znam takiego gościa który miał ojca Alkoholika i do pewnego czasu widać było, że będzie inna osobą a jednak skończyło się to tak, że jest zupełnie taki sam jak jego ojciec.
I teraz gdy pomyślimy, że taki gość pozna fajną dziewczynę to jestem pewny, że będzie inny, tyle, że taki ktoś też potrzebuje często pomocy.Ale co do tematu to w to nie wierze za bardzo wszystko zależy od nas i naszego życia.
Po 1:
Jeżeli nie zerwał więzi przez którą nabył te ceche to i tak by pił tak jak jego ojciec nawet jak pozan żone.
Po 2:
Wszystko zależy od nas i daltego pisze żeby niektórzy nie świadomi tego dlaczego przejmującechy rodziców zerwali te więzi i mogli żyć swoim życiem.
DanaS pisze:Poza tym nasze zachowania (podobieństwo do zachowań rodziców), jest także efektem obserwacji. Kiedy się uczymy w zaraniu życia to przenosimy na nasze życie wzorce które "podpatrzyliśmy" u rodziców. Młody człowiek z kształtującą się psychiką nie zna własnych norm postępowania i rodzajów zachowań więc przyjmuję jako swoje to co widzi w domu. Dlatego małe dzieci mają tak kruchą psychikę.
Tak, ale ja skupiłem się bardziej na ludziach w starszym wieku tzn. +10 lat. Lecz taki młody człowiek też może uratować swoje życie. NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH JEST TYLKO BRAK AMBICJI.
Kira pisze:Przytłaczająca większość zachowań, zdolność przystosowania do życia w grupia a także nasz światopogląd i zdania na różne tematy ukształtowane są przez rówieśników na etapie szkoły podstawowej, gimnazjalnej i wyżej.
Tak, ale to już inna sprawa tutaj trzeba wyrobić swoją oryginalność i asertywność żeby nie krakać tak jak inne wrony.

Re: Przejmowanie cech

autor: DanaS » 2009-06-15, 08:55

Poza tym nasze zachowania (podobieństwo do zachowań rodziców), jest także efektem obserwacji. Kiedy się uczymy w zaraniu życia to przenosimy na nasze życie wzorce które "podpatrzyliśmy" u rodziców. Młody człowiek z kształtującą się psychiką nie zna własnych norm postępowania i rodzajów zachowań więc przyjmuję jako swoje to co widzi w domu. Dlatego małe dzieci mają tak kruchą psychikę.

Re: Przejmowanie cech

autor: Arek » 2009-06-15, 06:54

Zgadzam się dosłownie z tym co Kira napisała

Re: Przejmowanie cech

autor: ToCoNasOdróżnia » 2009-06-14, 00:22

Raz jest tak a innym razem zupełnie inaczej :)
To wszystko siedzi w naszej głowie i wątpię w takie Przejmowanie cech od rodziców.
Ja osobiście nie jestem taki jak moja mama ale za to nie mogę napisać, że nie jestem jak mój tata, gdyż nie znam go.
Lecz znam takiego gościa który miał ojca Alkoholika i do pewnego czasu widać było, że będzie inna osobą a jednak skończyło się to tak, że jest zupełnie taki sam jak jego ojciec.
I teraz gdy pomyślimy, że taki gość pozna fajną dziewczynę to jestem pewny, że będzie inny, tyle, że taki ktoś też potrzebuje często pomocy.Ale co do tematu to w to nie wierze za bardzo wszystko zależy od nas i naszego życia.

Re: Przejmowanie cech

autor: Fluxres » 2009-06-12, 09:29

Albo zamiast uczyć się na czyochś błędach zaczyna popełniać takie same.

Przejmowanie cech

autor: Fluxres » 2009-06-06, 14:59

A to móje drugie spostrzeżenie którym się chce z wami podzielić.

Chodzi o wpływanie zachowań waszych najblizszych, najczęsciej rodziców
na wasze zachowanie.

Czy nie często ludzie mówią wam, że macie charakterek identiko jak tata lub mama???

Mi tez tak mówią. Od kąd zajmuje się ezo wiele spraw się zmieniło, zauważam
błędy i niepoprawności w swoim zyciu.

Ale przechodząc do tematu.

Dając przykład.:
Ojciec jest agresywny, często cię bił, nie potrafi wyrazić uczuć, nigdy nie
powiedział, że cię kocha.
Widzisz w nim te wady i niepodoba ci się to. Nie nawidzisz go za to.
Tak bardzo skupiasz się na jego wadach, na tym co ci przeszkadza,
że zaczynasz zachowywać się tak samo jak on. Nie wyrażasz uczuć, jesteś agresywny.
Nawet jezeli nie cały czas to ta agresja siedzi w twojej podswaidomości, ta przesyła to nadświadomości
I czeka tylko na odpowiedni moment żeby wybuchnąć.

Teraz podam przykład kiedy mama jest nadopiekuncza ciągle zabrania raz jednego raz drugiego.(mozna powiedzieć, że
kocha głową. Po przeczytaniu mojego posta o miłosci wiecie o co chodzi jesli nie pisać.)
Myślisz sobie, dlaczego ona to robi, ja nigdy taki nie bede nie nawidze jej za to i
zaczynasz przejmować te cechę tak jak w 1 przykładzie.

Pamiętasz ile razy mówiłeś sobie o tym ja taki dla swoich dzieci nie będę.
Kiedyś rozmawiałem z nauczycielką która opowiedziała mi taką właśnie historie:
Ona z siostra miały mame która ciągle wyrzucała im, że brzydko piszą, mają się cieplej ubrać,
lepiej uczyć itd. Przyżekły sobie, że nigdy nie będą takie dla swoich dzieci.
Siostrze mojej nauczycielki urodziły się dzieci, odchowała je i moja nauczycielka
pojechała w odwiedziny, a tam jej siostra zachowuje się dokładnie tak samo jak ich matka.

Takich przykładów mozna podać ogromnie wiele.
Wiem, że nie jest to pewnie przełomowe odkrycie, ale ja zauważyłem to nie dawno,
a nie którzy z was pewnie wcale.

Znów proszę o wyrozumiałości i ocene.

Na górę