autor: Arek » 2009-04-18, 02:22
Jakieś 10 lat temu dostałem tą książkę na urodziny, tak na początek zrobiła wrażenie, ale jk człowiek zaczyna intensywnie o tym myśleć co tam pisze to nachodzą różne pytania. I wam radzę się nad tym zastanowić.
Miliony ludzi zginęło w obozach koncentracyjnych, czy oni tam nie myśleli o tym że to się skończy i za chwilę wyjdą żywi na wolność?, napewno było tam wielu myślących pozytywnie i w ten sposób ale nie udało im się przeżyć....
Samo myślenie że "dostanę nowy komp." nie czyni takich cudów, ok może w paru przypadkach tak, ale ilu ludzi myśli pozytywnie codziennie że zostanie prezydentem USA albo szefem wielkiej firmy,,,wiadomo że to jest niemożliwe.
Takich ludzi są miliony, nawet każdy z nas ma jakieś pragnienia , marzenia ale nie wszystko się spełnia.
Moim zdaniem
Jeżeli się chce coś uzyskać to trzeba iść w tym kierunku!, . Potęga podświadomości pomoże dużo by osiągnąć cel, nie chcę pisać w ilu % bo to nie reguła. Po drugie trzeba pracować "fizycznie" nad osiągnięciem tego celu (nauka nowego języka to nie tylko potęga podświadomości ale i normalne fizyczne uczenie się). Po trzecie proszenie Boga czy swojego opiekuna duchowego nigdy jeszcze nikomu nie zaszkodziło a wręcz przeciwnie wielu ludziom takie modlitwy pomogły . Więc przy ważnych sprawach dotyczących owego celu nie należy obawiać się kierowania próśb ku Bogu.
W skrócie:
1Twoja podświadomość pomaga w osiągnięciu celu .
2Praca, staranie się, pomaga także.
3Modlitwa , wiara, nie zaszkodzi, zawsze pomoże..
A szeroki uśmiech i uprzejmość dopełnią reszty
Jakieś 10 lat temu dostałem tą książkę na urodziny, tak na początek zrobiła wrażenie, ale jk człowiek zaczyna intensywnie o tym myśleć co tam pisze to nachodzą różne pytania. I wam radzę się nad tym zastanowić.
Miliony ludzi zginęło w obozach koncentracyjnych, czy oni tam nie myśleli o tym że to się skończy i za chwilę wyjdą żywi na wolność?, napewno było tam wielu myślących pozytywnie i w ten sposób ale nie udało im się przeżyć....
Samo myślenie że "dostanę nowy komp." nie czyni takich cudów, ok może w paru przypadkach tak, ale ilu ludzi myśli pozytywnie codziennie że zostanie prezydentem USA albo szefem wielkiej firmy,,,wiadomo że to jest niemożliwe.
Takich ludzi są miliony, nawet każdy z nas ma jakieś pragnienia , marzenia ale nie wszystko się spełnia.
Moim zdaniem
Jeżeli się chce coś uzyskać to trzeba iść w tym kierunku!, . Potęga podświadomości pomoże dużo by osiągnąć cel, nie chcę pisać w ilu % bo to nie reguła. Po drugie trzeba pracować "fizycznie" nad osiągnięciem tego celu (nauka nowego języka to nie tylko potęga podświadomości ale i normalne fizyczne uczenie się). Po trzecie proszenie Boga czy swojego opiekuna duchowego nigdy jeszcze nikomu nie zaszkodziło a wręcz przeciwnie wielu ludziom takie modlitwy pomogły . Więc przy ważnych sprawach dotyczących owego celu nie należy obawiać się kierowania próśb ku Bogu.
W skrócie:
1Twoja podświadomość pomaga w osiągnięciu celu .
2Praca, staranie się, pomaga także.
3Modlitwa , wiara, nie zaszkodzi, zawsze pomoże..
A szeroki uśmiech i uprzejmość dopełnią reszty :D