autor: The Little One » 2007-07-27, 02:18
(ok nie pisze juz wiecej bo mnie Dot zagaduje i kuna do rana bym tak to pisal xD najwyzej potem się dopisze czy cus)
To ja teraz udowodnię, że pisząc z Assassiniem, mogę swobodnie napisać coś o Godformach i ewentualnego rozgardiaszu w tekście nie zwalać na to, że mnie zagaduje xD (Choć temat jest zaprawdę pociągający - o tym, cóż jest tak niezwykłego w wyglądzie Cowboy'a Bebopa ;p)
Otóż, dodam od siebie trzy grosze. Co do tego modlenia się do Godformy i składania jej darów, jak również jej zastosowania. Ja to widzę trochę inaczej. Mianowicie - cała Godforma jest napędzana *głównie* przez wiarę w nią. Im większa liczba szczerze wierzących wyznawców, tym Godforma potężniejsza i bardziej wszechmogąca. Odnośnie tego, czy po wykonaniu przez Godformę jej pierwotnej powinności, opłaca się tworzyć następną, do innego celu, polemizowałabym. Przecież to 'Bóg', czyż nie? ;3 Czy chociażby tacy katolicy za każdym razem kiedy modlą się o coś innego, modlą się do innego boga? xD Nie! Wierzą jeszcze intensywniej, dając wiarę również w to, że ich bóg może wszystko.
Tak samo jest z Godformą, którą stworzymy samemu. Może nam zastąpić jakiegokolwiek powszechnie znanego Boga. Bo tak naprawdę to przecież my sami jesteśmy twórcami tego, w co wierzymy, to my dostarczamy sobie tego, o co się modlimy i to my sami zsyłamy na siebie ukojenie równe 'boskiej mocy'.
Dlatego równie dobrze zamiast tworzyć Godformę, servitora, sigila, odprawiać ryty, możemy sprecyzować swoją Wolę i odesłać ją we Wszechświat - to my jesteśmy Bogiem. Wszystkim i Niczym jednocześnie.
[quote](ok nie pisze juz wiecej bo mnie Dot zagaduje i kuna do rana bym tak to pisal xD najwyzej potem się dopisze czy cus)[/quote]
To ja teraz udowodnię, że pisząc z Assassiniem, mogę swobodnie napisać coś o Godformach i ewentualnego rozgardiaszu w tekście nie zwalać na to, że mnie zagaduje xD (Choć temat jest zaprawdę pociągający - o tym, cóż jest tak niezwykłego w wyglądzie Cowboy'a Bebopa ;p)
Otóż, dodam od siebie trzy grosze. Co do tego modlenia się do Godformy i składania jej darów, jak również jej zastosowania. Ja to widzę trochę inaczej. Mianowicie - cała Godforma jest napędzana *głównie* przez wiarę w nią. Im większa liczba szczerze wierzących wyznawców, tym Godforma potężniejsza i bardziej wszechmogąca. Odnośnie tego, czy po wykonaniu przez Godformę jej pierwotnej powinności, opłaca się tworzyć następną, do innego celu, polemizowałabym. Przecież to 'Bóg', czyż nie? ;3 Czy chociażby tacy katolicy za każdym razem kiedy modlą się o coś innego, modlą się do innego boga? xD Nie! Wierzą jeszcze intensywniej, dając wiarę również w to, że ich bóg może wszystko.
Tak samo jest z Godformą, którą stworzymy samemu. Może nam zastąpić jakiegokolwiek powszechnie znanego Boga. Bo tak naprawdę to przecież my sami jesteśmy twórcami tego, w co wierzymy, to my dostarczamy sobie tego, o co się modlimy i to my sami zsyłamy na siebie ukojenie równe 'boskiej mocy'.
Dlatego równie dobrze zamiast tworzyć Godformę, servitora, sigila, odprawiać ryty, możemy sprecyzować swoją Wolę i odesłać ją we Wszechświat - to my jesteśmy Bogiem. Wszystkim i Niczym jednocześnie.