autor: ubik » 2007-10-08, 01:10
Płacz dziecka może okazać się zwykłym jeżem. Pamiętam jak babcia mi opowiadała, jak jej ojciec (mój pradziadek) szedł kiedyś przez las i w rowie słyszał płaczące dziecko, sprawdził co się dzieje i to był zwykły jeż (chyba ranny, nie pamiętam już dokładnie). Drzewa też potrafią nieźle skrzypieć, a co do tego kopania to jestem ciekaw, co to mogło być. Może wiatr, ale piecze mnie ten odgłos szpadla...hmm ciekawe.
Płacz dziecka może okazać się zwykłym jeżem. Pamiętam jak babcia mi opowiadała, jak jej ojciec (mój pradziadek) szedł kiedyś przez las i w rowie słyszał płaczące dziecko, sprawdził co się dzieje i to był zwykły jeż (chyba ranny, nie pamiętam już dokładnie). Drzewa też potrafią nieźle skrzypieć, a co do tego kopania to jestem ciekaw, co to mogło być. Może wiatr, ale piecze mnie ten odgłos szpadla...hmm ciekawe.