autor: Dagmara » 2013-03-10, 02:18
Przepuśćmy, że faktycznie jest tak jak piszesz, od razu zaznaczę, że nie wierze w psa posiadającego kopyta, ludzie na wioskach bywają bardzo przewrażliwieni i zaboboniaści, a mama Twojej dziewczyny była dzieckiem, a jak wiemy dzieci mają bujną wyobraźnie, także może faktycznie widziała jakiegoś czarnego psa, którego się przestraszyła.
Widząc owe zwierze, które wzbudziło w niej lęk, do tego czarne zrobiło swoje i owy obraz wpłynął na dziecka wyobraźnie, stąd też mogło jej się wydawać iż zwierze posiadało kopyta.
Odnośnie dziadka i reakcji psów, psy wyczuwają emocje ludzi, dlatego też jeśli mężczyzna miewa swoje humory, jest agresywny to zwierzęta to wyczują i będą agresywnie reagować.
Więc czytając opis dziadka i jego zachowanie to wcale nie dziwie się, że psy tak na niego ujadają, na mojego dziadka, który nie przepadał za psami, też te zwierzęta tak reagowały, ciągle był przez nie podgryzany.
Także tutaj nie doszukiwałabym się czegoś paranormalnego.
Odnośnie dziwnych odgłosów w domu, to nad tym już bym się zastanawiała, no chyba, że to dziadek tak hałasuje po nocach, nawet bym się nie zdziwiła skoro lubi być złośliwy. Choć z drugiej strony nie wiadomo jak to jest skoro piszesz, że raz huk jest w kuchni, a raz w przedpokoju.
Co do tego niemiłego zapachu, a czy w domu nie ma przypadkiem wilgoci?
W końcu to stary dom, może z kanalizacji to się unosi? Albo z gnoju od zwierząt gospodarczych?
Ogólnie te stare poniemieckie domy na wioskach mają właśnie takie specyficzne zapachy, wiele razy w tego typu budownictwach przebywałam tygodniami, miesiącami i też czułam zapachy starych murów, które nie raz wręcz mnie drażniły, były nieprzyjemne.
Przepuśćmy, że faktycznie jest tak jak piszesz, od razu zaznaczę, że nie wierze w psa posiadającego kopyta, ludzie na wioskach bywają bardzo przewrażliwieni i zaboboniaści, a mama Twojej dziewczyny była dzieckiem, a jak wiemy dzieci mają bujną wyobraźnie, także może faktycznie widziała jakiegoś czarnego psa, którego się przestraszyła.
Widząc owe zwierze, które wzbudziło w niej lęk, do tego czarne zrobiło swoje i owy obraz wpłynął na dziecka wyobraźnie, stąd też mogło jej się wydawać iż zwierze posiadało kopyta.
Odnośnie dziadka i reakcji psów, psy wyczuwają emocje ludzi, dlatego też jeśli mężczyzna miewa swoje humory, jest agresywny to zwierzęta to wyczują i będą agresywnie reagować.
Więc czytając opis dziadka i jego zachowanie to wcale nie dziwie się, że psy tak na niego ujadają, na mojego dziadka, który nie przepadał za psami, też te zwierzęta tak reagowały, ciągle był przez nie podgryzany.
Także tutaj nie doszukiwałabym się czegoś paranormalnego.
Odnośnie dziwnych odgłosów w domu, to nad tym już bym się zastanawiała, no chyba, że to dziadek tak hałasuje po nocach, nawet bym się nie zdziwiła skoro lubi być złośliwy. Choć z drugiej strony nie wiadomo jak to jest skoro piszesz, że raz huk jest w kuchni, a raz w przedpokoju.
Co do tego niemiłego zapachu, a czy w domu nie ma przypadkiem wilgoci?
W końcu to stary dom, może z kanalizacji to się unosi? Albo z gnoju od zwierząt gospodarczych?
Ogólnie te stare poniemieckie domy na wioskach mają właśnie takie specyficzne zapachy, wiele razy w tego typu budownictwach przebywałam tygodniami, miesiącami i też czułam zapachy starych murów, które nie raz wręcz mnie drażniły, były nieprzyjemne.