autor: Ruskof » 2009-10-30, 19:49
Moim zdaniem,to co inni uwazaja za dziecinna wyobraznie nie musi byc prawda,ale w niektorych przypadkach jednak faktycznie jest.Gdy mialem 4 lata,mialem operacje mozgu poniewaz mialem guza,bylem w szpitalu na ligocie,i pamietam ze pare dni po operacji, gdy ogladalem TV z lozka,zamiast bajki,cos (wtedy nie wiedzialem co to moglo byc) zaczelo powtarzac "Mateusz,slyszysz mnie?",wtedy odpowiedzialem "tak,..." dalel trzy kropki bo niepamietam tego co powiedzialem pozniej.To cos/ktos przedstawilo się,pamietam tylko imie,nazywal się Darek,pozniej rozmawialismy normalnie,w wiekszosci zadawal pytania o tym jak bylo podczas operacji,ze byl przy mnie,i cos gadal co niepamietam.Przestal mowic gdy moja babcia weszla do pokoju,wtedy bajka zaczela normalnie leciec.Gdy babcia ponownie wyszla,"glos" znow zaczal mowic.Mowil ze musi komus pomoc,i ze moja chemioterapia (po operacji mialem chemioterapie przez 4 miesiace) bedzie dluga i bolesna.
Nigdy to cos/ktos nie przemowilo do mnie z powrotem,przynajmniej nie pamietam zeby znow się do mnie odezwal.
Nie wiem co wy o tym myslicie,jak narazie nikomu nie mowilem o tymy oprocz kuzynowi,ktory się z tego zasmial.
Moim zdaniem,to co inni uwazaja za dziecinna wyobraznie nie musi byc prawda,ale w niektorych przypadkach jednak faktycznie jest.Gdy mialem 4 lata,mialem operacje mozgu poniewaz mialem guza,bylem w szpitalu na ligocie,i pamietam ze pare dni po operacji, gdy ogladalem TV z lozka,zamiast bajki,cos (wtedy nie wiedzialem co to moglo byc) zaczelo powtarzac "Mateusz,slyszysz mnie?",wtedy odpowiedzialem "tak,..." dalel trzy kropki bo niepamietam tego co powiedzialem pozniej.To cos/ktos przedstawilo się,pamietam tylko imie,nazywal się Darek,pozniej rozmawialismy normalnie,w wiekszosci zadawal pytania o tym jak bylo podczas operacji,ze byl przy mnie,i cos gadal co niepamietam.Przestal mowic gdy moja babcia weszla do pokoju,wtedy bajka zaczela normalnie leciec.Gdy babcia ponownie wyszla,"glos" znow zaczal mowic.Mowil ze musi komus pomoc,i ze moja chemioterapia (po operacji mialem chemioterapie przez 4 miesiace) bedzie dluga i bolesna.
Nigdy to cos/ktos nie przemowilo do mnie z powrotem,przynajmniej nie pamietam zeby znow się do mnie odezwal.
Nie wiem co wy o tym myslicie,jak narazie nikomu nie mowilem o tymy oprocz kuzynowi,ktory się z tego zasmial.