Te obiekty co ja widzialem poruszaly się bezszelestnie i w zbyt skoordynowany sposob. Helikoptery to nie mogly byc. Niie chce tu wyjsc na idiote ale wciaz podtrzymuje ze to byly obiekty pozaziemskie. Tak czasem mam. Jak czegos nie moge zrozumiec to daje to do najblizszej zrozumieniu kategorii(w tym przypadku UFO), lub jak program edukacyjny naszego panstwa porównuję do...nie bede się tu tak wyrazal...

Okolo poltora roku temu jadac z dwoma kumplami droga pod wiaduktem miedzy urzedem pracy a pkp w Ostrowcu mialem ciekawe zdarzenie. Byla noc i nic za nami nie jechalo wiec się zatrzymalem bo zobaczylem cos co gdybym się wtedy nie zatrzymal myslalbym do tej pory ze to latajacy spodek nie z naszej planety. Po chwilowej obserwacji otworzeniu szyb zeby rowniez dobrze uslyszec okazalo się ze jest to helikopter ktory wlasnie przygotowuje się do ladowania. Gdybym go nagral nie jedna osoba tutaj nie wiedziala by do tej pory co to jest a lecial bardzo blisko nas ladowal jakies 200-300 metrow dalej.

Osobiście koledze wierze, gdyz sam zaobserwowalem cztery razy podobne zjewiska.Mieszkam w Zgierzu kolo Łodzi a w Expressie Łodzkim byly artykuly na temat takich zjawisk min. nad lotniskiem. Niektórzy mieli to ponagrywane na komórki.A teraz do rzeczy:Pierwsze dawno temu wraz z kolezanka. Byla noc i ni stąd ni zowąd na niebie przez chwilke widzielismy spodek latajacy. Wiem ze to niepowaznie brzmi ale tak bylo,tym bardziej ze co się spotkamy to ciagle się jej pytam czy na pewno takie cos widzielismy i ona potwierdza. Drugie to jasne, jakby sztuczne biale swiatlo poruszajace się na niebie w czasie gdy obserwowalem z rodzicami deszcz meteorytów(rok temu). Oni rownież to widzieli jednak uwazam ze mogla to byc jakas satelita lub sputnik gdyz przemeszczala się równomiernie i bez zmian w predkosci. Kolejna obserwacja byla juz trduna do zrozumienia przez moich rodziców(dla mnie stala się oczywista). Miala miejsce równiez rok temu. W tym dniu zbiegiem okolicznosci w telewizji byl film pt. Znaki. Mielismy remont. Tata mnie wola ze mam szybko wyzjec przez okno. Lecialy dwie śwecace na jasno czerwono kule. na poczatku lecialy w równych odleglosciach. Byly dosc wysoko, lecialy jedna za druga. po pewnym czasie stanely. Znajdujaca się z przodu odleciala, ta druga przez chwile zostala i rowniez po chwili zniknela. Dwie godziny pozniej za okniem pojawilo się duze jasno czerwone swatlo. Oswietlalo mi pokój. Okazalo się ze rowniz leciala taka kula, jadnak ta swiecila jakby mocniej i troche jasniej. Potem raz jeszcze widzialem taka kule w zime na przelomie 2008/2009. Mama równiez ja widziala(postaralem się zeby miec swiadków). Wszystkie obiekty lecialy z zachodu na wschód. Mieszkam w domu jednorodzinnym wiec zaden sasiad nie rzucal miską, mlotkiem czy flarą. Moi rodzice mimo ze to widzeli udaja gdy o tym mówie ze mnie nie slysza i nie chca na ten temat rozmawiac. Osobiscie uwazam ze biale swiatlo jak i ten spodak dalo by rade racjonalnie wytlumaczyc ale te czerwone, ich sposób(inteligentny) zachowywania się raczej juz nie.

To nie znaczy że nic nie widzieli..

Jestem u rodzicow na obiedzie wlasnie i pokazalem im to co napisales no i ojciec się pyta ile lolkow spaliles ze ufo w Ostrowcu widziales czy cos innego bylo? Kiedys krokodyla w kamiennej widziala jakas kobieta.

Jacobs - te książki to klasyky polskie ufologii. Sam posiadam cały zestawik Lucjana Znicza i powiem Ci, że naprawdę z chęcią do nich wracam, mimo, że praktycznie, znam je na pamięc. Proponuję jeszcze kilka pozycji Allana Hyneka i Stantona Friedmana. Obaj panowie to praktycznie pomniki ufologii.
A co do "Nieznanych..." L. Znicza, to kup sobie najlepiej wszystkie 3 części, zebyś wiedział o co tak naprawdę się rozchodzi.

Jacobs pisze:(niedługo dodam zdjęcia miejsca obserwacji bo teraz nie mam czasu).

Proponuje dodać fotografie, wtedy będzie możliwa analiza.. a tym czasem nie zrażaj się do forum, ponieważ nikt Cie nie chciał obrazić..

Pozdrawiam i witam przy okazji..


Fakto:)

Jeżeli

W ciągu około 2 lat (może troszkę więcej) zaobserwowałem sporo obiektów latających

Tak jest to proponowałbym je nagrać a potem do netu wstawić ( nasze kochane forum włączając) a potem możemy się zastanawiać
Takich co piszą jednego lub pięć postów było już tu dużo, i dziwnym trafem nie odpowiadali dalej na nasze posty

99% twoich obserwacji da się racjonalnie wyjaśnic. To po pierwsze. Po drugie, 100% twoich opisanych obserwacji to UFO. Dlatego, że nie potrafiłeś tego wyjaśnic. Czyli, dla Ciebie to było UFO. Nie rozumiem, dlaczego większośc ludzi, skoro już jesteśmy przy procentach, to pozwolę sobie strzelic, że jakieś 80%, jak mówi UFO, to znaczy że to małe szare ludziki.

Dla zasady Jakubie - UFO to pojazd lub rzecz latająca, której obecności na niebie nie potrafisz wytłumaczyc. Twój sąsiad piętro niżej rzuci miskę przez okno do góry, a ty ją zauważysz. Niestety, będzie to dla Ciebie szok, bo takiej sytuacji nie przewidziałeś. Również grawitacja zacznie działac, szybko ściągając miskę ku ziemi. Dla Ciebie będzie to ułamek sekundy. Coś leciało. I nie wiesz co to było - więc to jest UFO, lub po polskiemu - NOL - Niezidentyfikowany Obiekt Latający. Do czasu, kiedy sąsiad nie przyjdzie wyjaśnic Ci, że eksperymentuje w domu z miskami oczywiście. Potem to już będzie miska

Niestety, nie chcę się wypowiadac na temat tego co widziałeś. Nie to, że czuję niechęc do każdego, kto ma jeden post napisany. Po prostu pachnie mi prowokacją, więc wolę nie zaczynac. Zobaczymy jak się to potoczy dalej.

Pozdrawiam.