spojrzmy na swiat realnie

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: spojrzmy na swiat realnie

Re: spojrzmy na swiat realnie

autor: Arek » 2009-02-14, 04:05

Dowcip dobry, pasuje do tematu haha.

Co do lekarstw.
Lekarstwa nie powinny w dniu "końca ważności" tracić swoje działanie i tak przeważnie jest że niekóre zachowują ważność dłużej inne krócej. Faktem jest że codziennie startują samoloty transportowe w wszystkich kierunkach świata, i pod okiem koordynatora byłoby możliwe by wszystko trafiło tam gdzie jest potrzebne, tak samo z żywnością, ale mamy taki usrany system że niekiedy wolą wyrzucić na śmietnik niż potrzebującymu dać....

Ogólnie uważam że zmodyfikowany socjalizm byłby lepszy niż obecny kapitalizm, ale to moje skromne zdanie.

Te podciśnienie o którym myślisz może pomóc ludzkości, może ale nie musi. Gdyby ten kryzys się jeszcze bardziej pogłębił, byłyby to katastrofa dla gospodarki i konsumpcji. Ale jak zawsze się wszystko kończy, także ten kryzys by się kiedyś skończył a wtedy z prawie samego dna zaczynamy się podnosić!, i to z roku na rok. Byłoby coraz lepiej i na pewno bylibyśmy coraz bardziej zadowoleni. Ale muszę przyznać że tak naprawdę to żaden z nas nie chce najpierw zejść całkiem na dno, ja także.

Chyba najlepszym wyjściem dla jednostki byłoby wygrać pare milionów w totka, porzucić niewygodne obowiązki, odejść na dystans i .........no właśnie , niech sobie każdy resztę sam dopisze :D

Re: spojrzmy na swiat realnie

autor: Spock » 2009-02-12, 01:16

Akurat z tymi lekarstwami to nie do końca tak. Lekarstwa z czasem tracą swoje pierwotne właściwości. A to się coś z nich wytrąca, a to utlenia, albo coś tam jeszcze. Oczywiście ich daty ważności są (a przynajmniej powinny być) podane z odpowiednim zapasem, ale w końcu trzeba je wymienić (lekarstwa, nie daty).

Ale to tak na marginesie. Tak jak mówisz, jest ogromna ilość marnotrawstwa i lekkomyślności. Nieważne że zginą endemiczne gatunki, nieważne że miejscowi będą chorować, ważne że się zarobi szmal. Nieważne, że w Iraku ludzie zbierają radioaktywny złom na pustyni za kilka Dinarów. Ważne, że położyło się łapę na zasobach.

Michał

Też mam wrażenie, że coś wisi w powietrzu. Niby panujemy nad sytuacją, ale tak naprawdę wszystko toczy się swoją własną dynamiką. Reagujemy, zamiast kierować. Sami sobie pętamy ręce. W końcu nie będziemy mieli ruchu. Tak samo jak w 1914.

Przypomina to taki dowcip (?): Spada człowiek z 10-tego piętra. Mija gościa w oknie, tamten się pyta: - Jak leci ? - Na razie dobrze...

Re: spojrzmy na swiat realnie

autor: michal77 » 2009-02-11, 20:51

tez sadze ze to zalezy od nas samych i pewnie to jest ta zmiana

zyjemy w takim obiegu zamknietym gdzie celem jest konsumpcja i maksymalizacja wrazen a to kosztuje, potrzebne sa pieniadze, wiec wiecej pracuje, ciesze się jak akcje ida w gore, a ida w gore
bo firmy przynosza coraz wieksze zyski, a przynosza zyski jesli wszyscy ciezko pracuja, kombinuja oraz ich rynek jest wlasciwie zorganizowany, nie przecieka, dlatego lekarstwa sa niszczone, bo za nowe i te co jada do afryki trzeba znowu zaplacic wiec firma ma zysk, zwieksza pensje, jej wartosc rosnie, wyplaca dywidende, mozna wiecej konsumowac i kupic wiecej wrazen. ten obieg zamkniety jest dla nas wszystkich wciaz najwazniejszy, nieukrywajmy. probowano rozbic to w przeszlosci, wymyslano jakies nowe systemy w stylu socjalizmu ale to wszystko konczylo się mega katastrofa i mega rzezia.

mam silne wrazenie ze w tych czasach teraz dojrzewa cos w nas ludziach i jest takie ogolne podcisnienie, ktore rosnie i ze cos się wykluje z tego gowna w ktorym zyjemy. ten kryzys i ta pol wojenna atmosfera na calym swiecie przeciez i kompletny ekstremizm wrazen, tej pogoni za czyms co jak zlapiesz juz ci nie daje szczescia, musisz gonic dalej i mocniej, ze pojawia się teraz dystans do tego, trzezwiejemy i moze nasza wiedza i doswiadczenie, historyczne rowniez w koncu wyprodukuja ten nowy swiat, ktory nazywany jest zmiana, a moze poprostu ewolucja

teraz tak sobie mysle, ze moze ten etap ewolucji naszej cywilizacji jest scisle zwiazany ze zniszczeniem. moze skala wojen i skala katastrof naturalnych jest skorelowana z rzeczywista zmiana swiadomosci i zmiana dzialania naszej populacji, zmiana ktora w 100% zalezy od naszych decyzji ale to podcisnienie o ktorym mowilem wczesniej to jest tak jakby caly wrzechwiat "chcial" zeby nam się udalo.

co o tym sadzicie?

Re: spojrzmy na swiat realnie

autor: Arek » 2009-02-11, 18:17

Spocku, ja to tak widzę: TV wmawia nam że nasze naturalne środowisko jest już poważnie naruszone, ale wszystko jest jeszcze w granicach, bo przecież gospodarka musi nadal swoje produkty produkować, bo to w końcu nasze "miejsca pracy". To oficjalne wypowiedzi z dziennika telewizyjnego.

Greenpace, oraz inne podobne organizacje mają całkiem odmienne zdanie, i uważam że mają rację.
Trzeba nam czegoś z hukiem, z prawdziwym głośnym hukiem żeby ludzie się obudzili i zobaczyli jak jest żle. Znasz na pewno te zdjęcia jak chińczycy w papierowych maskach na twarzy na rowerach zapychają.
Takie coś przydałoby się nam w Europie i amerykanom. Przy każdym wyjściu na "świeże powietrze" trzeba maskę założyć, i tak przez rok czasu to myślę że wtedy by zaczęto poważnie o ochronie środowiska myśleć. 5 lat temu przeprowadziłem się z miasta na wieś, normalnie jest moda taka że ludzie robią odwrotnie, ale ja chyba już zawszem byłem odwrotny.
Tak samo widzimy pompowanie pieniędzy w wojsko i uzbrojenie, a nasze bomby mają taką słabość że po czasie stają się dla naszego własnego wojska niebezpieczne, jeżeli nie są zużyte, przestarzałe rakiety, pociski mogą wybuchnąć przy odpaleniu a więc na własnym terytorium,,,,,,,,,, więc trzeba je znowu rozmontować, trzeba nowe wyprodukować i tak w kółko. A jednocześnie opieka zdrowotna jest w tak opłakanym stanie, ludzie chorzy nie dostają łóżek w szpitalach, bo pieniędzy nie ma, w biednych krajach dzieci umierają na choroby na które są szczepionki, i jedna taka szczepionka np. kosztuje parę centów, a my k....a wydajemy pieniądze na bomby i inne duperele. Niektóre bogatsze państwa mają takie przepisy że w szpitalach leki które przekroczyły datę ważności muszą być oficjalnie zniszczone, i gdzie tu sens?, wiadomo że taki lek w dniu tym i tym nie traci swojej mocy, możnaby w ciągu paru dni wszystko przesłać w rejony gdzie są takie potrzebne,,,,to tylko jeden z wielu przykładów.

Re: spojrzmy na swiat realnie

autor: Crowley » 2009-02-11, 12:46

No, na silniejsze atomówki.

Re: spojrzmy na swiat realnie

autor: Spock » 2009-02-11, 12:28

Może trochę przesadziłem. Ale ludzkość stać na dużo więcej, niż to co teraz.

Re: spojrzmy na swiat realnie

autor: Crowley » 2009-02-11, 02:02

Tak bardzo wam się nie podoba, ten świat?

Re: spojrzmy na swiat realnie

autor: Spock » 2009-02-11, 00:20

No widzisz Arku. Tego nie potrafię zrozumiec. To znaczy, owszem, potrafię, ale... Jak tak można ?

Zamiast pompować wszystkie możliwe środki w poprawę bytu, eliminację chorób, ochronę środowiska, naukę i w ogóle szeroko rozumiany rozwój dla nas i dla przyszłych pokoleń - zamiast tego realizuje się jakąś krótkowzroczną politykę doraźnych korzyści. Gdyby chociaż poprawa była niemożliwa. Ale możliwości są już dziś. A nie realizuje się ich, bo... szkoda pieniędzy. Wszyscy zapomnieli, że to my sami tworzymy system i można go zmienić gdy tylko zechcemy. Nikt nie wierzy w lepszy świat.

Re: spojrzmy na swiat realnie

autor: Arek » 2009-02-10, 17:59

Witam.
Nie bądżcie aż tak pesymistycznie do życia nastawieni bo to nie poprawi nic, a wręcz przeciwnie. Negatywne i pozytywne myśli kształtują nasz dzień, to jest jasne no nie? Jesteście 30-to latkami tak jak ja to nie muszę tłumaczyć jak małym dzieciom.
A więc z tym pozytywnym, negatywnym myśleniem to jest tak, spróbować te negatywne odrzucić i jak najwięcej tego pozytywnego zaznać. To nie takie łatwe to wiem bo mam okazję tak samo często borykania się z różnymi niemiłymi problemami, i negatywne nastawienie na życie jest mi także znane. Trzeba jednak starać się myśleć pozytywnie i konstrukcyjnie tylko wtedy będzie się miało powodzenie w swoich zamiarach. Myślenie negatywne i dekonstrukcyjne, prowadzi nas na dno , niecheć do wysiłku, obojętność, kończy się na niechęcią do życia.
Przez to że ludzie właściwie myśleli, możemy dzisiaj popatrzeć teleskopami w kosmos, polecieć na księżyc, lub wysłać robota na marsa. Gdyby ludzie w przeszłości byli tylko negatywnie na życie nastawieni to nic z tych wynalazków dzisiejszych by nie było. Być może siedzielibyśmy przed namiotem i obserwowaliśmy księżyc myśląc przy tym ---czy ludzie mieszkający tam nas widzą albo też nie?----
Pozytywne myślenie, wiara i koncentracja to podstawa magii, i to działa to nie żadna bujda , oczywiście trzeba także ćwiczyć, na rowerze też się człowiek nie nauczył zaraz pierwszego dnia jeżdzić.(paczce fajek raczej nogi nie wyrosną, ale po co to komu, magią można o wiele korzystniej posłużyć)
Spocku
Tak, te obiecanki cacanki są nam znane, w wieku dorastania wierzyliśmy we wszystko co nam starsi panowie w tv. gadali, bo w końcu od dziecka wpajano nam że starsi lepiej wiedzą i mądrzejsi są. Teraz jednak mamy inne spojrzenie na świat,i lepiej go rozumiemy.
Jeżeliby NASA wtedy kilkadzieści lat temu powiedziała ---- My chcemy rocznie X miliardów dolarów a pierwsze osiedle w kosmosie będzie w roku 2050----- to kto z kongresu im taki budżet podpisze ? nikt, . Więc trzeba inaczej, termin przybliżyć, dostać te miliardy, a potem systematycznie termin odwlekać, robiąc to jak najbardziej sprytnie tak żeby kurka z pieniążkami nie zakręcili.....
Jak na razie to wystarczy...l :D

Pozdrawiam

Re: spojrzmy na swiat realnie

autor: Spock » 2009-02-08, 00:40

Kurcze, mi za rok stuknie 30 i mam to samo...

Miał być XXI wiek, miały być osiedla w kosmosie, miał być kontakt z obcą cywilizacją, miały być inteligentne roboty, miało być szczęście powszechne... XXI wiek nadszedł - a my dalej się grzebiemy w latach 50-tych.

Wszystko dlatego, że ludziom się wydaje, że tak musi być, że to jedyna droga.

Ale to się kiedyś zawali.

spojrzmy na swiat realnie

autor: michal77 » 2009-02-07, 22:03

zyje na tym swiecie juz (czy moze tylko) 30 lat i musze wam powiedziec ze szlag mnie trafia od ilosci i skali bzdur.

bzdura nr 1. Cala ta jazda z Bogiem
jedni wierza ze jest, drudzy wierza ze nie ma. nikt nie ma dowodu. ci co mowia ze go nie ma, poprostu WIERZA ze go nie ma. maja tak samo sprany mozg jak ci co w niego wierza. Reszta to gra o wladze, kontrole i pieniadze

bzdura nr 2. jazda z UFO
lata cos czy nie lata? o to jest pytanie. znowu opieramy się na wierze. ale sa i fakty:
fakt nr 1. szkopy pracowali nad ufo
fakt nr 2. po wojnie wszystko zakosili amerykanie i rosjanie.
czemu te prace sa az taakie tajne?
odpowiedz: wladza, kontrola, pieniadze

czy sa kosmici czy ich nie ma ? a skad ja mam to wiedziec !? moge postawic się na ich miejscu.
jakbym chcial się poznac z Ziemianami to musialbym ich wpierw zabic. Jesli tego bym nie zrobil to
oni mnie zabija. jesli przylecialbym kilka wiekow temu to zostalbym bogiem i chyba sadysta bo
wszyscy chodziliby tylko na kolanach. wiec lepiej od Ziemian z daleka.

bzdura nr 3. Magia
biala, czarna, satanisci, cuda, wizualizacja, pragnienia, rycerze Jedi i Gandalf
ci co nie wierza to nie wierza, ci co wierza to ja robia. no tak ale wlasciwie co robia ??
jesli wezme paczke fajek lezaca przede mna, to jak sprawic zeby wyrosly jej nogi, rece i zaczela
tanczyc oraz spiewac ? Baa, to niemozliwe.
ale jest mozliwe stworzenie takiej iluzji dla czyjegos umyslu. jest to gra umyslu
jak to zrobic ?
tak samo jak się gra na gitarze. potrzebny jest chwyt na strunach i trzeba machnac reka.
jak się robi chwyt ? to jasne, to koncetracja
a skad się bierze sila do machniecia "reka" ? mhm, z pragnienia.
pragnienia czego ? milosci ? wiedzy ? materii w ksztalcie pierscionka ? powiedzenia "Ja" ?
to jak benzyna z ropy albo prad z wegla- konczy się i trudno się z tym porzegnac

bzdura nr 4. Cholerny koniec swiata zwany zmiana
czy nikomu nie przyszlo do glowy ze Majowie nie potrafili zrobic dluzszego kalendarza.
jakby Lem byl Sumerem tez by pewnie powiedzial ze jest 10 planet.
trzeba byc totalnie slepym
tolerancja zamienia się w ignorancje, jak ide ulica to musze traktowac rzeczywistosc jak program
telewizyjny, problem musze zignorowac bo proba rozwiazania to oskarzenie o cokolwiek
WOLNOSC, kazdy jest wolny ! a moze wszyscy sa wolni ?!
a moze wolnosc innych ludzi od moich pogladow i dziwactw ?

ach mowie wam, ciezkie jest zycie 30 latka w 21 wieku.

Na górę