Rozbijające się samoloty.

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Rozbijające się samoloty.

Re: Rozbijające się samoloty.

autor: Usunięto użytkownika 11211 » 2012-05-08, 08:58

Nie chcę za wszelką cenę upierać się, że te moje sny to coś nienaturalnego, nie- nie o to chodzi. Ale faktem jest to, że jakkolwiek to interpretować, to i tak coś nienaturalnego w tym jest, taka tajemniczość, w sumie myślę można temat zamknąć, chyba że ktoś coś jeszcze ciekawego od siebie dorzuci.

Re: Rozbijające się samoloty.

autor: Arek » 2012-05-08, 08:50

Tak, masz rację, zrobiłem rachunek sumienia i strarałem sobie przypomnieć ile w tym roku spadło samolotów o których się dowiedziałem z prasy , tv, internetu. Po prostu wczułem się w Ciebie, tak, nie było dużo takich incydentów, naliczyłem 5 a mamy już maj.
Gdyby chodziło o wypadki samochodowe to miałbym może 100% rację :roll:
Wiesz, na temat przeczucia można wiele pisać, każdy na pewno miał to swoje przeczucie i dobrze na tym wyszedł, takie coś pamięta się póżniej na całe życie....
Gdybyś miał znów takie sny kiedyś to daj szybko znać, a poza tym jakby ci się kiedyś liczby przyśniły to śmiało wypełniaj totolotka :)

Re: Rozbijające się samoloty.

autor: Usunięto użytkownika 11211 » 2012-05-07, 14:09

Arek pisze: Tak samo może być że gdyby nie ten sen to w tym dniu nie interesował by Ciebie tak bardzo dziennik, może byś nawet nie spojrzał na gazetę?
Nie nie, to nie jest tak. Człowiek ogląda wiadomości - rzecz jasna i buum - info, że samolot się rozbił. Myślę sobie, kurka wodna, przecież kilka dni temu śnił mi się coś takiego.Potem z głowy mi to wyszło, aż nastąpił następny sen. Myślę no coś się stanie-więc oglądam tv i szukam info, ale nic się nie dzieje, więc o tym nie myślę. Aż tu za kilka dni buum info j.w.
Arek pisze: Zmierzam do tego że po takich snach człowiek może automatycznie szukać informacji w tv, radiu , necie żeby potwierdzić że takie coś naprawdę się wydarzyło
Tak, jak najbardziej, ale jak pisałem wyżej,to nie działo się tego samego dnia, więc przestawałem o tym myśleć. A ponadto, gdyby to był wypadek samochodowy, to praktycznie 100 procentowa pewność jest, że coś w mediach by było(każdego dnia jakiś samochód się rozbija), więc Twoja teza Arku by była ok, ale samolot? Samoloty nie rozbijają się codziennie, więc trafienie snu i wypadku lotniczego w bardzo ograniczonym okresie czasu jest IMO troszkę dziwne, ale pewnie - możliwe.

Re: Rozbijające się samoloty.

autor: Arek » 2012-05-07, 08:41

Może przypadek, albo i przeczucie, trudno powiedzeć. Tak samo może być że gdyby nie ten sen to w tym dniu nie interesował by Ciebie tak bardzo dziennik, może byś nawet nie spojrzał na gazetę?. Zmierzam do tego że po takich snach człowiek może automatycznie szukać informacji w tv, radiu , necie żeby potwierdzić że takie coś naprawdę się wydarzyło

Re: Rozbijające się samoloty.

autor: Usunięto użytkownika 11211 » 2012-05-06, 16:52

Pandemonium pisze:Smoleńsk też przewidziałeś ? :D
Nie
Pandemonium pisze: Coraz częściej się te samoloty rozbijają niestety, a że media mówią o każdej katastrofie lotniczej
Akurat taki zbieg okoliczności w czasie kilka razy z rzędu?
Pandemonium pisze: to trafienie ze snem nie musi być takie mało prawdopodobne.
Takie rzeczy nie zdarzają się co tydzień.... Mówię o dużych maszynach, nie awionetkach.
Pandemonium pisze:
W sumie to może być podświadomość i zbieg okoliczności.
Wcale nie wykluczam, różnie bywa.

Re: Rozbijające się samoloty.

autor: Pandemonium » 2012-05-06, 15:03

Smoleńsk też przewidziałeś ? :D

W sumie to może być podświadomość i zbieg okoliczności. Coraz częściej się te samoloty rozbijają niestety, a że media mówią o każdej katastrofie lotniczej (bo jest to bardziej niezwykłe niż kraksa na drodze) to trafienie ze snem nie musi być takie mało prawdopodobne.

No i ogólne znaczenie snu z pierwszej lepszej strony:
uwolnienie się od kłopotliwych obciążeń; także fizyczne odprężenie

lecieć nim: nie uda się wzniosły plan, a nawet przyniesie szkody

widzieć spadający w płomieniach i wśród kłębów dymu: nieszczęście

jeśli płonący spada i widać tylko płomienie: dobry znak.

Rozbijające się samoloty.

autor: Usunięto użytkownika 11211 » 2012-05-06, 14:42

Witajcie.
Mam pewne pytanie związane z moimi snami. Otóż jakieś 2 lata temu miałem powtarzające się sny, w których rozbijał się samolot. Nie przywiązał bym do tego żadnej uwagi gdyby nie fakt, że zawsze w czasie 2 do 4 dni po śnie widziałem mediach fakt, że jakiś samolot się rozbił. Nawet do żony "śmiałem się" pytaniem : Jak sądzisz, za ile spadnie samolot? I rzeczywiście coś potem się działo. Tych snów było kilka, nie wiem może 3 czy 4. Miałem nawet na jakimś forum napisać, że mam takie sny i jako dowód po śnie zamieścić post i zobaczyć w jakim czasie samolot spadnie. Mówię tu o dużych maszynach pasażerskich, typu Boeing.
Od zawsze boję się latania bo boję się, że akurat wtedy samolot spadnie, kiedy ja będę pasażerem. Ale pomyślałem sobie, skoro nic mi się nie przyśni to znaczy, ze wypadku nie będzie i mogę spokojnie wsiadać na pokład, ale dziwnym trafem sny się skończyły,
Nie raz się słyszy o wypadkach lotniczych, ale mnie się już nic nie śni.
Jak to można zinterpretować? Zwykły zbieg okoliczności te moje sny?
Przypadek? A może przeczucie?
Co o tym myślicie?

Na górę