autor: Dagmara » 2011-02-26, 03:09
ifar, a skąd możesz wiedzieć czy snów nie można interpretować, interesowałeś się kiedyś może psychoanalitykom lub psychologią
Jeśli tak to powinieneś wiedzieć iż sny dzielą się na rodzaje, te które można interpretować- oczywiście nie mam tu na myśli interpretacji pod względem senników, tylko bardziej pod kontekstem psychologicznym- i na te które w ogóle pod nią nie podlegają, czyli chaotyczne mające podłoże pod wyobraźnie, czysto fantastyczne.
Także sny jak najbardziej można interpretować, ale trzeba wiedzieć które do takowych należą, na tym większość początkujących osób zajmujących symboliką wizji sennych się nacina, zniechęceni swymi niepowodzeniami, później właśnie twierdzą iż snów za cholerę nie można interpretować bo nic nie okazuje się prawdą, do tego jednak potrzeba trochę czasu i pracy z innymi ludźmi.
Mogę to z czystym sercem napisać opierając na własnych doświadczeniach i jako osoba od lat zajmująca interpretacją, psychoanalityką, zresztą co można zauważyć u nas na forum, nie chwaląc oczywiście, żeby nie było.
Ponieważ sny to nie tylko nasze nic nie znaczące fantazje, ale i również przekształcony obraz naszych emocji, życiowych problemów, lęków, pozytywnych uniesień itd.
o czym już nie raz wspominałam w innych tematach.
ifar, a skąd możesz wiedzieć czy snów nie można interpretować, interesowałeś się kiedyś może psychoanalitykom lub psychologią :>
Jeśli tak to powinieneś wiedzieć iż sny dzielą się na rodzaje, te które można interpretować- oczywiście nie mam tu na myśli interpretacji pod względem senników, tylko bardziej pod kontekstem psychologicznym- i na te które w ogóle pod nią nie podlegają, czyli chaotyczne mające podłoże pod wyobraźnie, czysto fantastyczne.
Także sny jak najbardziej można interpretować, ale trzeba wiedzieć które do takowych należą, na tym większość początkujących osób zajmujących symboliką wizji sennych się nacina, zniechęceni swymi niepowodzeniami, później właśnie twierdzą iż snów za cholerę nie można interpretować bo nic nie okazuje się prawdą, do tego jednak potrzeba trochę czasu i pracy z innymi ludźmi.
Mogę to z czystym sercem napisać opierając na własnych doświadczeniach i jako osoba od lat zajmująca interpretacją, psychoanalityką, zresztą co można zauważyć u nas na forum, nie chwaląc oczywiście, żeby nie było.
Ponieważ sny to nie tylko nasze nic nie znaczące fantazje, ale i również przekształcony obraz naszych emocji, życiowych problemów, lęków, pozytywnych uniesień itd.
o czym już nie raz wspominałam w innych tematach.