autor: Xymena » 2006-12-31, 21:42
A ja uważam, że to źle że go zabili. Jestem tu chyba jedyną osoba tak myslącą, ale to jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
Amerykanie myślą że jak go zabili, to wszystko zniknie, ale np. jego brat jest nadal na wolności i ludzie którzy go popierali też. Co to da że on nie żyje? Teraz to się dopiero rozróby zaczną...
Nie to, żeby mi go było żal, czy coś, bo sobie zasłużył, tyle tylko że to i tak nic nie da.
A ja uważam, że to źle że go zabili. Jestem tu chyba jedyną osoba tak myslącą, ale to jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
Amerykanie myślą że jak go zabili, to wszystko zniknie, ale np. jego brat jest nadal na wolności i ludzie którzy go popierali też. Co to da że on nie żyje? Teraz to się dopiero rozróby zaczną...
Nie to, żeby mi go było żal, czy coś, bo sobie zasłużył, tyle tylko że to i tak nic nie da.