Ja też boję się ciemności, a już absolutnie nie rozglądam się po pokoju kiedy leżę w łóżku i jest ciemno. Jeszcze coś zobaczę i na co mnie to? A czego najbardziej się boję? Nie duchów, nie zjaw, nie potworów, ale tego, że kiedyś może zabraknąć przy mnie bliskich mi osób. To chyba jest dla mnie najstraszniejsze.

Mnie ostatnio straszy junkers w nowym mieszkaniu

Mnie się ostatnio w środku nocy kubek sam z siebie wywrócił (a stał równo na spodeczku ), potem jeszcze raz mnie obudziła przewracająca się butelka... Chyba muszę zastawić pułapkę na myszy.

Mnie niedawno przeraziła...mgła. Jechałam samochodem a widoczność była na mniej więcej dwa metry przed maską. Cała reszta wyglądała, jakby ktoś mleko wylał. Wiedziałam, że znam trasę, że ufam kierowcy, że nic mi nie zagraża, ale wrażenie było upiorne.

Najstraszniejsze jest coś czego nie widać, wrażenie ,że ktoś Cię ciągle obserwuję i silnie działająca wyobraźnia w tym czasie. Zaczynamy wyobrażać sobie rzeczy , których nie chcieli byśmy spotkać , zaczyna nas dopadać poczucie bezsilności i jedyne o czym się myśli to uciekać i być gdzie indziej w spokoju i bez trosk
Można to odczuć przebywając samemu na cmentarzu po zmroku , w jakimś opuszczonym domu , konkretnym pomieszczeniu itd.

Równie przerażające jest bliskie spotkanie ze śmiercią , spadnięcie z urwiska , goniące Cię drapieżne zwierzę ,czy inne podobne. W sumie wspólnym aspektem do obu sytuacji jest poczucie bezsilności i moim zdaniem bazsilność nas najbardziej przeraża ,bo jak obuchem w łeb zdajemy sobie wtedy sprawę, że "hej, przecież ja jestem śmiertelny!".

Opening do PS One jest przerażający.

A ja się boje tylko innych ludzi (nie wszystkich oczywiście )

Stanowczo każdego rodzaju pająki i małe ciemne pomieszczenia
(arachnofobia i klaustrofobia:) )
I jeszcze mrówek nienawidzę xdd

Psy duże i małe wszystkie...
O wiele bardziej wolałabym tulić do sobie ptasznika niż pogłaskać psa

Ano najlepsze w tym wszystkim, że po latach powiedziałam o tym mamie, a ona tylko spytała dlaczego jej nie powiedziałam. Ja byłam tak przerażona że mi chyba mowę odbierało

Sabaeth
oj to ci wierzę, to nie brzmi zachęcająco

Ja jak byłam mała to bałam się piosenki "na piotrusia z popielnika iskiereczka mruga ...", mama śpiewała mi ją co wieczór ;/

A ja mam klaustrofobię...I cholernie boję się pogrzebania żywcem.

Spooky Fox pisze:PAJĄCZKI SĄ SŁODKIE!

taa:P to ja już wolę węże!! xD

Eeeeej...Fakto, DanaS, co wy gadacie?! PAJĄCZKI SĄ SŁODKIE! Zwłaszcza przesadnie owłosione i w rzucających się w oczy kolorach. Prześliczne.

Czego się boję? Może to troszkę dziwne, ale jeszcze w tym wieku boję się ciemności. Ale nie takiej, jak gasisz wszystko i kładziesz się spac. Bardziej takiej ciemnej ciemności.

Poza tym przeraża mnie obecna sytuacja polityczna. Baraki w Stanach, rury w Rosji...nie wiem jak wy, ale, interesując się II Wojną Światową, boję się tego, co może się stac w najbliższej przyszłości.

No ja to się boję patrzeć z molo w głąb wody... Sam nie wiem dlaczego, a no i jeszcze czasem tak sobie w głowie potrafię ubzdurać że gdy kładę się spać to obawiam się czarnej postaci przed oczami oO
Pozdrawiam!

a idź nawet mi nie mów o tym... bleeee..

Faktomaan, nie tylko Ty:). Spytaj kiedyś Spooky Foxa jak ja reaguję na widok czegoś co ma więcej nóg i oczu ode mnie.

ja się boje wpatrywac w miejsce przez duzszy czas bo zaczynaja mi się pojawiac jakies male świecidełka,promienie itp xP

ja mam arahnofobie. Jak widzę pająka to normalnie coś mi się robi:P