bo zależy jak ćwiczysz autohipnoza i hipnoza (tak głeboka jak i ericksonowska) ma swoje (dość precyzyjne reguły) których przestrzeganie jest bardzo ważne.
a zastosować to można do najrozmaitszych celów uzdrawiających własnie jeżeli znasz strukturę stosowania (auto)hipnozy

No...fajna perspektywa jak by tak mozna bylo jeszcze naprawiac popsute przedmioty, podgladac przygotowane pytania egzaminacyjne.....przy pomocy wizualizacji w hipnozie.
Musze to pocwiczyc :D Wlasciewie to juz probowalam ale raczej nie poskutkowalo.

Tzn. ból głowy podałem jako przykład ;) ale ogółem z większości :) tzn. trudno mi jest wytyczyć granicę bo Rzadko z tego korzystam :D raczej jestem zwolennikiem uzdrawiania pranicznego ;)

PS. Jeżeli jesteś zainteresowany mogę napisać artykuł pokrótce opisujący podstawy wprowadzania w takowy trans w prosty i szybki sposób oraz leczenia tą metodą (tzn. parę gotowych przykładów wizualizacji na co bardziej pospolite dolegliwości).

Ciekawe... a z innych dolegliwości również można w ten sposób uleczyć kogoś :?:

Właściwie temat nie tyle odkrywczy co ciekawy wg. mnie ;) no i dosyć prosty w zastosowaniu, a mianowicie leczenie poprzez wizualizację w hipnozie. Polega to ogólnie na wprowadzeniu pacjenta w stan hipnozy, a następnie opisywania mu sekwencji danej (automatycznie po prostu to zwizualizuje), która spowoduje np. samowyleczenie bólu głowy. Wiem, że można po prostu robić to i bez wprowadzania w trans hipnotyczny, ale po pierwsze przydaje się dla osób mających problemy z wizualizacją normalnie i o wiele bardziej skuteczne niż wizualizowanie w stanie beta ;) no i to włąściwie tyle. Co o tym sądzicie?