Tam, gdzie kończy się ludzka wiedza, tam wkracza Bóg

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Tam, gdzie kończy się ludzka wiedza, tam wkracza Bóg

autor: Spock » 2005-09-03, 12:47

Czytałem o czymś podobnym; W szpitalu podzielono pacjentów na 2 grupy i poproszono by lekarze i pielęgniarki oprócz standardowego leczenia modliły się w intencji szybszego wyzdrowienia jednej z nich, a drugą grupę leczono "tylko" konwencjonalnie. Pacjenci nie wiedzieli nic o tym eksperymencie. Po 2 tygodniach zaobserwowano większą poprawę stanu zdrowia u grupy "modlitewnej" w porównaniu z kontrolną.
Mimo wszystko wnioski nie są oczywiste. Może np. modlitwa spowodowała u lekarzy większe zangażowanie i w konsekwencji lepszą opiekę ? Może to co pomogło w leczeniu - to indywidualna ludzka troska, której często brak w technicznym podejściu do medycyny ?

Tam, gdzie kończy się ludzka wiedza, tam wkracza Bóg

autor: Ivellios » 2005-08-31, 19:09

Oto mój krótki artykuł o wyleczeniu z AIDS przy pomocy modlitwy...
AIDS, czyli nabyty zespół zaniku odporności, jest chorobą dotychczas nieuleczalną. Wiemy o tym wszyscy. Osoba, u której wykryto obecność wirusa HIV, musi się przygotować na nieuchronną śmierć.

Powiada się, że ludzka odmiana wirusa HIV powstała w Afryce. W Kenii i w Ugandzie bardzo częste są przypadki zarażenia wirusem HIV drogą kontaktów heteroseksualnych.

Zatrudniona w Amerykańskim Zespole Immunizacyjnym 17-letnia Juliet N. została pewnego wieczora w lipcu 1989r napadnięta w Ugandzie i zgwałcona przez chorego na AIDS murzyna. Kiedy wykryto u niej obecność wirusa HIV, popadła w depresję i myślała o samobójstwie. Z początkiem 1990 roku pojawiła się u niej nowotworowa zmiana skórna, tzw. "mięsak Kaposiego". Zaczęły występować chroniczne bóle głowy i objawy przypominające malarię. Na języku Juliet pojawiło się tyle ranek, że dziewczyna nie mogła jeść ani pić.

Nie zwierzyła się rodzinie ze swojej tragedii, toteż - przy wadze ciała równej 38 kg = zaczęła nosić bluzki z długimi rękawami i spodnie pozwalające ukryć podrażnienia skóry. W końcu zwróciła się o pomoc do znanego z wielu cudownych "uleczeń" pastora Simeona Kayiwy. Kiedy weszła do jego domu i stanęła przed nim, zemdlała. Pastor Kayiwa ocucił ją i podobno powiedział: "Tylko Bóg może Ci pomóc". Następnie zaczął się gorączkowo modlić, co trwało - jak mówi Juliet - prawie pół dnia.

Kilka dni później pastor Kayiwa opowiedział Juliet swoją senną wizję. We śnie Bóg ukazał mu górę, która nagle zaczęła się kurczyć, aż w końcu całkiem znikła. Wytłumaczył mi, że w taki właśnie sposób z Twojego ciała zniknie AIDS, miał wówczas powiedzieć pastor. Następnie poprosił ją, żeby zrobiła sobie badanie postępu choroby i przyniosła mu wyniki. Po kilku miesiącach okazało się, że liczba wirusów w organiźmie Juliet zmniejszyła się! Wynik kolejnego testu na obecność HIV był negatywny. Po jakimś czasie Juliet zaczęła przybierać na wadze. To był cud, ponieważ choroba zabrała Juliet pół rodziny.

Jedyna pozostała przy życiu siostra Juliet, także chora, w 1992 roku również skontaktowała się z pastorem Kayiwą. Jak mówi Juliet, teraz jest już zdrowa i chodzi do szpitala dwa razy w tygodniu, aby pomodlić się za chorych. Modlitwa jest teraz najskuteczniejszym lekarstwem, jakie znam.

Pastor Simeon Kayiwa jest założycielem Chrześcijańskiego Bractwa Narimembe. Utrzymuje, że siłą modlitwy wyleczył już setki dzieci. Czterdziestoośmioletni duchowny był niegdyś wykładowcą na Wydziale Sztuki Uniwersytetu w Makerere. Miał wówczas otrzymać od Boga dar uzdrawiania. W końcu rektor wezwał mnie do siebie i kazał wybierać między Bogiem a uczelnią. Nie był to trudny wybór. Pastor Kayiwa miał podobno przywrócić do zdrowia co najmniej trzydziestu chorych na AIDS, a także wiele innych osób z różnymi schorzeniami i dolegliwościami.

Jedną z takich osób jest pielęgniarka Irene Naija, która miała olbrzymie wole. ZNiknęło ono po tym, jak siostra Naija pomodliła się wspólnie z pastorem. W dniu, w którym miała odbyć się operacja, wola już nie było.

Na pytanie, czy mogła nastąpić spontaniczna remisja, doktor Jane Bosa - dyrektor Szpitala Akademickiego w Makerere - odpowiedziała dwoma pytaniami: dlaczego owa remisja musiała zaczekać, dopóki Irene nie spotkała się z pastorem Kayiwą? I dlaczego przedtem trzeba było się pomodlić?

Ta relacja jest tylko kolejnym potwierdzeniem słów wypowiedzianych przez Johna, osobistego lekarza Juliet N. - Tam, gdzie kończy się ludzka wiedza, tam wkracza Bóg...
Takich historii jest więcej, a i Simeon Kayiwa nie jest jedynym, który leczy z AIDS przy pomocy modlitwy.

Jak myślicie, czy jest możliwe uleczenie przy pomocy modlitwy z AIDS i innych chorób :?:

Na górę