autor: DragonFire » 2007-08-18, 20:35
"ze my reikowcy po inicjacji dostajemy mozliwosc z korzystania ze zrodla energii uniwersalnej"
Nie chce cie obrażać, ale ...
... Ja mam dostęp do tej energii bez żadnych ograniczeń od zawsze. Tu chodzi bardziej o poszerzenie sobie świadomości na tyle dostatecznie, by móc tą energie brać w ilościach nieokreślonych. To nie jest żadna inicjacja, czy podarunek od "losu" jakiegos stanowiska, tylko naturalny bieg swojej nauki.
"Katolicy moga poprosic o nia np. Maryje, Jezusa...jak robil to nasz Papież i rowniez bez inicjacji Reiki uzdrawial rekami!"
A do tego potrzebna jest wiara i wiedza, a nie uczestnictwo w jakiejś grupie religijnej. Taką wiedzę, a potem wiarę, albo odwrotnie otrzymujemy od tych, których zobaczymy, bądź odbierzemy od nich przekaz poprzez stanie się na moment medium.
Jednak dobrym pomysłem, jest korzystanie ze wszystkich pozytywnych metod na raz, jesli chcemy szybko dojść do pewnych umiejętności.
"W uzdrawianiu energiami prawie wazniejsza od postawy uzdrowiciela jest nastawienie odbiorycy od ktorego zelezy czy przyjmnie lub odrzuci energie."
Albo, potrzebna jest duża wytrwałość i moc uzdrowiciela, by przebić się przez granice pacjenta.
"Spotkalam się rowniez z zagadnieniami uzaleznienia się od uzdrowiciela lub nawet strachu przed manipulacja."
Uzależnienie, czyli poczucie bliskości do danej osoby, nie jest negatywne, choć jeśli uzdrowiciel jest nabijającym w butelke oszustem, to inni, prawdziwi uzdrowiciele mogą mieć z tym problem, że nikt im nie uwierzy w ich zdolności... Ale to tak naprawde, trzeba uwierzyć w siebie, a nie w kogoś, bo ta energia jest uniwersalna, tak samo moja, jak i twoja. Może to ja skłaniam ją do tego, by uzdrawiała, ale to ty sprawiasz, że może ona tego dokonać. Poza tym, energie się czuje, a więc przekonać się o prawdziwości umiejętności uzdrowicieli jest niezwykle prosto. Wystarczy poczuć, jeśli nikt nic nie czuje, a za uzdrawianie dostaje rachunek do zapłacenia, to wszystko jasne.
"Uwazam, ze jest to propaganda stworzona przez ludzi, ktorzy nie wiedza co to jest Reiki."
A ty nie rozumiesz ludzi. A przecież trzeba ich rozumieć, bądź postawić się w ich skórze, by móc im skutecznie i w miare sprawnie pomóc.
"nie da się jej naduzyc w innych celach--- poprostu traci swoja moc."
Chyba, że mistrz zbajeruje energie
A co do sposobów odnalezienia, skoro jest to energia miłości, to w miłości możemy ją odnaleźć
"ze my reikowcy po inicjacji dostajemy mozliwosc z korzystania ze zrodla energii uniwersalnej"
Nie chce cie obrażać, ale ... :lol: ... Ja mam dostęp do tej energii bez żadnych ograniczeń od zawsze. Tu chodzi bardziej o poszerzenie sobie świadomości na tyle dostatecznie, by móc tą energie brać w ilościach nieokreślonych. To nie jest żadna inicjacja, czy podarunek od "losu" jakiegos stanowiska, tylko naturalny bieg swojej nauki.
"Katolicy moga poprosic o nia np. Maryje, Jezusa...jak robil to nasz Papież i rowniez bez inicjacji Reiki uzdrawial rekami!"
A do tego potrzebna jest wiara i wiedza, a nie uczestnictwo w jakiejś grupie religijnej. Taką wiedzę, a potem wiarę, albo odwrotnie otrzymujemy od tych, których zobaczymy, bądź odbierzemy od nich przekaz poprzez stanie się na moment medium.
Jednak dobrym pomysłem, jest korzystanie ze wszystkich pozytywnych metod na raz, jesli chcemy szybko dojść do pewnych umiejętności.
"W uzdrawianiu energiami prawie wazniejsza od postawy uzdrowiciela jest nastawienie odbiorycy od ktorego zelezy czy przyjmnie lub odrzuci energie."
Albo, potrzebna jest duża wytrwałość i moc uzdrowiciela, by przebić się przez granice pacjenta.
"Spotkalam się rowniez z zagadnieniami uzaleznienia się od uzdrowiciela lub nawet strachu przed manipulacja."
Uzależnienie, czyli poczucie bliskości do danej osoby, nie jest negatywne, choć jeśli uzdrowiciel jest nabijającym w butelke oszustem, to inni, prawdziwi uzdrowiciele mogą mieć z tym problem, że nikt im nie uwierzy w ich zdolności... Ale to tak naprawde, trzeba uwierzyć w siebie, a nie w kogoś, bo ta energia jest uniwersalna, tak samo moja, jak i twoja. Może to ja skłaniam ją do tego, by uzdrawiała, ale to ty sprawiasz, że może ona tego dokonać. Poza tym, energie się czuje, a więc przekonać się o prawdziwości umiejętności uzdrowicieli jest niezwykle prosto. Wystarczy poczuć, jeśli nikt nic nie czuje, a za uzdrawianie dostaje rachunek do zapłacenia, to wszystko jasne.
"Uwazam, ze jest to propaganda stworzona przez ludzi, ktorzy nie wiedza co to jest Reiki."
A ty nie rozumiesz ludzi. A przecież trzeba ich rozumieć, bądź postawić się w ich skórze, by móc im skutecznie i w miare sprawnie pomóc.
"nie da się jej naduzyc w innych celach--- poprostu traci swoja moc."
Chyba, że mistrz zbajeruje energie ;)
A co do sposobów odnalezienia, skoro jest to energia miłości, to w miłości możemy ją odnaleźć :D