autor: Energy Source » 2011-04-29, 09:11
Hej. Czytałem książkę Tombaka "Uleczyć nieuleczalne". Chyba najważniejsze co jest w tej książce to wskazanie, że białek nie wolno łączyć z węglowodanami. Czyli tak naprawdę nie wolno jeść mięsa z chlebem. A to dlatego, że jedno i drugie ma inny czas trawienia w żołądku. Szczerze mówiąc jest w tym trochę sensu i logiki, ale z drugiej strony zaprzecza "stylu" jedzenia przez całe wieki. No bo niby kto przez ostatnie 2000 lat nie jadł mięsa z chlebem? Po prostu ludzie specjalnie łączą białka z węglowodanami, żeby przez dłuższy czas być sytym. Co do prowadzenie takiego stylu jedzenia to nie przerzucałem się nigdy na taką dietę. Chyba ze względu na to, że mój organizm jest przyzwyczajony do takiego trybu w jakim narazie żyję. Więcej chyba bym zrobił krzywdy organizmu jeśli bym nie jadł normalnego posiłku. Bo w końcu posiłek to nie tylko zjeść by się najeść, ale także przyjemność ze smacznego jedzenia, a to drugie także jest ważne. Oczywiście w granicach rozsądku. Nie powinno się jeść tak zwanej "chemii", a raczej wszystko co jest naturalne i rośnie na działce w naszej okolicy.
Hej. Czytałem książkę Tombaka "Uleczyć nieuleczalne". Chyba najważniejsze co jest w tej książce to wskazanie, że białek nie wolno łączyć z węglowodanami. Czyli tak naprawdę nie wolno jeść mięsa z chlebem. A to dlatego, że jedno i drugie ma inny czas trawienia w żołądku. Szczerze mówiąc jest w tym trochę sensu i logiki, ale z drugiej strony zaprzecza "stylu" jedzenia przez całe wieki. No bo niby kto przez ostatnie 2000 lat nie jadł mięsa z chlebem? Po prostu ludzie specjalnie łączą białka z węglowodanami, żeby przez dłuższy czas być sytym. Co do prowadzenie takiego stylu jedzenia to nie przerzucałem się nigdy na taką dietę. Chyba ze względu na to, że mój organizm jest przyzwyczajony do takiego trybu w jakim narazie żyję. Więcej chyba bym zrobił krzywdy organizmu jeśli bym nie jadł normalnego posiłku. Bo w końcu posiłek to nie tylko zjeść by się najeść, ale także przyjemność ze smacznego jedzenia, a to drugie także jest ważne. Oczywiście w granicach rozsądku. Nie powinno się jeść tak zwanej "chemii", a raczej wszystko co jest naturalne i rośnie na działce w naszej okolicy.