Czas

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Czas

autor: Darnok » 2006-09-17, 14:14

Leśna pisze:chyba dla nas... a wokół nas szybciej... :roll:
No to na jedno wychodzi :) my się nie starzejemy, tylko wszystko wokół Nas.

autor: Koffee » 2006-09-17, 10:56

sasquatch89 pisze:A gdyby tak silnik tachionowy...
jakim cudem? obecnie z takich nowinek co do osiągania superprędkości to chgyba jedynie napęd na antymaterię można uwzględnić

no alew może kiedyś uda ci się skonstruować silnik tachionowy (jak już nauka potwierdzi istnienie tachionów i dokładnie je zbada)
sasquatch89 pisze:Zacznę może od początku. Pewnego dnia kilku naukowców rozpoczęło eksperyment, w którym chodziło o to aby badać ciąg przypadkowych 0 i 1. Przypadkowo (jak zawsze przy odkryciach) generator działał w czasie "minuty ciszy", podczas ludzie skupili się na jednym wydarzeniu. I w ten sposób zbiorowa świadomość zadziałała na czas i stworzyła tunel czasoprzestrzenny. Przez tunel ten płyną przekazy dotyczące naszych przyszłych wydarzeń od ludzi z przyszłości, podczas wszystkich podniosłych momentów, które zmuszają ludzi do myślenia "o jednym" np. Zamach w Londynie, śmierć Jana Pawła II.
ciekawe :) trochę mi się skojarzyło z takim teortycznym wyjaśnieniem wyginania łyżek (związanym z tachionami również), może ze względu na obecność tego tunelu czasoprzestrzennego jest to podobne/to samo zjawisko?

autor: sasquatch89 » 2006-09-16, 18:57

Leśna pisze:nagmatwałeś, napisałeś się, no to teraz ci powiem, że masz rację, bo że by cofnąć się w czasie, trzeba osiągnąć prędkość większą od prędkości światła do dla nas jest niemozłiwe jedynie dla tachionów
A gdyby tak silnik tachionowy...

[ Dodano: 16-09-2006, 18:19 ]
Leśna pisze:możesz to jakoś rozwinąć? bo oczywiście nic nie rozumiem
Zacznę może od początku. Pewnego dnia kilku naukowców rozpoczęło eksperyment, w którym chodziło o to aby badać ciąg przypadkowych 0 i 1. Przypadkowo (jak zawsze przy odkryciach) generator działał w czasie "minuty ciszy", podczas ludzie skupili się na jednym wydarzeniu. I w ten sposób zbiorowa świadomość zadziałała na czas i stworzyła tunel czasoprzestrzenny. Przez tunel ten płyną przekazy dotyczące naszych przyszłych wydarzeń od ludzi z przyszłości, podczas wszystkich podniosłych momentów, które zmuszają ludzi do myślenia "o jednym" np. Zamach w Londynie, śmierć Jana Pawła II.
Teraz zrozumiesz "+Leśna" ??

autor: Koffee » 2006-09-16, 17:01

Wynalazca pisze:gdybyśmy się zatrzymali to co by się stało
jeśli poruszasz się z prędkością większą od prędkości światła, to nie możesz się zatrzymać, bo prędkość światła jest nieprzekraczalna, z obu stron, więcc taki hipotetyczny tychionik może co najwyżej zwolnić do prędkości c

a ty nie możesz ;)
Wynalazca pisze:Sądze że jedynie o "realnym" cofnięciu się w czasie moglibyśmy mówić gdybyśmy się znależli w jakby "zapisie świata" (wszechświat równoległy, ale któy stanowi zapis stanu wszechświata - począwszy od np: fotonów przez atomy po ułożenie galaktyk itd.) - czyli ten "zapis" musaiłby być tak duży jak wszechświat który został "zapisany". )
tak jak to fizyka kwantowa opisuje, taki wzeshświat równległy, niemal identyczny z naszym, ale którego droga jakby odrobinę zakęca :) stowrzony przez możliwość

jakie ładne słowo ;)

autor: Koffee » 2006-09-16, 11:02

Wynalazca pisze:aby cofnąć się w czasie nic nie da poruszanie się z prędkością światła
nagmatwałeś, napisałeś się, no to teraz ci powiem, że masz rację, bo że by cofnąć się w czasie, trzeba osiągnąć prędkość większą od prędkości światła ;) do dla nas jest niemozłiwe :) jedynie dla tachionów

a my nawyżej przez tunele czasoprzestrzenne ;) kurcze, przydałby się drugi ainsztajn

sasquatch89 pisze:Więc w jaki sposób udaje się ludziom z przyszłości kontaktować z nami przez generator przypadku


możesz to jakoś rozwinąć? bo oczywiście nic nie rozumiem ;)
Darnok pisze:że im szybciej się poruszamy, tym wolniejsz czas wokół Nas płynie
chyba dla nas... a wokół nas szybciej... :roll:

autor: sasquatch89 » 2006-09-16, 10:59

Wynalazca pisze:Ja jestem zdania że podróż w czasie może być możliwa, ale nie sądze aby podróżowanie z prędkością większą od światła pozwoliła nam na to.
Nie chodzi tu o prędkość światła w naszej rzeczywistości. Podczas zagięcia czasoprzestrzeni fotony poruszają się szybciej. Zobacz sobie teorię Einstein'a o zaginaniu czasoprzestrzeni

autor: sasquatch89 » 2006-09-16, 10:28

Nightwalker pisze:Podróże w czaseie są raczej niemożliwe.
Więc w jaki sposób udaje się ludziom z przyszłości kontaktować z nami przez generator przypadku?? Fizyka nie ma tu nic do rzeczy. Pamiętam jak czytałem że pod koniec XIX wieku fizycy uważali, że niemożliwy jest lot na Księżyc. 70 lat później stał się faktem. Mam preczucie że z podróżami w czasie będzie podobnie

autor: Darnok » 2006-09-16, 09:34

Nie wiem, może głupoty teraz napisze, ale czy nie jest tak, że im szybciej się poruszamy, tym wolniejsz czas wokół Nas płynie?

autor: Koffee » 2006-09-13, 19:19

a gdyby... ekhm... statek kosmiczny ;) poruszał się z prędkością światła, to jakby to wyglądało dla małych zielonych ludzików wewnątrz? czas by dla nich nie upływał, czyli nie tylko by się nie starzeli, ale po prostu nie zauważyli by podróży, bo podróż z prędkością c to podróż bezczasowa, tak więc wskazówki zegara również by się nie przesunęły

to trochę jak paradoks bliźniąt

taką mam koncepcję ;)

z kolei dla innych małych zielonych ludzików ten czas by mijał normalnie, więc wskazówki ich zegarków by się ruszały

autor: Nightwalker » 2006-09-13, 17:55

Night - pewnie, po prostu zwalnia do 0
Jeżeli czas zatrzymałby się oznacza, że zatrzymałyby się wszelkie zmiany zachodzące w badanym obiekcie. Zatrzymanie zmian oznacza zaprzestanie przejawiania jakiejkolwiek działalności przez cząstki elementarne. Brak tej energii oznaczałby, że nie ma tam energii w ogóle, a biorąc pod uwagę fakt, że materia to forma energii - oznaczałoby, że wszystko przestaje tam istnieć.

Czas zwalnia i przyśpiesza co najwyżej dla obserwatora - co zakłada teoria względności. Może dążyć chyba tylko do zera, ale nigdy o nie osiągnie.

autor: Koffee » 2006-09-13, 17:18

ArturVonFornal pisze:I tak osiągająć to 90% prędkości siatła przez 10 minut, późniłby się 9 minut nie 10 właśnie.
w założeniu dobrze, w obliczeniach źle

jest na to wzór... Lorentza

przy 90% to akurat nic by nie dało, ułamki sekund chyba... coś mi się zdaje, że dopiero przy 98-99 % jest jakaś konkretna różnica (chociaż nie wiem, czy przy 10 min coś tam będzie ;) )

Night - pewnie, po prostu zwalnia do 0 ;)

autor: Nightwalker » 2006-09-12, 22:02

Nawet uwzględniając teorie względności - czas nigny nie zatrzymuje się, co najwyżej bardzo zwalnia.

autor: ArturVonFornal » 2006-09-12, 21:22

Jest zegar A i B, oba ze sobą zsynchornizowane, jeżeli zegar A osiągnąłby prędkość światła i np. pozostał w tej prędkośći przez 4 minuty, późniłby się o te 4 minuty względem zegarka B, czyli dla zegarka A czas zatrzymałby się.

Wraz ze wzrostem prędkości zwiększa się opóźnienie, takie opóźnienie 1 do 1 wystąpiłoby chyba tylko wtedy gdy osiągnąłby prędkość światła, z mniejszą prędkością stosunek wynosiłby np. 1 do 0.9. I tak osiągająć to 90% prędkości siatła przez 10 minut, późniłby się 9 minut nie 10 właśnie.

Tak mi się wydaje przynajmniej :p

Aż się kurcze gumowe spytam swojego fizyka o to ;P

autor: Koffee » 2006-09-12, 19:39

Darnok pisze:Opisz prosze.
no, ja też prosze

dziwne to wszystko z tymi zegarkami... tak troche jak w ''cube 2 - hipersześcian'' - w jednym pomieszczeniu czas płynie wolniej a w drugim szybciej

ale przecież zegarek działa według swojego mechanizmu... jakiegoś tam, nie znam się na zegarkach, a nie według realnie upływającego czasu...
ArturVonFornal pisze:Żeby aparaturka pokazywała czas wcześniejszy niż zanim została wsadzona w tą mgłę, musiałaby osiągnąć prędkość wyższą niż prędkość światła, wtedy praktycznie wskazania cofałyby się. Gdyby osiągnęła prędkość światła zatrzymałby się zegar, znaczy nie odmierzyłby żadnego czasu, a gdyby była chociaż minimalnie niższa i tak by poszedł do przodu tylko mniej niż z naszego punktu widzenia powinen pójść... więc ja nie mam pojęcia jak to coś mogło działać, aby pokazało takie dane.
... dla obiektów będących wewnątrz obiektu poruszającego się z prędkością światła, czas nie upływa

ale czy to oznacza, że np. wskazówki zegarka się nie ruszają? coś się musi ruszać, choćby cząsteczki, bo nie poruszają się przecież tylko przy 0 K... więc chyba jednak zegarek chodzi...z drugiej strony czas nie upływa, a wtedy wszystko powinno zostać jak było... chyba się na fizyce zapytam ;)

autor: Darnok » 2006-09-11, 18:12

Jak bedziecie chceili to opisze
Opisz prosze.
Nightwalker pisze:No nonsens. Jeżeli zegarek działałby szybciej, to człowiek w wehikule musiałby się w tym samym tempie starzeć. Nie widziałby wiec przyśpieszonego działania zegarka, tylko normalne, ponieważ są w jednym stałym ośrodku.
Mi się wydaje, że wszystko poza wehikułem przyspspiesza. Nam nic się nie dzieje.

autor: Nightwalker » 2006-09-10, 23:01

Ktoś tu chyba nie rozumie za bardzo pojęcia czasu. ;) Czasem nazywamy prędkość zachodzenia zmian, która dla naszego postrzegania jest stała.
_Nameless_ pisze:Dla przykładu tak działał zegarek, z tego co pamietam, w najnowszej filmowej adaptacji powieści Wellsa... zegarek bohatera w wehikule działał w przyspieszonym tempie, ale na bohaterowie czas wywarl pietno dopiero gdy probujac ratowac medalik wyszedl z pola emitowanego przez wehikul
No nonsens. Jeżeli zegarek działałby szybciej, to człowiek w wehikule musiałby się w tym samym tempie starzeć. Nie widziałby wiec przyśpieszonego działania zegarka, tylko normalne, ponieważ są w jednym stałym ośrodku.

Zegarek tylko odmierza czas. Nigdy nie zauważylibyśmy przyśpieszenia czasu. Do zbadania tego zjawiska potrzebnye byłyby dwa zegary w dwóch ośrodkach. Różnica miedzy ich wskazaniami byłaby prawdziwym pomiarem.

Historia z balonem to wg. mnie lipa i to stworzona bardzo niestarannie.

Na górę