Wierzyc mozna nawet w Krolewne Sciezke i 7 Kwasoludkow - sek w tym, ze dzial nazywa się Nauka, wiec raczej nie brane sa tu pod uwage aspekty wiary w cos, co nie istnialo, nie istnieje i - dopoki czlowiek nie zamieni się w kreskowke z RTL7 - istniec raczej nie bedzie.

To już zależy kto w co wierzy

EDIT:Racja spooky, mój błąd;/

Artur28 pisze:A teoria skoncentrowanej energii kierowanej przez kogoś, coś?

To mozemy wlozyc chyba miedzy bajki, prawda? Chyba, ze w jakis sposob ktos mi pokaze, jak koncentruje taka energie. I nie chodzi mi tutaj o pokazanie jednego z odcinkow Dragon Balla Z.

A teoria skoncentrowanej energii kierowanej przez kogoś, coś?

Kiedyś oglądałam program ogólnie o piorunach i w nim również kuliste dzielili na tak zwane podgrupy, wyjaśniając, że za wszystko odpowiadają panujące warunki atmosferyczne, stąd jedne są takie, a drugie takie.
Niestety o czym więcej tam gadali, to już nie pamiętam.

Tak więc chyba nie pierwsza wpadłaś na owy pomysł grupując pioruny

Do jednej kategorii można zaliczyć dane elementy, jeżeli posiadają pewne cechy dystynktywne, tzn. wyróżniające względem innych elementów.
Ps. Działalność ludzkiego umysłu polega między innymi na strukturyzacji otaczającej nas rzeczywistości, więc kategoryzowanie i "dzielenie na grupy" to normalny efekt działalności naszego mózgu.

Jakoś niedawno słyszałem, że do jednego szpitala wpadł taki piorun i narobił szkód za 2 miliony. To było gdzieś za granicą.

-- 2011-07-18, 12:18 --

P.S. Jakby się uprzeć to można wszystko na grupy podzielić.

Jakiś czas temu czytałam pewną informację o piorunach kulistych, niestety nie pamiętam gdzie ją znalazłam, dlatego nie mogę ich tutaj umieścic. Były w niej relacje świadków, którzy widzieli piorun kulisty i zaczęłam się zastanawiac, czemu zachowanie tych piorunów i wygląd tak się różniły. Raz niebieskie, raz czerwone, raz bez śladu po prostu piorun wniknął w ścianę, raz spalił cały dom. Czasem biło od nich takie ciepło, że nie można było się do nich zbliżyc, a raz nie miały żadnej temperatury. Czasami leciały prosto, czasami wymijały w domach wszystkie sprzęty, jakby wiedziały, że one się tam znajdują. Kiedy zaczęłam się nad tym zastanawiac, doszłam do wniosku, że może pioruny kuliste można podzieli na grupy i rodzaje, tak jak chmury czy inne. Co myślicie o mojej teorii?