Panspermia

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Panspermia

Re: Panspermia

autor: Beowulf » 2010-12-10, 00:11

Pozostaje jeszcze kwestia, jak owe bakterie (oczywiście zakładając, ze mogło to mieć miejsce), przystosowane do innego środowiska, osiedliły się i żyły w spokoju, na Ziemi... Od razu chcę dodać, że mogę się mylić.

Pozdrawiam!

PS: O ewentualnej pomyłce napisałem, bo przypomniał mi się program o powrotu misji Apollo z Księżyca, gdy jej uczestnicy (Armstrong i reszta) trzymani byli w izolatkach, w specjalnych kombinezonach :)

Re: Panspermia

autor: Azoth44 » 2010-08-12, 01:15

DanaS pisze:czy owa bakteria nie powinna ulec zniszczeniu przy wchodzeniu meteorytu w ziemską atmosferę?
Ludziom udało się już zawlec bakterie na Marsa (przypadkowo) i przywieźć je z powrotem zupełnie żywe, więc jeśli wziąć pod uwagę, że takie prymitywne prabakterie mogły być lepiej przystosowane do takich warunków, panspermia nie wydaje mi się więc całkowicie nieprawdopodobna... Przypominam, że życie nie jest takie kruche jak się niektórym zdaje - znamy ziemskie organizmy żyjące w bardzo zróżnicowanych warunkach (np. stopionym asfalcie), polecam poczytać np. o takim archeanie: http://www.naukowy.pl/encyklopedia/Szczep_121.
IteratorZX81 pisze:wszystko wskazuje na to, że kiedyś na Marsie było życie
Trochę jednak przesadziłeś z tym optymizmem... Z tego, że nic nie wskazuje na to, że nie mogło być tam życia, zrobiłeś, że wskazuje na to, że było. Tymczasem nie wiadomo, a za tym, że może jednak jest, przemawia jedna dziwna obserwacja (nie zgadza się bilans gazów w atmosferze z tego co pamiętam, jeśli jeszcze nie zostało to rozwiązane) ale teoria, że ten gaz (wybaczcie, że nie pamiętam teraz szczegółów, chyba chodziło o metan) jest pochodzenia organicznego, nie ma bynajmniej mocniejszego potwierdzenia w obserwacjach niż teoria, że jest pochodzenia nieorganicznego.

Re: Panspermia

autor: IteratorZX81 » 2010-08-11, 16:44

Ja nie rozumiem, dlaczego niektórzy wykluczają albo panspermię, albo "normalną" ewolucję. Jak dla mnie obie teorie się uzupełniają - życie mogło ewoluować na jednej planecie "normalnie", a potem przenieść się na inną wskutek panspermii. Po za tym podróż nie musiała być długa - wszystko wskazuje na to, że kiedyś na Marsie było życie (może dalej być), więc to może wina Marsjan ;-)?

Re: Panspermia

autor: DanaS » 2010-08-11, 12:42

Przylot baketrii z kosmosu, na którym opiera się teoria panspremii jakoś wydaje mi się mało prawdopodobna. Jesli nawet taka bakteria przyleciałaby z kosmosu to rodzi się kilka pytań: skąd? (bo jeśli z niej wyewoluowało życie jakie znamy dzisiaj to gdzieś w kosmosie musi być planeta podobna do naszej), jeśli by była taka planeta, to jak długą podróż musiałaby przetrwać bakteria żeby dotrzeć na Ziemię (mamy dobry sprzęt w obecnych czasach a jakoś nie możemy zlokalizować planety podobnej do naszej), i w końcu czy owa bakteria nie powinna ulec zniszczeniu przy wchodzeniu meteorytu w ziemską atmosferę?

Jak dla mnie z tej teorii rodzi się za dużo pytań. Ale jak to z teoriami bywa - to tylko teoria, gdybanie. Ja jednak nadal będę trzymać się wersji, że życie wyewoluowało na Ziemi i nie będę szukać początków człowieka w odległej galaktyce.

Re: Panspermia

autor: Spock » 2010-08-07, 12:25

Takie wyliczenia zakładają, że podczas reakcji, atomy cząsteczek substratów mogą się łączyć w całkowicie dowolny sposób - jak wymieszanie kulek w garnku i wybieranie garścią z zamkniętymi oczami. Co więcej, wszystkie produkty mają być jednakowo możliwe. W ten sposób, faktycznie otrzymujemy astronomiczne liczby. Ale w rzeczywistości, nie ma miejsca na taką swobodę.

Przede wszystkim: różne atomy mają różne wartościowości, tzn każdy może utworzyć inną, aczkolwiek określoną liczbę wiązań. Same wiązania też nie są jednakowe - mamy wiązania wodorowe, kowalencyjne, spolaryzowane, hydrofobowe - a każde z nich ma inną siłę. To i parę innych rzeczy, powoduje, że w czasie reakcji "przypadkowość" jest mocno ograniczona. Dzieje się tylko to, co jest dla atomów "najłatwiejsze", tzn wymaga najmniej energii.

Na przykład: gdyby było tak jak mówił Hoyle, to podgrzewając octan amonu, moglibyśmy uzyskiwać: metan, dwutlenek węgla, wodę, amoniak, kwas mrówkowy... i całą masę innych rzeczy. Za każdym razem co innego. Tak się jednak nie dzieje - powstaje acetamid i woda. Aby otrzymać inne związki musielibyśmy zastosować katalizator.

Re: Panspermia

autor: Azoth44 » 2010-08-07, 02:18

Więc co może zwiększać tą szansę? Tj. jaki schemat w reakcjach. Twierdzenia Hoyle'a są przynajmniej ścisłe i konkretne...

Re: Panspermia

autor: Spock » 2010-08-05, 01:07

Znamy to, znamy... Że niby przypadkowe zmiany w łańcuchach polipeptydowych dają tak wiele kombinacji, że powstanie funkcjonalnych białek jest praktycznie niemożliwe... Stary numer z zegarkiem i trąbą powietrzną.

Błąd tkwi w słowie "przypadek". Facet był matematykiem i rozumiał to zbyt dosłownie. Reakcje chemiczne nie zachodzą w ten sposób.

Re: Panspermia

autor: Azoth44 » 2010-08-04, 20:21

Biorąc pod uwagę współczesny stan wiedzy, życie nie mogło powstać na Ziemi na drodze abiogenezy. (dowiódł to na drodze matematycznej ten facet: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fred_Hoyle ) Tak więc panspermia jest dla mnie na razie najbardziej przekonującą teorią tłumaczącą istnienie życia na Ziemi.

Re: Panspermia

autor: IteratorZX81 » 2010-08-03, 21:01

Zblazowany, nie wiem, czy jeszcze tu jesteś, jak cię nie ma to dobrze, a jak jesteś to trudno, ale wbrew pozorom obie teorie, tzn. Panspermia oraz losowe procesy mogą być prawdziwe. Przecież na jednej planecie cząstki dna, rna, itp. mogły zostać stworzone przez naturę, a na innej znaleźć się dzięki meteorom. Także obie teorie się nie wykluczają, a raczej bym powiedział, że się uzupełniają.

Re: Panspermia

autor: Mimoza » 2010-07-09, 22:16

Chantelle pisze:Nie wyrabiam z ta nazwa!! Nawet nie przeczytalam o co chodzi , ale mi się podoba :D
Twórcą terminu był grecki filozof Anaksagoras, a Arrhenius go od niego zapożyczył :)

Re: Panspermia

autor: Darnok » 2010-07-09, 18:40

Nawet nie przeczytalam o co chodzi , ale mi się podoba :D
No to powinnaś czytać, zanim się w temacie wypowiesz. Kolejne posty tego typu będą nagradzane ostrzeżeniem.

Re: Panspermia

autor: Chantelle » 2010-07-09, 18:11

Nie wyrabiam z ta nazwa!! Nawet nie przeczytalam o co chodzi , ale mi się podoba :D

Re: Panspermia

autor: zblazowany » 2010-07-08, 22:52

Re: Panspermia

autor: Spock » 2010-07-08, 22:40

Pomysł mi się nie podoba, z kilku względów.

1. Powstaje dodatkowe pytanie: skąd bakterie wzięły się na tych meteorytach ?
2. Struktury błoniaste, pęcherzyki lipidowe, aminokwasy i białka mogą z powodzeniem powstawać w warunakch ziemskich. Nie ma potrzeby ściągania ich z kosmosu (mimo, że mogą one przetrwać taką podróż)
3. Brzytwa Occhama.

Re: Panspermia

autor: Darnok » 2010-07-08, 20:11

Nawet, jeżeli panspermia na prawdę miała miejsce, to życie przyleciało raczej z naszego układu słonecznego (może mars?). I tak musiało zostać stworzone w taki sam sposób, w jaki powstałoby na ziemi, więc to nie ma znaczenia :)

Re: Panspermia

autor: Ignorant » 2010-07-08, 19:34

Moim zdaniem nie ma racji!

Re: Panspermia

autor: tak » 2010-07-08, 19:33

Mimoza pisze: Co o tym sądzicie? Czy waszym zdaniem Svante Arrhenius może mieć racje?
Moim zdaniem może mieć rację w takim samym stopniu jak może nie mieć racji.
Jak mam to sprawdzić? Nie umiem podróżować w czasie..

Poza tym co to za różnica, czy życie ewoluowało na tej planecie "samo", czy przyleciało tutaj przypadkiem jako bakteryjki, czy zostało z premedytacją wyhodowane - skoro według oficjalnych informacji nie mamy kontaktu z żadną "pozaziemską" cywilizacją?

Jeśli kiedyś uda się taką cywilizację poznać to sprawa może się wyjaśnić. Do tego czasu to możemy sobie najwyżej gdybać, opierając się na czymkolwiek, ale i tak będzie w tym więcej wiary, niż faktów..

Re: Panspermia

autor: Darnok » 2010-07-08, 18:37

Nie cała woda pochodzi z asteroid. Lwia część wody była już uwięziona w skałach, a bombardowania ziemi i inne zdarzenia doprowadziły do jej uwolnienia.

Panspermia

autor: Mimoza » 2010-07-08, 18:35

Svante Arrhenius(1859-1927), szwedzki chemik i fizyk zajmował się między innymi badaniem zorzy polarnej, temperatur planet i korony słońca oraz zmian klimatu Ziemi w przeszłości. Postawił również hipotezę o możliwości globalnego ocieplenia (uznał jednak to zjawisko za zbyt odległe w czasie).
Svante Arrhenius jest twórcą teorii panspermii (1907rok). Twierdzi w niej, że życie na Ziemi jest pochodzenia kosmicznego i dostało się tu przez znajdujące się w kosmosie przetrwalniki bakterii. Według Arrheniusa owe przetrwalniki mogłyby się dostać na Ziemie za pośrednictwem meteoroidów. Udowodniono, że przetrwalniki bakterii potrafią przetrwać w bardzo rozrzedzonej atmosferze na wysokości kilkudziesięciu kilometrów, i że dość niewielkie ilości skały (np. meteoroid) w bardzo dużym stopniu ograniczają negatywne skutki występującego w przestrzeni kosmicznej promieniowania na ich materiał genetyczny. Tak więc mogłyby one teoretycznie przenosić się np. w meteoroidach i ożywić w korzystnych warunkach na innej planecie.
Naukowcy dodatkowo potwierdzają, że Ziemia w swojej młodości była często bombardowana przez różne obiekty kosmiczne. Nie ma po tym jednak widocznych śladów w strukturze skorupy ziemskiej tak jak to widać np na Księżycu ponieważ młoda Ziemia była bardzo aktywna geologicznie. Potwierdzają oni również teorie jakoby woda na Ziemi mogła się pojawić właśnie z opadających na nią meteorytów. Potwierdzono to badaniami struktury znalezionych meteorytów i odłamków skalnych.
Skoro woda na Ziemi może pochodzić z kosmosu to czy teoria panspermii jest prawdziwa? Weźmy pod uwagę, że minęło już ponad 100 lat od momentu Svante Arrhenius ją ogłosił.

Co o tym sądzicie? Czy waszym zdaniem Svante Arrhenius może mieć racje?

Na górę