Silnik Searla

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Silnik Searla

Re: Silnik Searla

autor: Claude » 2010-11-22, 11:32

3331 pisze:Czy mógłby mi ktoś coś wyjaśnić, bo chyba czegoś nie rozumiem.
Silnik Searla to prawdopodobnie niemożliwa budowla podobnie jak bączki sch... schn... tego Niemca?
Załóżmy, że silnik Searla jest prawdą tzn. że działa tak jak mówi sam Searl.
Teraz najważniejsze: jak drogi kolego chcesz go zbudować i ile masz kasy na projekt? Jak na to odpowiesz to powiem Ci czy masz w ogóle szanse zbliżyć się do wymaganych 10% tego projektu.

Uwaga dla wszystkich!
Powiem więcej, w Polsce praktycznie nikt nie jest w stanie tego zrobić, bo Ci co daliby radę wyjechali do USA/Zachód lub zostali w kraju, ale nie wiedzą, że coś takiego istnieje. I tu jest pies pogrzebany...

Re: Silnik Searla

autor: 3331 » 2010-09-20, 22:19

Czy mógłby mi ktoś coś wyjaśnić, bo chyba czegoś nie rozumiem.
Silnik Searla to prawdopodobnie niemożliwa budowla podobnie jak bączki sch... schn... tego Niemca?

Re: Silnik Searla

autor: Claude » 2010-08-14, 03:18

xmanixi2 pisze:...Na niektórych forach w portalu elektroda też można się wiele dowiedzieć tylko trzeba uważać na tak zwany "beton" co to ma się za wielkiego wykształconego a nie zna podstaw elektrotechniki. Dementują oni istnienie nawet nadprzewodników a co dopiero mówić o dysku czy generatorze Searla. Są to ludzie wysłani przez wielkie koncerny paliwowe do zdementowania i ogłupienia wszystkich którzy interesują się i chcą się rozwijać w kierunku nowych technologii.
Troszkę przegiąłeś - chciałem powiedzieć: za daleko poszedłeś.
Koncerny nie muszą tego robić, wielu "uczonych" głupców na prawdę robi taką dezinformację za DARMO!
To takie nieświadome XXI wieczne poputcziki...

Re: Silnik Searla

autor: xmanixi2 » 2010-07-26, 01:09

Tutaj znajdziecie dobre opisy i schematy zasilania jonolotów. Szkoda że nie można wkleić obrazka schemat byłby gotowy, bo taki posiadam, ale jak widać na niektórych zdjęciach można wykożystać wysokie napięcie z monitora czy starego telewizora. TYLKO OSTROŻNIE ! z takimi napięciami nie ma żartów. Na niektórych forach w portalu elektroda też można się wiele dowiedzieć tylko trzeba uważać na tak zwany "beton" co to ma się za wielkiego wykształconego a nie zna podstaw elektrotechniki. Dementują oni istnienie nawet nadprzewodników a co dopiero mówić o dysku czy generatorze Searla. Są to ludzie wysłani przez wielkie koncerny paliwowe do zdementowania iogłupienia wszystkich którzy interesują się i chcą się rozwijać w kierunku nowych technologii. Życzę powodzenia, Na koniec powiem tylko dla chcącego nic trudnego tylko cierpliwość i samodyscyplina.



http://jnaudin.free.fr/html/liftbldr.htm

Re: Silnik Searla

autor: Beowulf » 2010-06-04, 13:46

Sory, źle skonstruowałem zdanie.

Re: Silnik Searla

autor: Darnok » 2010-06-03, 17:23

Darnok, masz klapki na oczach, napisałem, że użyli ich do sterowania...! :x
Napisałeś dokładnie tak:
Prędkość ucieczki pokonał nawet Apollo w w 60. latach, wiecie jak? Przyczepili mnóstwo małych silniczków, aby sterować statkiem
Z tego zdania wynika, że prędkość ucieczki pokonali dzięki małym silniczkom.

Re: Silnik Searla

autor: Beowulf » 2010-06-03, 17:05

Darnok, masz klapki na oczach, napisałem, że użyli ich do sterowania...! :x

Re: Silnik Searla

autor: Chantelle » 2010-06-03, 14:48

Ale jestescie madrzy ! <3

Re: Silnik Searla

autor: Darnok » 2010-06-03, 14:46

Tak bez problemu Jonolot może opuścić Ziemię, tylko musisz go przerobić na taki używany przez NASA. Ewentualnie jak połączysz go z silnikiem rakietowym, wtedy jak zacznie się próżnia Jonolot będzie zwalniał - uruchomisz silniki rakietowe i dolecisz z modelkiem na Księżyc. Tylko uważaj na Ufoków... :grin:
Nie, nie nie- żadnych rakiet- ja pisałem o samym silniku, który w obecnym stanie nie pokona sam grawitacji ziemskiej.
Jest jeden problem z zasilaniem Jonolotu, bo do zasilania 100g modelka potrzebujesz ok. 1kW energii elektrycznej, czyli do 100kg stateczka potrzebujesz ~1MW, czyli małą elektrownię. To przekracza dzisiejsze możliwości konwencjonalnej techniki.
Silniki jonowe wykorzystywane są w satelitach, chociażby w sondzie Deep Space I i przeleciał nim (tak z pamięci mówię) gdzieś około tysiąc godzin.
Gdy nie ma grawitacji, nie trzeba ferrari, a słabego silniczka, który ciągle przyspiesza statek. Takie silniki nie podziałają na ziemi, bo pod górkę by nie "wyjechały".
Aha a prędkość ucieczki w atmosferze ziemi wynosi 11,2 km/s w i została pokonana już 50 lat temu.
Łał. Jonolotem? bo wiesz, że my o jonolotach tutaj? :)
rędkość ucieczki pokonał nawet Apollo w w 60. latach, wiecie jak? Przyczepili mnóstwo małych silniczków, aby sterować statkiem
Przyczepili jeden wielki- Saturn V bodajże. To jedna z największych rakiet stworzonych przez człowieka która mogła się tak wysoko wzbić. Te małe to były do sterowania.

Re: Silnik Searla

autor: Beowulf » 2010-06-03, 11:04

Silnik jonowy jest wykorzystywany na szeroką skalę min. w sondzie Deep Space, wystrzelonej w 1998 roku... Prędkość ucieczki pokonał nawet Apollo w w 60. latach, wiecie jak? Przyczepili mnóstwo małych silniczków, aby sterować statkiem. Aha a prędkość ucieczki w atmosferze ziemi wynosi 11,2 km/s w i została pokonana już 50 lat temu.

Re: Silnik Searla

autor: Claude » 2010-06-03, 08:15

Darnok pisze: OK, nie znam się, ale widzę, że mamy eksperta- jaki ciąg taki silnik wytwarza? jego przyspieszenie? osiągnie prędkość ucieczki?
Jak będziesz obracał kota ogonem, to już mam odpowiedź- przeczytaj jeszcze raz mój post i zatrzymaj się na wyrazie "grawitacja".
Po pierwsze to nie jestem ekspertem, ale czasem sprawdzam rzeczy samemu, jak potrafię. No i mam otwarty umysł na nowe rzeczy, za młody jestem aby go zamykać na 3 spusty...

Tak bez problemu Jonolot może opuścić Ziemię, tylko musisz go przerobić na taki używany przez NASA. Ewentualnie jak połączysz go z silnikiem rakietowym, wtedy jak zacznie się próżnia Jonolot będzie zwalniał - uruchomisz silniki rakietowe i dolecisz z modelkiem na Księżyc. Tylko uważaj na Ufoków... :grin:

Jak pewnie widziałeś na filmach Jonolot bez problemu unosi się do góry, czyli ciąg miałby >g, jeśli działałby w próżni.
Jest jeden problem z zasilaniem Jonolotu, bo do zasilania 100g modelka potrzebujesz ok. 1kW energii elektrycznej, czyli do 100kg stateczka potrzebujesz ~1MW, czyli małą elektrownię. To przekracza dzisiejsze możliwości konwencjonalnej techniki.
Darnok pisze:
Silnik jonowy to bardzo wydajny silnik, szczególnie w atmosferze Ziemskiej!
Super, ale ja o grawitacji, a jako ekspert chyba widzisz małą różnicę?
A na Ziemi co mamy, antygrawitację?
Grawitację, więc pisałem, że na Ziemi to może być bardzo wydajny silnik - nie ma części ruchomych i NASA zapewne znacząco ulepszyła wydajność konstrukcji (poszukaj w internecie, ja mam wszystko offline :roll: ).

Re: Silnik Searla

autor: Darnok » 2010-05-30, 13:31

Co Ty gadasz? Po co piszesz coś o czym nie masz pojęcia?!
OK, nie znam się, ale widzę, że mamy eksperta- jaki ciąg taki silnik wytwarza? jego przyspieszenie? osiągnie prędkość ucieczki?
Jak będziesz obracał kota ogonem, to już mam odpowiedź- przeczytaj jeszcze raz mój post i zatrzymaj się na wyrazie "grawitacja".
Silnik jonowy to bardzo wydajny silnik, szczególnie w atmosferze Ziemskiej!
Super, ale ja o grawitacji, a jako ekspert chyba widzisz małą różnicę?
wiele lat temu wyprodukowała takie silniki jonowe, że działają w próżni!
Łał. Gdyby nie działały w próżni kosmicznej, to by nie były używane. Czemu? jak wyżej...

Re: Silnik Searla

autor: Claude » 2010-05-30, 03:06

Darnok pisze:
Najbardziej wydajny jest silnik jonowy :P
Ale nie nadaje się do pracy w warunkach ziemskiej grawitacji.
Co Ty gadasz? Po co piszesz coś o czym nie masz pojęcia?!
Silnik jonowy to bardzo wydajny silnik, szczególnie w atmosferze Ziemskiej! Z tego co wiem, to NASA już wiele lat temu wyprodukowała takie silniki jonowe, że działają w próżni!

Zwykły jonolot nie działa w próżni, więc amatorzy łatwo nie polecą na Księżyc :( .

P.S. Acha Jonolot to jest spolszczona wersja słowa Lifter.

Re: Silnik Searla

autor: Darnok » 2010-05-30, 01:57

Najbardziej wydajny jest silnik jonowy :P
Ale nie nadaje się do pracy w warunkach ziemskiej grawitacji.

Re: Silnik Searla

autor: Beowulf » 2010-05-29, 23:43

Najbardziej wydajny jest silnik jonowy :P

Re: Silnik Searla

autor: Claude » 2010-05-24, 03:27

Lukas pisze:Czy ma ktoś plan budowy silniku Searla?
Najpierw zacznij od zbudowania Jonolotu i pobaw się nim profesjonalnie - potem próbuj z silnikiem Searla.

Jeśli nie masz ponad 10.000€ na projekt to nawet nie masz co marzyć o silniku SEG.
Po pierwsze musisz zamówić wiele specjalnie spiekanych magnesów, których nie kupisz na Allegro.
Po drugie, aby uzyskać efekt musisz te magnesy rozpędzić do kilkudziesięciu tysięcy obrotów na minutę (RPM)! Spróbuj do takiej prędkości rozpędzić zwykły mały silniczek elektryczny.
Po trzecie im większy układ tym lepiej obserwowany efekt (przy 8, czy 10 magnesach nie uzyskasz tego efektu, ew. jeśli rozpędzisz ten mały układ do 100.000 RPM, a tego za Chiny nie dokonasz).
Po czwarte nauka twierdzi, że są to brednie, więc nawet jeśli wszystko zrobisz jak należy, może Ci nie zadziałać (kto wie, może być, że Searl jest oszustem :grin:).

Tyle ode mnie - nie to że Ciebie zniechęcam, ale uwierz mi, było wielu napalonych, którzy zainwestowali tysiące €/$ w projekty, które miały na celu powtórzyć SEG i guzik im wyszło...

Zacznij z Lifterami, bo to działa na 100%, a koszty zbudowania Liftera to ok. 100-200zł (kilkaset razy mniejsze niż sensowana próba SEGa).

Napisz czy do czegoś doszedłeś... Dzięki z góry.

Re: Silnik Searla

autor: Beowulf » 2010-01-22, 23:36

Najbardziej wydatnym silnikiem, a zarazem najszybszym jest silnik o napędzie jonowym... :)
Pozdrawiam!

autor: Lukas » 2006-07-14, 22:20

Ale wydaje mi się że z tego linku co podał Ivellios jest się w stanie zrobić ten silnik, jak kiedyś będe miał czas to poprubuję. Ciekawe wydają się też liftery!

Na górę