Wampir Energetyczny

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Wampir Energetyczny

Re: Wampir Energetyczny

autor: Sybil » 2022-02-09, 03:56

Gdy byłem młodszy i siedziałem na protoplastach dzisiejszych for zjawisk niewyjaśnionych, miałem różne kontakty. To były jeszcze czsy gadu gadu. Napisała do mnie dziewczyna, która do tego miała mocno rozbudowaną mitologię - jak się okazało z ksiąg Akashy, których ja nie znałem. Tak mnie nawkręcała, że rzeczywisćie zacząłem źle się czuć i nawet prosić, aby dała mi spokój - wtedy przyznała i wypaplała co i jak, a ja czułem się nie za mądrze.
SIła sugestii czyni cuda

Re: Wampir Energetyczny

autor: Ksiezniczka78 » 2021-07-12, 20:36

ja kiedys tez doświadczyłam wampira energetycznego to było 2001 ja jestem optymistka pełna sił witalnych a przy tym wampirze niestedy traciłam siły energiczne i przychodziło zmęczenie .

KostPere piszesz o piersceniu atlanty?? bo założyłam temat z pytaniem o nim, a czy on broni przed wampirami?? ostatnio doswiadczam od Duchownych ze mnie opęta itd. ale doswiadczam więzi z nim.

Re: Wampir Energetyczny

autor: KostPere » 2021-05-26, 19:08

Kiedyś napadł mnie wampir energetyczny w tramwaju. Siedziałam i nagle zaczęłam czuć niepohamowaną senność, ni z tego ni z owego. Byłam wyspana i wesoła. Nie robiłam nic męczącego a jednak czułam się, jak bym miała narkolepsję albo co. Jak wysiadłam z tramwaju, wszystko wróciło do normy.

Co do twojego pytania, to oczywiście możesz spróbować się z tym zmierzyć.
Proponuję zabezpieczyć się amuletem, runami, stworzyć tarczę ochronną.
Polecam pierścień i wir atlantów. Ale może być również ametyst. Na noc zapalaj białe świece i pal w kadzidełku białą szałwię.

Być może to twój chłopak, ale też może to być byt, który za nim łazi, lub byt, który jego wizyty (chłopaka), traktuje jako przykrywkę.
Spróbujcie też, spędzać wspólny czas w zupełnie innym miejscu niż zwykle.

Re: Wampir Energetyczny

autor: czyzo3 » 2015-06-17, 21:32

Ivellios pisze:No tak, tylko jak rozpoznać kiedy jesteśmy przez kogoś atakowani? Ludzie mają różne sposoby, fajnie by było gdybyś podzielił się jakimiś swoimi.

Ja myślę, że przede wszystkim na podstawie obserwacji swojego organizmu i/lub otoczenia. Gdy jesteśmy przez kogoś atakowani to organizm daje nam jasne oznaki. W moment zaczynamy się czuć zmęczeni, przykładowo siedząc, odpoczywając i rozmawiając z kimś w restauracji. Podczas rozmowy z wampirem energetycznym nagle bez powodu zaczynamy ziewać co chwilę. Zaczynamy robić się drażliwi i czuć coś na styl niepokoju - są to podobne odczucia jak ludzi których męczy nerwica. Możemy odczuwać kołatanie serca w skrajnych przypadkach. Bardziej wrażliwe osoby mogą czuć efekt mrowienia/pustki/wysysania w okolicach którejś z czakr. Częste są również nagłe ataki bólu w podbrzuszu. Tak naprawdę, każdy reaguje na to nieco inaczej. Warto więc zacząć obserwować samego siebie w momencie spotkania z kimś, o kim wiemy że jest wampirem energetycznym i zapamiętać/zanotować własne wrażenia i objawy, by nauczyć się je rozpoznawać.

Wampiry energetyczne często (aczkolwiek nie zawsze) są osobami o charakterystycznych cechach i zachowaniu. Szczególnie dotyczy to wampirów nieświadomych faktu, że nimi są, a to są ci których najczęściej w swoim życiu spotkamy. Spotkać wampira okultystycznego, czyli świadomego tego co robi i stosującego w tym celu okultystyczne metody jest naprawdę ciężko i większość z nas i tak nigdy nie będzie miało takiej okazji. Wampir nieświadomy często jest osobą, która dąży do kontaktu fizycznego, czyli musi kogoś dotknąć, poklepać po ramieniu, koniecznie uścisnąć rękę, pchnąć w żartach. Osoby takie często podchodzą bardzo blisko do rozmówcy, zaś gdy ty się przesuwasz - on robi to samo w twoją stronę. Gdy jest to osoba obca, przykładowo w tramwaju, to może próbować nawiązać z tobą kontakt wzrokowy. Część wampirów można poznać po tym, że zawsze starają się obarczyć ciebie swoimi problemami - na pytanie: "co tam?" zawsze odpowiadają "źle", "ch****o", po czym zaczynają się zwierzać ze swoich problemów. Dążą do tego byś im współczuł, zainteresował się, bo to również jest sposób na ściąganie z kogoś energii. Często takie osoby zaczynają na siłę wymyślać problemy nawet, gdy w życiu wiedzie się im dobrze. Inne zaś mogą być osobami które zawsze muszą być w centrum uwagi, głośne i hałaśliwe. Zdarzają się również osoby, które dokonują manipulacji - skłócają ze sobą innych ludzi, przyjaciół i z zamieszania które z tego powodu powstanie czerpią energię. Warto obserwować ludzkie zachowania, wtedy bardzo łatwo można dostrzec osoby, które mają predyspozycje do ściągania energii z innych.

Oczywiście, faktu wampiryzmu też nie można demonizować. To, że zauważymy że ktoś ściąga z nas energię nie oznacza od razu, że taka osoba na bank jest wampirem energetycznym. Między ludźmi zawsze dochodzi do jakiejś wymiany energii. Gdy ktoś przykładowo ma gorsze dni, bądź boryka się chwilowo z jakimś trudnym problemem, często może się zdarzyć, że będzie pobierał niedobór energii od innych. To jest naturalne. Taka osoba nie musi być wampirem energetycznym, bo gdy problem już się rozwiąże, to ściąganie energii ustąpi. Warto o tym pamiętać. Mianem wampira energetycznego określa się ludzi, którzy zawsze i wszędzie to robią, bez znaczenia na ich obecny stan bądź osobiste problemy.

Re: Wampir Energetyczny

autor: Ivellios » 2015-06-17, 18:08

No tak, tylko jak rozpoznać kiedy jesteśmy przez kogoś atakowani? Ludzie mają różne sposoby, fajnie by było gdybyś podzielił się jakimiś swoimi.

Re: Wampir Energetyczny

autor: paraparapet » 2015-06-17, 14:19

Akurat tacy ludzie, żerujący na naszej energii życiowej zdarzają się dość często i trzeba się przed nimi bronić.

Re: Wampir Energetyczny

autor: Darti » 2014-05-22, 19:54

czyzo3 pisze:W ten temat się nie zagłębiałem nigdy i nie mam zamiaru się zagłębiać, zaś jakbym wiedział to i tak bym się tym nie podzielił. Nie uważam za słuszne pobieranie energii od kogokolwiek.
Rozumiem, ja rowniez podzielam do zdanie. Aczkolwiek jestem osoba ciekawska takze u mnie posiadanie wiedzy nie rowna się z jej wykorzystywaniem :D

Btw, dostales moje wiadomosci na priv?

Re: Wampir Energetyczny

autor: czyzo3 » 2014-05-22, 19:46

Darti pisze:Hmm, rozumiem

A co z tym wysysaniem energii? :)
W ten temat się nie zagłębiałem nigdy i nie mam zamiaru się zagłębiać, zaś jakbym wiedział to i tak bym się tym nie podzielił. Nie uważam za słuszne pobieranie energii od kogokolwiek.

Ale podam jeszcze jedną technikę "tarczy ochronnej" dla osób, które zajmują się runami i wierzą w ich moc. Testowałem ostatnio i przyniosła dobry skutek. Przydatna w ochronie doraźnej - jak ktoś nagle zacznie pobierać energię od ciebie. Trzeba zwizualizować sobie że otacza ciebie sześcian, którego krawędzie są zbudowane z runy durisaz. "Dzióbki" run powinny być skierowane na zewnątrz - jak taki płot z kolcami. Podczas wizualizacji trzeba myśleć nad tym, przed czym ta tarcza ma chronić - czyli w tym wypadku przed pobieraniem od nas energii. Jeśli mamy problem z wizualizacją trójwymiarowych konstrukcji w locie, można ograniczyć się do kwadratu tak samo skonstruowanego, w którego środku się znajdujemy. Pomysł zaczerpnięty z książki "Świat Run" Igora Warnecka.

Re: Wampir Energetyczny

autor: Darti » 2014-05-22, 18:57

Hmm, rozumiem

A co z tym wysysaniem energii? :)

Re: Wampir Energetyczny

autor: czyzo3 » 2014-05-21, 13:43

Rzeczywiście, prawom fizyki zaprzeczyć się nie da. Pandemonium, pytanie tylko, na ile poprawnie my te prawa fizyki poznaliśmy i spisaliśmy? Nie możemy bezkrytycznie założyć, że wszystko zrobiliśmy dobrze. Chociażby prosty przykład - mechanika klasyczna a szczególna teoria względności. Bardzo długo opieraliśmy wszystkie obliczenia i obserwacje (i w większości przypadków dalej opieramy) na mechanice klasycznej... dopóki nie uzyskaliśmy takiego rozwoju technicznego, który pozwolił nam na obserwację zjawisk które tym teoriom zaprzeczały. Takim zjawiskiem jest mion - cząstka żyjąca na tyle krótko, że gdyby nie fakt jej prędkości poruszania się bliskiej prędkości światła i związanej z tym dylatacji czasu opisanej w szczególnej teorii względności - nie miałaby prawa dotrzeć do Ziemi i nie moglibyśmy jej zaobserwować. Stosując mechanikę klasyczną i licząc drogę jaką może taka cząstka pokonać w zależności od czasu jej życia - nie byłoby możliwe dotarcie jej do Ziemi. A jednak dociera - co tłumaczy zjawisko dylatacji czasu (im prędkość obiektu jest bliższa prędkości światła, tym dłużej czas "płynie" dla tego obiektu).

Póki prędkości które mogliśmy obserwować były stosunkowo niskie - zasady mechaniki klasycznej były słuszne - i były naszymi PRAWAMI FIZYKI. Rozwój technologiczny jednak pokazał, że nasze POZNANIE praw fizyki było błędne - powstały więc nowe teorie. Ale to nie oznacza, że i tym razem się nie mylimy. Obecnie znane nam prawa fizyki są słuszne - dla określonego układu i określonych warunków.

Dlatego, wszelkie zjawiska paranormalne, okultystyczne - nie są czymś... PONAD PRAWAMI FIZYKI. Nie są paranormalne. Po prostu, my tych praw fizyki jeszcze nie znamy. Niestety, nauka milczy o zjawiskach paranormalnych i cicho omija ten temat. A one są właśnie naszymi "MIONAMI". Coś, co zaprzecza ogólnie znanej i opisanej przez nas fizyce.

EDIT:

Wracając do tematu, Darti, jeśli chodzi o tarczę energetyczną, myślę że można by spróbować podpierając się teorią magii chaosu - wykonać serwitora, który by podążał za osobą która chce się chronić przed atakami bądź osobą będącą wampirem. W pierwszym przypadku trzeba by w jego rdzeń wpisać algorytmy które odcinałyby pobór energii od nas przy próbie wytworzenia kanału energetycznego. Ewentualnie mogłyby kierować pobór energii na inne źródło (np.: ziemię). W drugim przypadku algorytmy musiałyby opisywać jak stworzyć środowisko, w którym wampir byłby odizolowany od innych istot energetycznie - ale umożliwiałoby mu pobór energii naturalnie, z otoczenia. Tematy o tworzeniu serwitorów znajdują się na forum.

Re: Wampir Energetyczny

autor: Darti » 2014-05-21, 10:02

Nurtuje mnie jedna rzecz, padlo tu wiele pojec, najbardziej podstawowe to:

-Tarcza Energetyczna
-Drenowanie (Swoja droga ciagle zastanawiam się czemu nie nazywa się to drainowanie :D)

No i sek w tym, ze w zasadzie nikt nie przyblizyl w jaki sposob wykonac owe zabiegi. Owszem moglbym zaczac szperac w necie lecz byloby fajnie gdyby ktos opisal to szerzej dla spolecznosci forum, zwlaszcza ze sa tutaj znawcy tematu ktorzy tworza autentyczne zrodlo :D

Re: Wampir Energetyczny

autor: Pandemonium » 2014-01-30, 01:59

Możesz tak uważać. Na tym portalu naczytałem się mnóstwa bredni ;) Ale zasad fizyki nie da się złamać, można ewentualnie je rewidować. Nie wiem czego tutaj nie rozumieć?

Tak się po prostu czasami mówi, że "coś łamie zasady fizyki", ale tylko w tym sensie, że nie można tego doświadczyć w normalnych warunkach i zbyt często. Np. taka ciecz nienewtonowska w której nie zatoniesz dopóki się nie zatrzymasz ;) W swojej tezie popełniasz po prostu błąd logiczny.

Re: Wampir Energetyczny

autor: Kamień » 2014-01-30, 01:04

Pandemonium pisze:NIC nie może zaprzeczać prawom fizyki. Możemy czegoś nie rozumieć, ale zawsze wszystko będzie zgodne z jej prawami ;) To tak samo jakby chcieć oszukać przeznaczenie - tylko, czy wtedy jego oszukanie... nie było by twoim przeznaczeniem? Taka sama logika ^^
A ja uważam, że jesteś w błędzie. A może gdzieś we wszechświecie istnieje cywilizacja, która wytworzyła technologię która zaprzecza naszym prawom?

Po za tym poglądy zależą od czasów w których żyjemy, gdybyś żył 1000 lat temu nie uwierzyłbyś, że ktos może polecieć w kosmos czy nawet podróżować drogą powietrzną.
Historia pokazuje jak 'naukowcy' wysuwali pewne wnioski a za kilkaset ktoś je obalał.

Kto wie co przyniesie nam przyszłość?

Re: Wampir Energetyczny

autor: Pandemonium » 2014-01-29, 21:46

NIC nie może zaprzeczać prawom fizyki. Możemy czegoś nie rozumieć, ale zawsze wszystko będzie zgodne z jej prawami ;) To tak samo jakby chcieć oszukać przeznaczenie - tylko, czy wtedy jego oszukanie... nie było by twoim przeznaczeniem? Taka sama logika ^^

Re: Wampir Energetyczny

autor: Karoolczak » 2014-01-29, 21:17

Pande, a co, jeżeli prawa fizyki się takiej energii nie tyczą ? Prawa fizyki nie są uniwersalne, mam na myśli, że może istnieć coś [Jakaś energia(mam na myśli jakiś "byt"), której nie odkryto], co może zaprzeczać prawom fizyki ;)

Re: Wampir Energetyczny

autor: Pandemonium » 2014-01-29, 18:33

Wystarczy pomiar temperatury, ciśnienia i aktywności mózgu u osoby wysysającej i poszkodowanej. 3 zasada dynamiki mówi nam o tym, że każdej akcji towarzyszy reakcja, a energia nie ginie tylko się przekształca. Jeżeli takie zjawisko ma miejsce - da się to wykryć. W innym wypadku może to być zjawisko autosugestii, albo psychiczne.

Re: Wampir Energetyczny

autor: Ivellios » 2014-01-29, 18:27

To jest raczej oparte na doświadczeniach własnych oraz bardzo wielu innych osób, które znam i które zdecydowały się o tym opowiedzieć. Bo szczerze mówiąc nie słyszałem jeszcze, żeby jakikolwiek naukowiec w ogóle wypowiedział się na temat wampiryzmu energetycznego.

Zresztą, czy w ogóle istnieją narzędzia i opracowane metody do badania takich zjawisk? Wydaje mi się, że nie. Owszem, można pozbierać pewną ilość relacji osób doświadczających wampiryzmu energetycznego, przeanalizować je, wypunktować jakieś najczęściej występujące doświadczenia, podsumować... ale wątpię czy ktoś do tej pory pokusił się o zorganizowanie badania w warunkach laboratoryjnych (aczkolwiek nie powinno to być trudne, wystarczyłoby posadzić kilku "czujących", za ścianą grupkę zmęczonych/chorych/osłabionych i kazać później "czującym" opisać pisemnie, co się z nimi działo - tylko ktoś musi się zdobyć na odwagę i takie coś zorganizować).

Tak jak mówię, ja najczęściej czuję że "kajś mi wsysło energie" w momencie zetknięcia się z osobą osłabioną, zmęczoną lub chorą. Przy tym zwykle najpierw czuję, że coś jest nie tak, a dopiero po jakimś czasie dowiaduję się od delikwenta, że "coś go łapie". Nikt mi nic nie musi mówić, delikwent może wyglądać na całkiem zdrowego i wypoczętego, nie ma więc żadnej sugestii - a jednak czuję, że jestem okradany.

Re: Wampir Energetyczny

autor: Pandemonium » 2014-01-29, 17:59

Ludzki organizm działa w taki sposób, że gdy ma mało własnej energii (powody są różne - zmęczenie, choroba, może jeszcze coś innego), zaczyna szukać jakiegoś źródła, do którego mógłby się podpiąć i z niego sobie "pociągnąć". Owym źródłem najczęściej staje się po prostu inny człowiek, znajdujący się gdzieś w pobliżu.
Rozumiem, że teza poparta badaniami naukowymi i masz dowody ;)

Same opowieści zaś jak dla mnie to tylko i wyłącznie subiektywne postrzeganie związane z Twoimi zainteresowaniami i podświadomością.

Re: Wampir Energetyczny

autor: Ivellios » 2014-01-29, 17:06

Odkąd zacząłem prace z energiami i w ogóle rozpocząłem pracę nad rozwijaniem takich czy innych "paranormalnych" zdolności (głównie jasnowidzenie i telepatia + trochę liznąłem wiedzy z zakresu reiki), coraz mocniej zacząłem odczuwać fizycznie ataki energetyczne i sytuacje, gdy ktoś się pode mnie podpina i mi energię kradnie. Wcześniej często zdarzało mi się, że wchodziłem w jakieś zaludnione miejsce wypoczęty a wychodziłem wykończony, mimo iż nic tam nie robiłem tylko na przykład siedziałem :P

Ludzki organizm działa w taki sposób, że gdy ma mało własnej energii (powody są różne - zmęczenie, choroba, może jeszcze coś innego), zaczyna szukać jakiegoś źródła, do którego mógłby się podpiąć i z niego sobie "pociągnąć". Owym źródłem najczęściej staje się po prostu inny człowiek, znajdujący się gdzieś w pobliżu. Nie ma znaczenia, ile ta druga osoba ma energii, po prostu wampir podłącza się do niego i wyssssyssssa co się da.

To "bliskie spotkanie któregośtam stopnia" z wampirem energetycznym osoba okradana może czuć różnie, najczęściej jest to po prostu spadek energii, choć w niektórych przypadkach (np u mnie czy u innych osób pracujących z energiami) mogą temu towarzyszyć dużo bardziej nieprzyjemne objawy.

Ja na przykład, w momencie gdy znajdzie się blisko mnie osoba chora, zmęczona czy z jakiegoś innego powodu osłabiona, zaczynam po chwili czuć jak coś wysysa mi energię poprzez głowę (najczęściej) lub jakiś inny organ (dużo rzadziej). To jest takie połączenie silnego mrowienia (przy czym "mrówki" zaczynają się przemieszczać po chwili w jakimś określonym kierunku) z czymś, co wygląda jak, hm, lokalny bardzo gwałtowny skok ciśnienia. Wiem, dziwnie to brzmi, ale nie mam pojęcia jak to jeszcze inaczej określić ;)

Moja przyjaciółka Agata (również jasnowidz) z kolei czuje w takich chwilach mocnego kopniaka w brzuch, po czym po chwili dostaje nudności i zbiera jej się na wymioty. Mam też kontakt z kilkoma innymi jasnowidzącymi, u nich też oprócz ogólnego osłabienia w takich chwilach występują inne nieprzyjemne doznania fizyczne.

Nie pamiętam już, czy opisywałem to na swoim blogu, czy nie, ale podam jeden z przykładów moich niezbyt przyjemnych spotkań z wampiryzmem energetycznym. Wampirem - niestety! - okazała się Agatka, która w grudniu wyjechała na kilka dni do Anglii autokarem i po drodze się przeziębiła. A że dziewczyna dość słabo mówi po angielsku i często potrzebuje mojej pomocy, to będąc już w UK zadzwoniła do mnie żebym jej pomógł zamówić obiad z dostawą. No dobra, amciu i pićku zamówione, więc jeszcze sobie pogadaliśmy. Rozmowa ciągnęła się dość długo, po jakimś czasie zacząłem czuć takie ciągnięcie przez głowę jak gdyby ktoś wsadził mi rurę od odkurzacza! Pod koniec kilkugodzinnej pogawędki to już był naprawdę horror, po prostu czułem taki ból od czubka głowy aż do poziomu nosa, że mimo mojej wielkiej sympatii do tej dziewczyny czułem, że jeśli nie zakończymy szybko tej rozmowy to niedługo padnę... więc na koniec kazałem jej szybko wracać do łóżka i się wykurować. Sam, oczyściwszy się później i podładowawszy swój wyczerpany akumulator, podesłałem jej jeszcze później energię przez Wyższe Ja. Następnego dnia było już z nią dużo lepiej.

Inną przygodę miałem pod koniec listopada, wracając z autobusem z uczelni. Siedzę sobie, słucham muzyki, niby nic się nie dzieje - aż nagle zacząłem odczuwać coś jak gdyby ktoś ciągnął mnie za włosy. Włosy mam dość długie, ale staram się nie "przysiadać" ich, wtedy też były luźne. A mimo to czułem ciągnięcie, z każdą chwilą coraz silniejsze. Okazało się, że w tamtym momencie gdzieś za mną swoje cztery litery zainstalował pewien blondyn, i właśnie z tamtego kierunku zacząłem czuć owo ciągnięcie. Mija kilka-kilkanaście minut, a ten ciągnie i ciągnie, coraz mocniej, i ssie ze mnie tę energię jak prostytutka spermę. Myślę sobie "Kurde no, nie wytrzymie, no nie wytrzymie!" i zacząłem główkować, jak się pozbyć pasożyta. Skupiłem się więc i wykorzystałem pewne narzędzia znane z reiki - rakum i ćokuraj. Walę więc w gościa "rakum rakum rakum... RAKUM!" tak z pół minuty. Minutę później było już po wszystkim, ssanie ustąpiło.

Re: Wampir Energetyczny

autor: hiacynt3 » 2014-01-28, 01:53

Mam podobny problem,najpierw zaczęło się od tego,że zabierał mi energię,zakończyłam z nim znajomość.Teraz z kolei,tłuczę po meblach rzuca jakieś swoje fale,daję to odgłos jakby coś zostało rżucone.,Potrafił zablokować kartę z bankomatu,rozmowę w telefonie też wysłał fale,żę nie można było rozmawiać,psychikę mi rujnuję.Potrafił światło wyłączyć korki się spalały.To jest zrujnowanie, sprawa poważna.Nie spotkałam się z czymś takim

Na górę