Kazzone pisze:Dlatego zamierzam przeczytać Kebra Nagast

Dlaczego?

Dlatego zamieżam przeczytać Kebra Nagast ... gdyby nie szkoła dawno bym ją wypożyczył/kupił, a tak nie ma czasu. Problem jest z wypożyczeniem bo mają w Księżnicy(największej szczecińskiej bibliotece) tylko jeden egzemplarz. Kupić też nie jest łatwo

wiadomo że nie ma co się czepiać szczegółów zwłaszcza że jest kilkanaście wydań biblii a każda się rózni od siebie.I w dodatku dochodzi tłumaczenie na inne języki i kto to tłumaczy.Ale to jeszcze nie jest aż tak wielki problem gdyby nie było różnic w opisach ewangelistów.

Ogólnie tłumaczenia czasami kompletnie nie oddają sensu wypowiedzi, najrozsądniej nauczyć się aramejskiego

Zblazowany, to jest tłumaczenie, wątpie żeby było tak samo w orginalnej wersji
Swoją drogą akurat to jest mało ważne, chodzi o sens zdania.

Byli też inni co rozmawiali twarzą w twarz

Tedy nazwał Jakób imię miejsca onego Fanuel, mówiąc: Iżem widział Boga twarzą w twarz, a zachowana jest dusza moja.
Pierwsza Księga Mojżeszowa 32:30

Ale są jescze inne mocniejsze teksty

"Cały lud widział, że słup obłoku stawał u wejścia do namiotu. Cały lud stawał i każdy oddawał pokłon u wejścia do swego namiotu. 11 A Pan rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem. "
Rozmawiał twarzą w twarz z obłokiem, to się nie liczy

Cały lud stawał i każdy oddawał pokłon u wejścia do swego namiotu. 11 A Pan rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem.( ksiega wyjścia,rozdział 33)

http://www.orzel.gniezno.opoka.org.pl/p ... yjscia.htm

Widzisz zblazowany, w Biblii jest napisane że Jah objawił się Mojżeszowi w postaci gorejącego krzewu, więc nie do końca twarzą w twarz . Pozatym Bóg zazwyczaj jest osobowy.(jak nie zawsze)

W pewnym stopniu i tak, ta samo jest z marzeniem człowieka o lataniu,umiejetnosci wpływania na przedmioty(telekinezy) i innych tym podobnych nieosiągalnych umiejetności.Ale w przypadku Jezusa i jemu podobnych sprawa jest inna.Po prostu syn boga bez mocy czynienia cudów nie jest żadnym bogiem.Dlatego te cechy dokleja się do takich bohaterów a sprzyja temu to że zazwyczaj nie wiele o nich wiadomo.W przypadku Jezusa praktycznie cała wiedza opiera się na biblii.Dlatego trzeba patrzeć na to krytycznie biorąc pod uwagę że tych co zbawiali swiat było wielu.

A cuda są po to aby z człowieka zrobic istotę boską, dlatego przypisuje się moce uzdrawiania, chodzenia po wodzie i innych niezwykłych umiejętności różnym prorokom, mesjaszom.To wpływa na swiadomość ludzką że naprawdę pan x czy pan y jest posłany przez boga i wypełnia jego wolę.

A może jest tak, że ci żyjący, potężni bogowie i ich posłańcy, są personifikacją ludzkich marzeń o wszechmocy ?

Racja kiedyś biblia była traktowana dosłownie a teraz jak juz nauka poszła na przód wyjasnia się że wszystko co napisano to symbole aby nikt się nie przyczepił że to nieprawda
Przykład? bardzo proszę, kiedyś brano dosłownie że Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo a teraz jest tłumaczone że natura Boga jest podobna do ludzkiej

A cuda są po to aby z człowieka zrobic istotę boską, dlatego przypisuje się moce uzdrawiania, chodzenia po wodzie i innych niezwykłych umiejętności różnym prorokom, mesjaszom.To wpływa na swiadomość ludzką że naprawdę pan x czy pan y jest posłany przez boga i wypełnia jego wolę.

Nie zapominajcie, kiedy Biblię napisano. Jej rozumienie musiało być kiedyś bardziej dosłowne. Symboliczne interpretacje powstały dużo później.

Każdy interpretuje Biblie na swój sposób, ja chcę zrozumieć innych...

Ojj tak uzdrawianie to też symbol, wszystko to symbole które mówią że każdy człowiek jest na swój sposób Bogiem, bo w sumie my tworzymy dalej świat, a kobiety rodzą kolejnych ludzi. Jeżeli Bóg stworzł świat to mz go zniszczymy.

A uzdrawianie ludzi i czynienie cudów to też symbole?

A może te 7 dni to po prostu podział na to co zrobił i jakaś "rada" dla ludzi? Przeca Biblia to symbole...

Ogólnie nikt nie przepowiada kłótni, tylko taka dyskusja do tego właśnie prowadzi.

Słyszałem ale kto ma wybierać co jest symbolem a co nie jest, tak samo tablice z przykazaniami mogą być symbolem jak i niektórzy twierdzą że chodzenie po wodzie św.Piotra jest równiez symboliczne.
Nie wiem co wy macie z tą kłótnią? nie ma na raie żadnej kłótni a tutaj kilka osób ją przepowiada a nawet chce ją dostrzegać w rozmowie która się toczy

I skoro bóg jest wszechmogący to czemu stwarzał świat w 6 dni a 7 jeszcze odpoczywał.Wszemocny odpoczywa czyli znaczy że się zmędzył ale to dziwne skoro jest przecież wszechmocny? co nie
Tak to jest jak się sprowadza bogów do ludzkich przyziemnych cech i przymiotów.

Nie każdy ma inne zdanie, można wyróżnić kilka grup z osób piszących tutaj. Zazwyczaj dyskusja kończy się kompromisem, w tym temacie to niemożliwe, bo argumenty się nie skończą i z tego powodu powstanie kłótnia. Można też uznać, że każdy wie swoje i jego zdaniem to jest ok i na tym zaprzestać.

No właśnie niby bóg chrześcijański jest wszędzie a w biblii jest napisane że rozmawia z mojżeszem twarzą w twarz tzn że jednak nie może być wszędzie.Jest po prostu bogiem osobowym

Słyszałeś kiedyś, że Biblia napisana jest symbolami?

Jeżeli kazdy ma inne zdanie to powstaje dyskusja i wymiana poglądów a jeśli kończą się argumenty to może dopiero powstać kłótnia.
Nie bedę się zbytnio rozwodził nad tym przypadkiem bo kolega o którym mowa uzywa dość pokrętnego języka a poza tym nie znam go za bardzo bo jestem tu nowy

No właśnie niby bóg chrześcijański jest wszędzie a w biblii jest napisane że rozmawia z mojżeszem twarzą w twarz tzn że jednak nie może być wszędzie.Jest po prostu bogiem osobowym