Niebo, Raj, Nowy Syjon

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Niebo, Raj, Nowy Syjon

autor: Toy » 2008-01-15, 23:19

KrypoArion pisze:Ta coś w rodzaju wiecznego odpływu albo haju
To miało być ironiczne czy jako przytaknięcie do mojej wypowiedzi?

//post jest prowokacją do kłótni...oby ostatni taki!

autor: Toy » 2008-01-15, 22:30

Ja biorę pod uwagę 2 opcję: albo reinkarnacja lub wewnętrzny spokój. Nie wiem czy ktoś z Was był kiedyś pod wpływem mocniejszych narkotyków - wspaniałe uczucie wewnętrznego spokoju oraz obojętności, lekkość umysłu i ciała. Uważam, że po śmierci mamy podobne uczucie na wieki wieków :)

autor: marta.heva » 2008-01-03, 21:29

Darnok, uwierz mi, że ta nicość rodzi jeszcze większą panikę niż obietnica piekła dla złoczyńcy.
Przyznam szczerze, że nie wiem co będzie po śmierci, nie wykluczam, że będziemy jakąś energią, ale nie wykluczam też, że nie będzie nic. To mnie właśnie najbardziej przeraża umrę i to już koniec.

autor: Darnok » 2008-01-03, 18:39

rff, Zastanawiałeś się, co będzie po śmierci? nie będzie nic? jeżeli więc nie będzie nic, to po co się bać, przecież nie będziemy widzieć ciemności, bo nas nie będzie. Jedyna różnica pomiędzy ateistami a wierzącymi jest to, że "coś" po śmierci będzie. Dla mnie to logiczne, że coś po śmierci jest, czy niebo, czy pieko, ale coś jest i na mnie czeka.

autor: AlucarD » 2007-12-28, 16:20

KrypoArion pisze:ale to wytłumacz mi skoro
Dzisiaj czytałem ciekawy artykuł na temat reinkarnacji chodziło o to, że człowiek
który umarł widzi tunel ze światłem, i gdy się idzie w stronę światła to nadchodzi moment kiedy się ponownie rodzimy bo "wychodzimy" z dziurki jaki bobas ;)
to dlaczego nasz umysł pozostaje bez wiedzy i wspomnień
Żeby nie psuć zabawy ^^, a tak na serio to wydaje mi się że gdybyśmy rodzili się ze starą wiedzą, charakterem wiedzą etc. To by nie było sensu w umieraniu, bo byśmy byli tymi samymi ludźmi w innym ciele.

autor: Darnok » 2007-12-28, 11:40

Ivellios ładnie wytłumaczył co do jest Deja Vu, wystarczy poszukać :) rzekomo są ludzie, którzy potrafią cofać się w swoich wcieleniach, jestem do nich sceptycznie nastawiony, ale zdarzają się przypadki potwierdzający istnienie reinkarnacji.

autor: polikopolik » 2007-12-28, 10:31

no właśnie zgadzam się z Rff bo reinkarnacja to tak naprawdę śmierć co z tego że przechodzi do nowego ciała nasza dusza skoro nie pamiętamy nic nasz umysł czyli nasza pamięć osobowość umiera więc nie wiem z czego tu się cieszyć... a to że księża i kościół na ludziach zarabia to nawet potwierdza to co mi opowiadał tato który ma nastawienie do kościoła takie jak ja... że jak próbował coś tam załatwić z pogrzebem prababci to w normalnym kościele żądali ogromnych sum niby za to niby za tamto, a jak poszedł do franciszkanów to zapłacił grosze czyli po prostu tyle ile było potrzebne...//// ej a może my jesteśmy bateryjkami co?? trzeba zacząć szukać morfeusza albo neo to nas uwolnią z matrixa :lol: :lol:

autor: AlucarD » 2007-12-27, 18:07

Dzisiaj czytałem ciekawy artykuł na temat reinkarnacji chodziło o to, że człowiek
który umarł widzi tunel ze światłem, i gdy się idzie w stronę światła to nadchodzi moment kiedy się ponownie rodzimy bo "wychodzimy" z dziurki jaki bobas ;)
I z tym tez związane jest Deja Vu, czyli takie przebłyski z poprzedniego życia gdy wiemy że coś się robi pierwszy raz, a jednak ma się to dziwne uczucie ;)
Nie wiem jak dla was ale to dla mnie ciekawa nowina, bardzo pozytywnie jest umierać z myślą że za kilka minut/godzin urodzimy się ponownie ;)
KrypoArion, rozumiem to ale kurna coś mnie gnębi i czuje że po śmierci musi być COŚ jeszcze :)

autor: AlucarD » 2007-12-27, 14:49

Darnok pisze: kto na tym robi pieniądze?
Parafia, pamiętam jak szedłem do bierzmowania, to Ksiądz zbierał od wszystkich po 100zł na ozdobienie kościoła i Krzyżyk jako pamiątkę a w rzeczywistości było tak że dostaliśmy Krzyżyki zrobione z 2 deseczek i na rzemyku a kościół...fakt był ozdobiony...tymi samymi sztucznymi kwiatami co zawsze...I dodam jeszcze że jak ktoś nie zapłacił tych 100zł nie był dopuszczony do bierzmowania, bez względu na sytuacje w domu etc. A proboszcz po bierzmowaniu jeździł nowym samochodem...ehh
polikopolik pisze:a ja myśle że to wszystko propaganda żeby udobruchać ludzi i posiąść nad nimi jakąś tam władze...taki mój pogląd
W sensie że jak umrzemy, to odchodzimy w nicość i to już koniec, nic więcej ? Sorry ale dla mnie to za bardzo pesymistyczne. A co do tej władzy, to raczej mało racjonalne...

autor: Darnok » 2007-12-27, 12:47

To ja Was pytam KTO rządzi? o. Dyrektor? może, ale nie nad wszystkimi. Proboszcz parafii? Papież? kto na tym robi pieniądze? (nie wspominając o Rydzyku, to jeden z nielicznych wyjątków). Tylko nie wspominajcie o średniowieczu, tamte czasy dawno minęły, teraz to kościół nastawiony jest do ludzi, wystarczy tylko się rozejrzeć, a nie patrzeć w TV i oglądać o pedofilach w kościele...

autor: polikopolik » 2007-12-26, 20:46

a ja myśle że to wszystko propaganda żeby udobruchać ludzi i posiąść nad nimi jakąś tam władze...taki mój pogląd

Na górę