Niemiły tekst o Janie Pawle II

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Niemiły tekst o Janie Pawle II

autor: swiecki45 » 2007-09-02, 21:04

Lauwiasz, zeby dyskutowac trzeba dobrze poznac badana "materie".Nie znasz znaczenia slowa antyklerykalny,nie czytujesz FiM bo wiedzialbys ze tygodnik ten czyta wielu ludzi wierzacych.Odgrzewasz jakies bzdury o Piotrowskim,prawda jest taka ze Kotlinski(Jonasz)nie nawiazal z nim wspolpracy,tamten chcial pisac do tygodnika.Co do papieza to naprawde Przestalo z Was wielu myslec samodzilnie.Byl to przedstawiciel innego panstwa i pomogl w ograbieniu naszej wspolnej kasy na mocy uchwalonego konkordatu za Suchockiej.Kosciolowi zawsze chodzilo o kase i wplywy i Wojtyla byl jego narzedziem.Co do obalenia komunizmu to wiadomo chodzilo o wplywy religijne zreszta to CIA maczala w tym palce i doprowadzila do jego upadku poprzez rozne pozakulisowe dzialania.Oczywiscie pieniadze tez graly tam duza role.CIA wspolpracuje z wieloma ,z kosciolem rowniez,oczywisie jedni i drudzy maja z tego wymierne korzysci.Jak widzialem te fanatyczne oglupione tlumy witajace swojego idola zawsze mi się to kojarzylo z fanatyzmem.Rozmawialem z pewna taka rozmodlona staruszka odgrazajaca się ze zapali swieczke przed "Matka Boska" aby sasiadke pokrecilo bo o cos się poklocily.Ot i polski katolicyzm.Cale szczescie ze cale zycie staram się myslec samodzielnie...

autor: maciejz » 2007-07-07, 10:53

kilka spostrzeżeń autora artykułu jest słusznych ale jezyk jego wypowiedzi jest bezwzględnie makabrycznie podwórkowy. poza tym doniesienia o smierci a raczej odłączeniu od raparatury przez kard. Ratzingera jest mocno przesadzony aczkolwiek nie sposób zaprzeczyć że to nowy Papież za wszelka cene dążył do tego stanowiska. Może warto napisać artykuł o niemieckich technikach dochodzenia do najwyższej władzy może wszyscy byśmy czegos się w swoich fachach nauczyli.

autor: DragonFire » 2007-06-02, 21:57

Lauwiasz pisze:Nightwalker napisał/a:
Nie widziałem w nim niczego dobrego

To właśnie jest twój problem- nie widzisz bo nie chcesz...
to moge poprzeć akurat ;p
błędów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi...
i w tym jest jego błąd ;)

tak sobie myśle, że każdy ilekroć nie popełniał by tych błędów, czy czynił coś negatywnego, to i tak jeśli się nawróci ze swojej dotychczasowej ścieżki, albo nie "nawróci", lecz podejmie inną, jaśniejszą drogę, to powinniśmy w nim widzieć to, co dobrego uczynił. bo tu chyba chodzi o to, by stawać się coraz to bliższym ideałowi, a więc coraz to bliższym światłości (nie świętości).
tak ogólnie pisze. w dzieciństwie ukręcałem głowy ptakom, ale zmieniło się wiele od tego czasu i teraz nie dałbym nikomu tego robić podobnie jak ja to robiłem. czy należy mnie pamiętać jako mordercę, czy może wziąść pod uwage to, że jednak jestem kimś dobrym i więcej miejsca poświęcać na dobre wspomnienia niż na negatywne?

a temat "Niemiły tekst o Janie Pawle II" jest tylko dowodem na to, że
Lauwiasz pisze: Nikt nie jest świety
;)
to tylko ludzie na siłe chcą innych uświęcać. jeśli ktoś jest bliski świętości, to taki jest, i nie stanie się jej bliższy tylko dlatego, że nazwiemy go świętym.

autor: Lauwiasz » 2007-05-06, 22:19

Nightwalker pisze:że nie poowinno się tak o nim wypowiadać
Nie powinno się go tak demonizować jak ty to robisz... Tylko o to chodzi, bo robicie z JPII samo zło tego świata, jeszcze troche to wyjdzie, że wywołał II wojne św...
Nightwalker pisze:Nie widziałem w nim niczego dobrego
To właśnie jest twój problem- nie widzisz bo nie chcesz...
Nightwalker pisze:nieliczni księża uważają się za antyklerykałów
Znasz kogoś takiego?
Nie chodzi mi tu o piętnowanie go, ale o przełamywanie stereotypu nieskazitelności, cenzury itp.
Ok, stary... Nikt nie jest świety, każdy mógł zbładzić albo popełnić błąd- jesteśmy tylko ludźmi, ale bez przesady- błędów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi...

autor: Nightwalker » 2007-05-06, 16:29

Wszystko ok, wiesz ja nie mówię że papież był święty i wypraszam sobie test w stylu "tacy jak ty"
Napisałem "tcy jak ty", bo to akurat ty tu piszesz, że nie poowinno się tak o nim wypowiadać.
Lauwiasz pisze:Zróbmy tak: W następnym swoim poście podasz jedną dobrą rzecz, która ci się podobała
Nie widziałem w nim niczego dobrego. Nie przecze jednak, że mógł coś takiego robić, niech ktoś tylko poda przykład.
Nie wiem jak tobie, ale dla mnie zdanie że ksiądz może być antyklerykalny jest takie trochę sprzeczne z sobą.
Jest sprzeczne, ale nieliczni księża uważają się za antyklerykałów.
Lauwiasz pisze:tyle że nie widzę powodu dla którego piętnujesz JPII
Nie chodzi mi tu o piętnowanie go, ale o przełamywanie stereotypu nieskazitelności, cenzury itp.

autor: Lauwiasz » 2007-05-06, 16:03

Nightwalker pisze:Są uargumentowane. Naciągane są zaś "papież wielki", "papież kochany", bo nikt z tych ludzi nawet nie potrafi uzasadnić tego uwielbienia i powiedzieć co takiego wielkiego on zrobł.
W polsce panuje częściowa cenzura. W zachodniej Europie jednak zdania o JP2 sa całkiem inne, bo tam medią są wolne i mogą pisać zarówno negatywnie jak i pozytywnie. W Polsce tacy jak ty, nie dopuszczasją nawet krytyki do słowa, bo wg. nich i tak to kłamstwo. W wolnych mediach nikt nie patrzy co jest kłamstwem, bo kłamstwo zostaje oskryte zwykle przez konkurencję.
Wszystko ok, wiesz ja nie mówię że papież był święty i wypraszam sobie test w stylu "tacy jak ty" bo nie znasz mnie na tyle dobrze żeby mnie sobie zaszufladkować, ale... No właśnie ale.... Zróbmy tak: W następnym swoim poście podasz jedną dobrą rzecz, która ci się podobała, a której dokonał JPII,a ja pod twoim podam jedna rzecz, która mi się nie podobała i uważam ją za złą, ok? Może wtedy zrozumiemy jeden drugiego...
Nightwalker pisze:antyklerykalne mogą mieć wierzący, a nawet sami księża!
Nie wiem jak tobie, ale dla mnie zdanie że ksiądz może być antyklerykalny jest takie trochę sprzeczne z sobą. A że ludzie wierzący mogą być antyklerykalni to wiem z własnego przykładu nie musisz mi mówić, tyle że nie widzę powodu dla którego piętnujesz JPII którego już nie ma na tym świecie a nie zauważasz żmiji jakie nosi polska ziemia... Rydzyk, Jankowski i pewno wielu innych o których nie wiemy...

autor: Nightwalker » 2007-05-06, 14:19

Eva unit 01 pisze:Co do jego postepowania widzę duże naśladownictwo jezusa
Jezus nie układał się z bogatymi, żeby deptać biednych.
Lauwiasz pisze:"Fakty i mity"- nie wiem czy wiesz, bo może nie mówi się o tym oficjalnie, ale ludzie mówią że "FiM" to typowo antyklerykalne czasopismo...
FiM to jest pismo antyklerykalne. Ono samo ciągle to powtarza. I co z tego? Dobrze, że są ludzie, którym nie jest obojętne na co idą pieniądze podatników.
Lauwiasz pisze:Poza tym twoje słowa to nic więcej jak naciągane hasła...
Są uargumentowane. Naciągane są zaś "papież wielki", "papież kochany", bo nikt z tych ludzi nawet nie potrafi uzasadnić tego uwielbienia i powiedzieć co takiego wielkiego on zrobł.
W polsce panuje częściowa cenzura. W zachodniej Europie jednak zdania o JP2 sa całkiem inne, bo tam medią są wolne i mogą pisać zarówno negatywnie jak i pozytywnie. W Polsce tacy jak ty, nie dopuszczasją nawet krytyki do słowa, bo wg. nich i tak to kłamstwo. W wolnych mediach nikt nie patrzy co jest kłamstwem, bo kłamstwo zostaje oskryte zwykle przez konkurencję.
Lauwiasz pisze:Jak sam stwierdziłeś nie powinno się mówić źle o papieżu polaku...
Dalczego? Bo ktoś jest na tyle arogancki, że nie zniósłby krytyki? Tylko winny boi się takich rzeczy. Papież może być siętą krową dla katolików, ale Polska jest wolnym krajem i panuje w nim wolność głoszenia poglądów - również takich, których tacy jak ty nie chcieliby słyszeć. A moze chcesz powrotu komunizmu? Tam też nie można było mówić źle o niektórych.
Lauwiasz pisze:Mądre tłumaczy głupiemu, że to tak i tak, ale tamto dalej swoje, a jak nie poskutkuje ten argument to kolejny- bardziej absurdalny
Dlaczego więc jeszcze w ogóle nie podałeś kontrargumentu, tylko próbujesz zatkać mi usta? :/ Tylko ktoś kto sam nie ma nic do powiedzenia, próbuje nie dopuścić do głosu. Co wg. ciebie jest naciągane? To co wiedzą wszyscy - również księża katoliccy, którym się JP2 też nie podobał?
Lauwiasz pisze:15 marca 1967 w Kole), były ksiądz katolicki, redaktor naczelny...
No i co z tego wynika? Każdy rozsądny człowiek, który nie lubi być okradany będzie antyklerykałem. nie znasz tego pojęcia najwyraźniej, skoro łączysz go nierozerwalne z ateizmem. poglądy antyklerykalne mogą mieć wierzący, a nawet sami księża!

Wiele krytyki JP2 przysporzyło też jego umacnianie centralizmu w kościele - próbował on stawać się władcą absolutnym. Dodatkowo dał kilka przywileji dla Opus Dei, które podlegało tylko jemu, a którego członkowie zaczęli się pojawiać na różnych wysokich stanowiskach kościelnych oraz rządowych w różnych państwach. Działo się to do tego stopnia, że w Belgii wytoczono Opis Dei proces sądowy.
Sam JP2 był kochający, ale tylko dla tych, którzy czcili go jak boga stawiając mu kolejne pomniki. Do wszelkiej lewicy pałał on taką nienawiścią, że skłonny był nawet pochwalać mordy (Chile, Salwador).

autor: Spock » 2007-05-05, 15:15

Kiedyś się zawziąłem i postanowiłem przeczytać jedną encyklikę. Czytam, czytam, czytam - i co ? Piekny, bogaty język, ale ani jednego rozsądnego argumentu. Nic co zmusiłoby do refleksji: "no tak, o tym nie pomyślałem, racja". Wszystko można zbyć machnięciem ręki, takie dogmatyczne pustosłowie. Lanie wody.

autor: Cień » 2007-05-01, 21:47

Spock pisze:Nie dla wszstkich JP2 był autorytetem. To żaden wstyd ani bluźnierstwo, po prostu inny system wartości.
Kot pisze:Nie dla wszystkich? Bądźmyż, serdeńka, szczerzy: Wojtyła jest i był autorytetem dla garstki osób. Kto wie, czy stanowiły one jeden procent Polaków. Może mniej. Albowiem osoba, dla której autorytetem moralnym jest Wojtyła:
No właśnie, na tym polega cały problem tej dyskusji. W naszym społeczeństwie zbrodnią jest pominięcie JPII w kanonie własnych autorytetów, o ile się takie posiada. Publiczne przyznanie się, że Jan Paweł II nie jest autorytetem wywołuje oburzenie i traktowane jest przez "wiernych" jak herezja, jakby to Jan Paweł II stanowił najwyższą, wartość moralną.

autor: Spock » 2007-04-25, 01:15

Nie chce mi się cytowac, więc wypunktuje:

Dominus Iesus - powtarzam: papież zawsze był i jest przede wszystkim politykiem. Wszystkie jego encykliki, wystąpienia, dokumenty podpisane jego pieczęcią - to elementy walki o władzę a nie Słowo Boże.

Fakty i Mity - Jest "Nasz Dziennik", "Wyborcza", "NIE", "Wprost", "Trybuna", dlaczego "FiM" miałoby nie być ? Najwyraźniej ktos to czyta, więc i taka gazeta jest potrzebna.

Nie dla wszstkich JP2 był autorytetem. To żaden wstyd ani bluźnierstwo, po prostu inny system wartości.

autor: Lauwiasz » 2007-04-24, 22:52

No ok przeczytałem ten tekst w wikipedii

"tylko wiara katolicka zawiera prawdę absolutną w pełni,"

"W konsekwencji Deklaracja podtrzymuje naukę, że jedyną drogą do zbawienia jest uczestnictwo w Kościele Chrystusa, wobec czego Kościół ma obowiązek głoszenia słowa Bożego. Deklaracja mówi, że "istnieje (...) jeden Kościół Chrystusowy, który trwa w Kościele katolickim rządzonym przez Następcę Piotra i przez biskupów w łączności z nim"."

Zapewne to głównie o te fragmenty ci chodzi. Nie żebym tu usprawiedliwiał kościół, ale niby co mieliby zawrzeć w takich postanowieniach??? "Wierzymy w naszego Boga, ale w sumie to inne odłamy mogą mieć rację"? Zważ na to, że kościół katolicki (w tłumaczeniu powszechny) dominuje w europie jeśli chodzi o religię chrześcijańską... Więc w moim mniemaniu to raczej oczywiste, że to on mówi co jest prawdą a co nie... Inną sprawą, że prawdę zna tylko Bóg, ale nie o to tutaj chodzi...
Cień pisze:przynajmniej je argumentuje choćby podanym linkiem
Moim zdaniem ten tekst to chłam... Bo wiesz... podobno to "Fakty i mity" czytają tylko ateiści... Nie chcę się powtarzać, a skoro tak błysnąłeś wikipedią to proszę bardzo ;p

15 marca 1967 w Kole), były ksiądz katolicki, redaktor naczelny i właściciel antyklerykalnego tygodnika Fakty i Mity.

Były duchowny katolicki (1993-1996), w 1997 pod pseudonimem "Roman Jonasz" opublikował książkę Byłem księdzem. Prawdziwe oblicze Kościoła katolickiego w Polsce. W 2000 założył tygodnik Fakty i Mity, który 9 marca 2000 promował wspólnie z przebywającym na przepustce Grzegorzem Piotrowskim oficerem PRL-owskiej Służby Bezpieczeństwa, który odbywał wówczas karę pozbawienia wolności za udział w morderstwie księdza Jerzego Popiełuszki.

Był jednym z inicjatorów utworzenia Antyklerykalnej Partii Postępu RACJA (2002), której był pierwszym przewodniczącym (do 4 kwietnia 2003 r.). Wcześniej przez kilka lat należał do SLD.

Jako pierwszy wyraził chęć kandydowania na urząd Prezydenta RP w roku 2005. Jednak dnia 10 czerwca 2005 zrezygnował udzielając tym samym poparcia kandydaturze prof. Marii Szyszkowskiej, której komitet wyborczy nie zebrał wymaganych ustawowo 100 tys. podpisów. Dlatego też 14 września 2005 w imieniu swoim i tygodnika Fakty i Mity udzielił poparcia Danielowi Podrzyckiemu w wyborach prezydenckich 2005 oraz Polskiej Partii Pracy i Komitetowi Wyborczemu PPP w wyborach parlamentarnych 2005
Cień pisze:Przysłuchaj się przedstawień obecnego papieża, bardzo rzadko podkreślana jest jego narodowość za to polak to był ktoś.......
No tak... Jednak działo się tak jeszcze przed JPII... Dlaczego? Bo większość papieży była z narodowości niemcami lub włochami... Stąd wziął się ten symbol- papież polak... Zauważ też, że gdy wtedy jeszcze kardynał Wojtyła został wybrany na przyszłego papieża i została ta decyzja ogłoszona to ludzie na całym świecie myśleli że wybrano włocha...

Co do sprawy z Moskwą to bije się w pierś, bo nie znam na tyle dobrze historii kościoła, ale mi raczej chodzi o sam fakt podjęcia dialogu z innowiercami...

autor: Cień » 2007-04-24, 21:49

Lauwiasz pisze:Poza tym twoje słowa to nic więcej jak naciągane hasła...
Jak narazie to ty rzucasz hasła i slogany, Nightwalker, przynajmniej je argumentuje choćby podanym linkiem, lub przytaczając faktyczny dokument podpisanym przez JPII o wyższości chrześcijan nad innowiercami jeśli nie wierzysz racjonaliście to może przekona cię wikipedia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dominus_Iesus.
W moim przekonaniu w wielkości papieża dla nas, rodaków, dziedziców spuścizny itd. nie odgrywa roli jego postępowanie jako człowieka, tylko jego mit wykreowany przez media i nagminne powtarzanie jego polskiego pochodzenia jakby samo to czyniło go wielkim i to jest nacjonalistyczne podejście. Przysłuchaj się przedstawień obecnego papieża, bardzo rzadko podkreślana jest jego narodowość za to polak to był ktoś.......
Lauwiasz pisze:to spójrz na to że Jan Paweł II nawiązał dialog z muzułmanami i moskwą co za czasów innych papieży byłoby nie do pomyślenia.

Gwoli ścisłości dialog z Moskwą rozpoczął się od soboru Watykańskiego II który odbywał się w latach 1962-1965 więc JPII był kontynuatorem. A poza tym co do tego dialogu, to kościół prawosławny (bo chyba to miałeś namyśli używając słowa moskwa) składa się bodajże z 15 autokefalicznych kościołów prawosławnych w bloku państw wschodnich i to z kilkoma z nich udało mu się nawiązać dialog a nie z samą moskwą.

autor: Lauwiasz » 2007-04-24, 00:23

Spock pisze:Tymczasem jest całkiem spora grupa ludzi, którzy dystansują się do jego osoby i spuścizny. Ci ludzie też powinni móc się wypowiedzieć, zaistnieć w publicznej debacie. Na tym polega wolność słowa.
Wiem, jednak... Jak sam stwierdziłeś nie powinno się mówić źle o papieżu polaku... I wiem, że się powtarzam, ale nie jestem żadnym zwolennikiem kościoła, jednak wypowiedzi Nightwalker`a naprawdę wytrącają mnie z równowagi bo to przypomina się przegadywanie w piaskownicy dziecka głupiego i mądrego... Mądre tłumaczy głupiemu, że to tak i tak, ale tamto dalej swoje, a jak nie poskutkuje ten argument to kolejny- bardziej absurdalny i w jego mniemaniu jeszcze bardziej niepodwarzalny... Zresztą powiem tak: Zamiast sypać hasłami i artykułami może lepiej podać jakiś cytat z wypowiedzi papieża bo to naprawdę jest mocno naciągane gadanie...

autor: Spock » 2007-04-24, 00:12

Nie w tym rzecz co faktycznie zrobił a czego nie zrobił JP2. Rzecz w tym, że - jak zauważył Nightwalker - o papieżu polaku nie wypada mówić źle. Już tak się jakoś utarło że o nim to albo dobrze albo wcale. Tymczasem jest całkiem spora grupa ludzi, którzy dystansują się do jego osoby i spuścizny. Ci ludzie też powinni móc się wypowiedzieć, zaistnieć w publicznej debacie. Na tym polega wolność słowa.

autor: Lauwiasz » 2007-04-23, 23:57

Nightwalker pisze:Poczytaj np to: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,325
To co jest wg mnie śmieszne w tego typu tekstach to zwroty typu: "tajemnicą poliszynela jest...", "nie mówi się oficjalnie"... Zresztą wystarczy spojrzeć na stopkę- "Fakty i mity"- nie wiem czy wiesz, bo może nie mówi się o tym oficjalnie, ale ludzie mówią że "FiM" to typowo antyklerykalne czasopismo... I nie chodzi o to, że bronię Jana Pawła II ale twoje wypowiedzi zaczynają przekraczać granice nawet nie dobrego, ale bardzo złego smaku... Że już nie wspomnę o twoim porównaniu papieża do Hitlera i Stalina... Poza tym zważ na to, że papież nie jest alfą i omegą w kościele, co więcej musi się liczyć z wieloletnią "tradycją" kościoła. Cała twoja postawa anty-wszystko a kościół zwłaszcza jest mi dobrze znana, bo uwierz że znam bardzo wielu ludzi o takich poglądach... Ale naprawdę daruj sobie takie wypowiadanie się bo nie otworzysz nikomu oczu na co podejrzewam liczysz... Poza tym twoje słowa to nic więcej jak naciągane hasła... Ale jeśli już lubisz wchodzić na takie tematy to powiedz mi co sądzisz o Rydzyku i Jankowskim, bo podejżewam że mógłbyś się dosyć ciekawie wypowiedzieć...

autor: Eva unit 01 » 2007-04-23, 22:54

Nightwalker pisze:Może nie udało mu się zrobić tego co oni
Nie mogło mu się udać, bo nigdy nie próbował

Co do jego postepowania widzę duże naśladownictwo jezusa, w wielu sprawach postępował podobnie do niego, a jakoś do jezusa nie ma zbytnio nikt pretensji, był pierwszym człowiekiem który szerzył religie bezwarunkowej miłości. Oprócz tego, strona na której umieszczone są te opisy jest wg mnie stronnicza, znam jej charakter, i moge spodziewać się, że jest przedstawiona tylko część faktów, i do tego przedstawionych w takim sposób, aby uzyskać porządany cel, czyli pogrążenie Papieża po jego śmierci. Tego typu załogi są wg mnie żałosne.
Takie strony utwierdzają mnie w przkonaniu, że ateiści są na równi z najbardziej ortodoksyjnymi fanatykami. Żadne skrajności nie są dobre.

autor: Spock » 2007-04-23, 22:52

JP2 był przede wszystkim politykiem. I tak jak każdy polityk, grał o wpływy i otaczał się zaufanymi ludźmi. Nie ma się czym przejmować.
Jednego tylko mu nie zapomnę: że poparł wojnę w Afganistanie.

autor: Nightwalker » 2007-04-23, 22:25

Porównywanie Jana Pawła II z takimi postaciami jak stalin czy hitlej to już droba przesada...
Może nie udało mu się zrobić tego co oni, ale popierał i wspierał im podobnych.
On jako postać polityczna może być krytykowany czy omawiany jak każda inna postać historyczna. Dowodem na to, że jest to propaganda jest właśnie kreowanie nietykalności jego sizerunku. Nie można o nim nic złego powiedzieć, nawet jeżeli to jest prawdą.
Eva unit 01 pisze:Nikim nie gardził.
Więc jak inaczej rozumieć akt dominus Jesus który ratyfikował?

Zapoznaj się z historią kościoła ubogich w Ameryce Południowej, historią śmierci Arnulfa Romero i prześladowań i tym jak JP2 popierał tamtejszą dyktaturę.
Poczytaj np to: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,325

Na górę