Odmienna religia?

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Odmienna religia?

autor: Arek » 2007-02-22, 17:42

Wlasnie czytam w necie ze realianie sprzedawaja swoja kwatere w kanadzie. Po tym jak w 2003 r. zamkneli swoje muzeum teraz ich posiadlosc ma byc za prawie 3 miliony dolarow sprzedena,,to chyba juz poczatek konca

pozdrawiam Arek

autor: hanif » 2007-01-24, 14:47

:wink:

autor: Plomyk » 2007-01-24, 14:31

hanif pisze:
Plomyk pisze: Politeizm to tak naprawde mniejszosc wsrod religii.
taak? w jakim sensie? moim zdaniem mówisz tu z eorpocenrycznego ( a właciwie polkocenrtycznego) punktu widzenia. Religii monoteistycznych nie ma zbyt wiele i raczej nie stanowią tez większości jesli chodzi o liczbe wyznawców.
Fsck, rabnalem się jesli chodzi o terminy :D Oczywiscie chodzilo mi o to, ze monoteizm stanowi mniejszosc wsrod religii :D Pelna zgoda :D

Choc co do liczby wyznawcow to juz inna kwestia - czy buddyzm i shintoizm traktujemy jako religie politeistyczne czy wychodzace poza poli- i monoteizm? Ale nie mam zamiaru się spierac, zwlaszcza ze dalem taka plame :P :D
Plomyk pisze:Nie wspominajac o religiach politeistycznych ktore zdecydowanie nie maja wiele wspolnego z innymi politeistycznymi, np. o Dyskordianizmie :D
Dyskordianizm, tak samo jam kościół subgeniusz (nie mówiąc juz o kulcie Latającego Potwora Spagetti, tak mi ostatnio bliskim) to specyficzna forma religii i absolunia nie jst to politeizm. Zreszta gdybysmy chciali byc ścisli to należałoby tu wprowadzić szerszą o wile typologie niz politeizm-monoteizm[/quote]

Tu chodzilo o monoteizm wlasnie :D

autor: hanif » 2007-01-24, 11:04

Plomyk pisze: Politeizm to tak naprawde mniejszosc wsrod religii.
taak? w jakim sensie? moim zdaniem mówisz tu z eorpocenrycznego ( a właciwie polkocenrtycznego) punktu widzenia. Religii monoteistycznych nie ma zbyt wiele i raczej nie stanowią tez większości jesli chodzi o liczbe wyznawców.
Plomyk pisze:Nie wspominajac o religiach politeistycznych ktore zdecydowanie nie maja wiele wspolnego z innymi politeistycznymi, np. o Dyskordianizmie :D
Dyskordianizm, tak samo jam kościół subgeniusz (nie mówiąc juz o kulcie Latającego Potwora Spagetti, tak mi ostatnio bliskim) to specyficzna forma religii i absolunia nie jst to politeizm. Zreszta gdybysmy chciali byc ścisli to należałoby tu wprowadzić szerszą o wile typologie niz politeizm-monoteizm

autor: nathan6 » 2007-01-23, 21:09

Cinek
Natura wojownika moim zdaniem wywodzi się z ego. Wysokie ego natomiast jest efektem np. kompleksów, braku umiejętności samorealizacji zachowując pokorę, niezrozumiała chęć dominacji, itd. Hierarchia w religii najczęściej powoduje rozwój ego odchodząc od duchowości.
Płomyk miałem oczywiście na myśli religie monoteistyczne.
Pozdrawiam Nathan.

autor: cinek » 2007-01-22, 09:23

nathan pisze:dlaczego często nie ma wśród wyznawców różnych religii tolerancji.
Pozdrawiam Nathan.
bo człowiek ma naturę wojownika i jak nie ma wrogów to sam ich sobie szuka a podtekst religijny jest często wykorzystywany :(

autor: Plomyk » 2007-01-22, 03:38

Moment, a co z religiami monoteistycznymi? Politeizm to tak naprawde mniejszosc wsrod religii.

Nie wspominajac o religiach politeistycznych ktore zdecydowanie nie maja wiele wspolnego z innymi politeistycznymi, np. o Dyskordianizmie :D

autor: nathan6 » 2007-01-21, 15:31

Właśnie - wszystkie religie mają tego samego Boga różnie go nazywając. Zastanawiającym jest to, dlaczego często nie ma wśród wyznawców różnych religii tolerancji.
Pozdrawiam Nathan.

autor: Wedrowiec00 » 2007-01-10, 23:24

Gdybyśmy byli dobrzy , nie byłoby nas tutaj ...Musimy się uczyć czynienia dobra ...wszystkie religie wierzą w jednego Boga ...szukaj Boga w sobie...i Ty możesz czynić cuda jak Jezus ...

autor: nathan6 » 2007-01-10, 01:21

Cinek
Definiowanie dobra i zła jest bardzo trudnym i jest na forum taki temat. Wydaje mi się, że chęć zaspokajania naszego ego poprzez walkę, prowadzi do konieczności określenia co jest dobram, a co złem. Zgadzam się z Tobą, że wszystkie religie uczą nas miłości, a napewno nie prowadzą nas drogą walki. Często tzw. dogmatycy powadzą do poważnych wypaczeń przekazu, który niosą różne religie świata.
Idźmy, każdy z nas, swoją drogą, drogą miłości i poświęcenia, wtedy nieważnym staje się czy jesteśmy katolikami, muzułmanami, buddystami...
Pozdrawiam Nathan.

autor: cinek » 2007-01-06, 21:15

ja uważam że nie ważne jest czy Boga nazwiemy Jezus czy Allach itp.. ważne jest to co robimy na co dzień.Jeżeli porównamy wszystkie religie świata to i tak dojdziemy do wniosków że wszystkie one sprowadzaja się do czynienia dobra a nie zła.Tylko musimy jeszcze na zdrowy rozsądek zdefiniować dobro i zło a wiem że tu są duże rozbieżności np źle pojmowany dżichad (święta wojna) muzułmanów ,którzy w większości są bardzo tolerancyjni i akceptują wiele religii ,ale są również fanatycy którzy zabijając "pogan" chcą dostać się do raju

autor: nathan6 » 2006-12-13, 02:00

Mamba, zgadzam się z Tobą, że to co napisałem jest smutne. Myślę jednak, że musimy taką właśnie prawdę przyjąć. Tylko wtedy będziemy wiedzieć co chcemy zmienić na lepsze. Takie myślenie dodaje nam wszystkim sił i chęci by świat zmieniać, by zmieniać samych siebie.
Pozdrawiam Nathan.
P.S. Mam nadzieję, że wniosłem tym postem trochę optymizmu.

autor: Mamba » 2006-12-12, 23:46

Nathan to smutne co napisałeś przynajmniej ja to tak odebrałam chociaż to prawda :( nie tolerujemy zazwyczaj innych wyznań :? mamy zakodowane , że najlepszą, jedyną, religią jest chrześcjaństwo.

autor: nathan6 » 2006-12-10, 22:42

Macie rację dlatego pszę, że potrafimy. Nie oznacza to jednak, że chcemy tolerować inne wyznania czy religie. Właśnie między innymi z tego powodu toczyliśmy i nadal toczymy różnego rodzaju wojny.
Pozdrawiam Nathan.

autor: Mamba » 2006-12-09, 23:47

nathan pisze:Odmienność religi okazuje się nie jest dla nas problemem. Potrafimy akceptować czy też tolerować istnienie odmiennych religii obok nas.
Nathanie nie bardzo się z Tobą zgadzam :? czyżbyś nie słyszał o braku tolerancji wśród wyznawców KK?

autor: Zuzupower » 2006-12-08, 21:33

Atakowanie innych religii nic nie daje ;> Ostatnio wierzę w równowagę i tolerancję dlatego uważam, że jak komuś anioły nie pasują to ma prawo do wierzenia w swoje teorie i przemyślenia. Czasami stają się one odrębną religią albo odłamem. Ta natomiast kojarzy mi się z ateizmem i nie jest niczym nadzwyczajnym ;p
Osobiście wierze w demony, diabły, duchy, duszki, skrzaty, elfy itd xDDD (troche się rozpędziłam)

autor: nathan6 » 2006-12-07, 12:15

Odmienność religi okazuje się nie jest dla nas problemem. Potrafimy akceptować czy też tolerować istnienie odmiennych religii obok nas. Wielu z nas działa dalej i stara się poznać istotę różnych wierzeń lub religii. Wydaje mi się, że mamy często problem wewnętrzy, problem w co wierzyć, jaką drogę obrać. Od momentu narodzenia daje się nam drogę, po której nakazuje się nam koczyć bez możliwości sprzeciwu. Oczywiście miesięczne dziecko nie potrafi jeszcze werbalizować własnych myśli. Jednak kiedy stajemy się dorosłymi pozostajemy w narzuconych nam wcześniej wierzeniach. Zdobywając wiedzę często dochodzimy do wewnętrzego konfliktu - w co wierzyć.
Pozdrawiam Nathan.

autor: Lavyrania » 2006-12-04, 23:54

Sharp pisze: Tylko są boszki.. Zwane Tarentami czy talentami.. a może inaczej i one czasem schodzą na ziemie i według nich Albert Ainstain jest takim Tarentem wszyscy znani ludzi co coś zrobili dla ludzkości są takimi boszkami.. Nieoceniłem jak się modlą ale chyba wogule to nierobią mam takiego jednego co wierzy w to.
Na Bogów, nauczcie się najpierw porządnie ortografii, a później zajmijcie aniołkami i diabełkami :D:D:D

Lavy, miało nie być wytykania ortografii. Potem będę ciąć
- Spock

Na górę