Kobieta w średniowieczu

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Kobieta w średniowieczu

autor: Koffee » 2006-12-28, 21:45

zeznania złożone podczas tortur musiały być potem potwierdzone dobrowolnie, ponadto były dozwolone trzy jednogodzinne sesje - tyle o inkwizycji, natomiast dzisiejszy stereotyp myślenia o oficjum opera sią raczej na dziwnych wyobrażenaich, gdzie w roli trybunału sądowego wchodzi grupka zapijaczonych wieśniaków, których krowy straciły mleko i teraz te barany palą na stosie staruszkę, lub na historiach gdzie grupka fanatyków pali dziewczynę, oskarżając ją o tworzenie koników polnych z koniczyny (autentyczne, ale inkwizycja w tym swojego udzialu nie miała)

autor: Mawerick » 2006-12-28, 18:04

Tylko, że w czasie inkwizycji adwokat często wymuszał na swoim "klijencie" zeznania niezgodne z prawdą. A potwierdzające zarzuty. Podobno miał być to akt humanitaryzmy ze względu na tortury jakim byli poddawani skazani lub podejżani o czary.

autor: Koffee » 2006-12-28, 13:16

otóż to... w średniowieczu palono heretyków, a i to nie za często, bo częstszymi karami były psalmy, pielgrzymki, tymczasowe areszty domowe, a nawet symboliczne spalenie świecy
co więcej, każdy oskarżany przez inkwizycję miał przymusowego adwokata, z którego nie można było zrezygnować, i, czy tego chcemy, czy nie, obecny kształt procesów sądowych jest w dużej mierze oparty na procesach prowadzonych przez inkwizycję

autor: Mawerick » 2006-12-28, 12:59

Leśna pisze:malleus maleficarum
młot na czarownice. Taka jest prawda, że w średniwieczu jako takim nie palono tylu ludzi co w renesansie np. Inkwizycja działała głównie w wieku XV -XVII i to nie tyle skutecznie, co kompleksowo. Jedna czarownica w wiosce, pięć stosów.

autor: Alphar » 2006-12-26, 21:41

Iza zastanawiam się dlaczego nie zwróciłaś się z tym bezpośrednio do mnie- w końcu ja się tym zajmowałam już na studiach :-) Chcesz to podrzuce Ci kilka ciekawych tytułów :)

autor: Koffee » 2006-12-26, 20:52

nieee... od XV wieku to się dopiero zaczęło :) wtedy papież mikołaj któryśtam nakazał inkwizycji ''zajmowanie się'' czarownicami
i np. malleus maleficarum wydano dopiero pod koniec XV wieku...

autor: Darnok » 2006-12-26, 20:18

Leśna pisze:heretyków paliło
No właśnie o to chodzi, że po średniowieczu już powoli przestają palić. Palono głównie heretyków i czarownice (w średniowieczu).

autor: Koffee » 2006-12-26, 19:47

Darnok pisze:a w którym palono kobiety...
głównie w średniowieczu, potem już cżłowiek odchodził od boga.
no właśnie o to chodzi, że prawdziwa mania polowań na czarownice zaczęła się już po średniowieczu, w średniowieczu to się głównie heretyków paliło

autor: Darnok » 2006-12-26, 18:03

Leśna pisze:właściwie to powinniśmy sprecyzować, o którym okresie średniowiecza mówimy :roll:
a w którym palono kobiety...
głównie w średniowieczu, potem już cżłowiek odchodził od boga.

autor: Saard » 2006-12-26, 16:30

Heh i pewnie spalili ją egzorycyści amatorzy xD

Leśna liczy się liczy bo i tak się sfajczyła xD

autor: Koffee » 2006-12-26, 16:12

nielegalne się nie liczą ;)

autor: Mawerick » 2006-12-26, 13:56

A w rzeczywistości ostatnia "czarnownica spłonęła jakieś 60 lat temu gdzieś na Podlasiu, był to samosąd.

autor: Koffee » 2006-12-26, 12:52

stosy były, ale znacznie mniej niż np. w hiszpanii (inkwizycja tam była organem państwowym, nie kościelnym) czy na przykład w krajach protestanckich - tam do dopiero stosów było, ale nie zapominajmy, że apogeum palenie czarownic przypada nie na średniowiecze ale na czasy późniejsze, głównie barok i renesans, i to głównie w krajach protestanckich

w polsce ostatnią czarownicę spalono jakieś 300 lat temu, natomiast chyba jakieś 150 lat temu zabroniono kary śmierci za czarostwo

autor: Saard » 2006-12-26, 12:43

Assassinio pisze:co do palenia na stosie itp, to opłacało się wtedy mieszkać w Polsce bo tutaj się takich rzeczy nie robiło ;)
Przecież w polsce została spalona ostatnia "czarownica" Więc co móisz że nie był palenia na stosie xD

autor: Assassinio » 2006-12-26, 05:04

co do palenia na stosie itp, to opłacało się wtedy mieszkać w Polsce bo tutaj się takich rzeczy nie robiło ;)

anyway- jeżeli kobiet została by królem to jej nie oskarżono by o opentanie napewno.. wiec wpływy też miały znaczenie :P

autor: Koffee » 2006-12-26, 00:49

Serephinea pisze:hmm..na czym opierasz twierdzenie, ze tylko dzieci??:>
na tym, że to taka bielizna w sumie, i jakby nie patrzeć, nie wypadało ;) kk surowo tego zabraniał, należało się wstydzić bycia kobietą ;)
Serephinea pisze:bogate tez szly na dno dla twojej informacji, to nie barok zeby kobieta cos mogla, jesli jakas bogata szlachcianka zostawala oskarzona o czary to maz lub rodzina wyrzekali się jej, bo to era religii..
właściwie to powinniśmy sprecyzować, o którym okresie średniowiecza mówimy :roll:
Serephinea pisze:kiecki nie byly bufiaste- luzniejsze, ale nie bufiaste...drobna roznica co
lingwistyczna 8)

autor: Serephinea » 2006-12-25, 19:16

hmm..na czym opierasz twierdzenie, ze tylko dzieci??:> ucze się teraz o kulturze sredniowiecza i jak sama wiesz po temacie , ze o kobietach, wiec chyba mam cos tu do powiedzenia...no i posiadam nieco wieksza w tym wiedze od ciebie... ;) bogate tez szly na dno dla twojej informacji, to nie barok zeby kobieta cos mogla, jesli jakas bogata szlachcianka zostawala oskarzona o czary to maz lub rodzina wyrzekali się jej, bo to era religii.. ;)

kiecki nie byly bufiaste- luzniejsze, ale nie bufiaste...drobna roznica co? ;)

autor: Koffee » 2006-12-25, 19:09

Serephinea pisze:jelsi jednak byly tymi czariownicami kobiety bogate, to ich suknie w wodzie ciagnely je prosto na dno..
bogatych się nie spławiało, za duże wpływy miały :)

natomiast kiecka sama w sobie jest bufiasta (przecież nie obcisła, trzeba w tym jakś chodzić), o rękawach nikt nie wspominał ;)
Serephinea pisze:ubogie nosily same giezla
taaa, chyba dzieciaki pięcioletnie

autor: Serephinea » 2006-12-25, 18:39

hmm..nie zgodzilabym się co do kiecek
w sredniowieczu raczej bylo skromne, bez bufiastych rekawow, a czarownicami najczesciej w malych wioskach oskarzano kobiety. a byly one dopsc proste, jesli nie ubogie to nosily suknie, ale z szorstkiego i brzydkiego materialu, a ubogie nosily same giezla..;/ albo worki po kartoflach;/ bynajmniej nie unosily się na powierzchni...jelsi jednak byly tymi czariownicami kobiety bogate, to ich suknie w wodzie ciagnely je prosto na dno..

autor: Koffee » 2006-12-25, 16:31

Darnok pisze:jeżeli się utopiła, to nie była czarownicą... no w każdym razie umierała
i świeć panie nad jej duszą ;)
Darnok pisze:wtedy chyba tych chorób nie znano
nie, to taka współczesna interpretacja jej dolegliwości :)
BloodLust pisze:ale ja, ze bez krzesla
no ja też :) poza tym nosiło się wtedy bufiaste kiecki, które pozwalały pewien dłuższy czas unosić się na wodzie

Na górę