Matka Boża z Guadalupe

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Matka Boża z Guadalupe

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Arek » 2011-01-15, 03:46

Za to jak pokazałem kumplowi, to mi mówił, że on tam Józefa widzi. Ale miał chyba na myśli Józka - Menela spod spożywczaka
Hahaa, wprawdzie Józka nie znam ale rozumiem co kolega miał na myśli i ma rację każdy widzi to co SAM widzi
Owszem, w zdjęciach można doszukiwać się twarzy tych ludzi, ale to jak szukanie dziury w całym. Na zdjęciach z zamachu na WTC też szukano twarzy. Znaleziono wiele form twarzy szatana a niektórzy nawet odszukali tam latający spodek.
Zgadzam się z tym całkowicie

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Dagmara » 2011-01-15, 01:16

Może być również tak, że faktycznie jakiś pojedynczy element został przedstawiony w oczach Maryi, takie coś jak najbardziej dałoby radę namalować, jako odbicie, a resztę, że niby jest tam trzynaście aż osób itd. dodano od siebie, aby to obraz wydawał się bardziej nadzwyczajny.
Moim zdaniem to żaden cudowny obraz...

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Fairy » 2011-01-15, 00:45

Spooky Fox, to kolejny dowód, że na każdym zdjęciu, każdy widzi to w co wierzy/to co chce/to co jest mu najbliższe itp. To tak jak te kartki papieru z kleksami z atramentu. Każdy widzi co innego. Na samym początku zainteresowania tym tematem myślałam, że to może być prawda. Ale po przeczytaniu waszych opinii podchodzę do tego bardziej sceptycznie. Więc przyjmując, że to nie robota Boga, ani ludzka, to czyja? A może to na prawdę tylko legenda (niektórzy tak twierdzą) i pomieszano prawdopodobne fakty z fikcją?

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Spooky Fox » 2011-01-13, 22:15

Obrazek


Tutaj też prawdopodobnie widać dwie postacie. Ale ja tam nic nie widzę.


Za to jak pokazałem kumplowi, to mi mówił, że on tam Józefa widzi. Ale miał chyba na myśli Józka - Menela spod spożywczaka.

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Fairy » 2011-01-13, 21:24

Skoro takie fotki są wstawione do internetu, to znaczy, że istnieją osoby, które jednak tam coś widzą. Na tej z "bigosem" na upartego można coś znaleźć, ja osobiście dopatrzyłam się trójki ludzi, z lewej strony, reszta to rozmazane plamy. Ale jak już wszyscy dobrze wiemy, na każdym zdjęciu (a już szczególnie na tak rozmazanym) można znaleźć na prawdę wszystko. Poza tym nie mamy dowodów, że ta fotka z bigosem to rzeczywiście powiększenie. Była sobie między tekstem poświęconym Matce Bożej z Guadalupe, to wstawiłam. Było napisane, że to jakieś powiększenie, ale równie dobrze mogłoby to być zdjęcie jakiejś pokracznej bakterii spod mikroskopu. Poza tym, naukowcy podobno stwierdzili, że wizerunek Matki Bożej z Guadalupe na opończy tego kolesia nie był ludzkim dziełem. No to zaraz wszyscy pomyślą "to na pewno był boskim". Przecież wiele zjawisk pozostaje niewyjaśnionych, a mimo to, w większość z nich nie mieszamy Boga. No fakt, Maryja. Ale przecież płaczące posążki okazały się podróbami, mimo, że były tak fachowo przeszukiwane. Nie mówię, że nie wierzę w Boga. Ale wierzyć w Boga, który ma nas gdzieś, a wierzyć w Boga, który zsyła na nas cuda to dwie inne sprawy. Owszem, w zdjęciach można doszukiwać się twarzy tych ludzi, ale to jak szukanie dziury w całym. Na zdjęciach z zamachu na WTC też szukano twarzy. Znaleziono wiele form twarzy szatana :twisted: a niektórzy nawet odszukali tam latający spodek.

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Spooky Fox » 2011-01-13, 13:26

Fairy pisze:Ale nikt nie potwierdzi, że to prawda.
Tak samo jak Chrystusem, Maryją, Bogiem i tym wszystkim, co nam wpajają od dziecka na siłę. Czyli ogólnie rzecz biorąc gratuluję tym ludziom, którzy się tam czegoś dopatrują. Paranoja w ostatnim stadium, przeznaczone do odstrzału.
Fairy pisze:Dopiero jak się sprawdzi dowody, to wychodzi, co wychodzi.
Po raz kolejny - działania szarlatanów. Bo 100% tej hołoty, co czyta takie bzdury w tabloidach dla emerytów i idiotów jak chociażby Fakt czy kolorowych pisemkach dla zatrzymanych w roku 1970 kur domowych i babcinek, nie sprawdzi dokładnie informacji. Święcie wierzą w te debilizmy i tak już zostaje. I bajka roznosi się na świat, bo to przecież będzie jeszcze stało pięć godzin z siatkami pod klatką i "dyskutowało" że w obrazie widać jakiegoś brodacza. A ja powiem, że ja tam widzę po prostu penisa. I co? Pfff...to jest po prostu chore.
Fairy pisze:Oho, znalazłam coś. Niżej przedstawione zdjęcie jest podobno dużym powiększeniem, znalazłam na jakiejś angielskiej stronie. Ale nikt nie potwierdzi, że to prawda.
http://www.cathetel.com/images/guadalupe6.jpg
Ale co tu jest? Bo ja tam widzę rozlany bigos. Albo jakąś surówkę. What the hell?! Takie coś naprawdę pojawia się w internecie? A niech mnie, to jednak jest prawda, że internet to źródło szatana. Ja bym powiedział, że źródło wszelkiego idiotyzmu, ale co tam. Jeden pies. Więc nie dziwmy się, że przed kamerą nikt nie chce zrobić z siebie totalnego morona, mówiąc, że te troszkę bigosu to wizerunek jakiegoś świętego gościa.

Fairy pisze:Kolejna fotka to również powiększenie, ale pokolorowano na nim postacie, przez co można przypuszczać, że to podróba.
http://www.our-lady.net/misc/images/our ... dalupe.jpg
Można "przypuszczać"?! 0_0' Ja przypuszczam, że to jest chore.

Fairy pisze:Na następnej z kolei można się dopatrzeć wszystkiego, ale nie tego co trzeba.
http://www.cathetel.com/images/guadalupe5.jpg
Za to wszystkie łączy jeden niepodważalny fakt - są z du*y wzięte i każdy, kto wierzy w taką bzdurę albo widzi w tym bigosie świętych, tymże tyłkiem myśli, bo zapewne tam właśnie ma rozum. Fajnie, że się postarałaś o fotki, bardzo pięknie, ale to tylko podtrzymuje wcześniej wyrobione zdanie - fanatycy religijni są chorzy umysłowo.

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Arek » 2011-01-13, 08:17

Dziękuję Fairy że zadałaś sobie trudu i poszukałaś te fotki.
Jak myślisz jest tam na tych zdjęciach coś?
Powiem tak, że ja tam oprócz plamek nic nie widzę, ale jeżeli będę wierzył co mi KK mówi to na pewno coś świętego tam ujrzę

pozdrawiam

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Fairy » 2011-01-12, 21:59

Spooky Fox pisze:"Pani Domu" - to się nazywa źródło informacji :one:
No wiem, wiem ;) Ale sprawa i tak ciekawa. Może to i ma na celu, żeby ludzie pomyśleli "Kurcze, skoro tak się nie da zrobić, to na pewno sprawka Boga", żeby przez to chodzili do kościoła i dawali na tacę, ale mnie to szczerze mówiąc nie przekonuje. Nie chodzę często do kościoła, i nawet czytanie o takich cudach mnie nie przekona żebym chodziła. Zamieściłam to raczej jako uzupełnienie, bo moim zdaniem to ciekawa sprawa. Poza o tym pewnie jest napisane gdzieś indziej, nie tylko w 'Pani Domu'. To fakt, że każdy zobaczy co chce, ale jak się to czyta pierwszy raz to robi wrażenie. Dopiero jak się sprawdzi dowody, to wychodzi, co wychodzi. Że to jakaś mistyfikacja kościoła jak te płaczące i krwawiące posążki. Może ci ludzie, co to rzekomo "fachowo" przebadali, mieli jakiś lepszy sprzęt i tam na prawdę coś było? Przecież w internecie są tylko niewyraźne powiększenia. A równie dobrze może tam nic nie być, może wszystko zostało zmyślone. Przecież nikt tam nie pojedzie i nie spyta tych naukowców co tam widzieli, i jakie mają na to dowody.

Oho, znalazłam coś. Niżej przedstawione zdjęcie jest podobno dużym powiększeniem, znalazłam na jakiejś angielskiej stronie. Ale nikt nie potwierdzi, że to prawda.
http://www.cathetel.com/images/guadalupe6.jpg
Kolejna fotka to również powiększenie, ale pokolorowano na nim postacie, przez co można przypuszczać, że to podróba.
http://www.our-lady.net/misc/images/our ... dalupe.jpg
Na następnej z kolei można się dopatrzeć wszystkiego, ale nie tego co trzeba.
http://www.cathetel.com/images/guadalupe5.jpg

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Ivellios » 2011-01-06, 15:49

Pazurzyna pisze:tam nic nie widać
Trudno, żeby było coś widać, skoro to są same skany ze starych gazet i fotografie monitora (nawet nie screeny...)

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Spooky Fox » 2011-01-06, 01:12

Pazurzyna - ja to napisałem w formie sarkastycznej ;]

Chodzi mi o to, że każdy zobaczy tam to, co sam chce zobaczyć. Ja wierzę w życie pozaziemskie i obce cywilizacje, więc zobaczyłem tam spodek. Inni zobaczą tam Józefa, a inni Latającego Spaghetti Potwora.

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Pazurzyna » 2011-01-05, 22:05

Spooky Fox pisze:Nie wiem jak Wy, ale ja na tym pierwszym zdjęciu widzę latający spodek zasłonięty w połowie.


tam nic nie widać.
Po za tym, kto by to tworzył?
Dla mnie teoria z Bogiem odpada.
Bo Boga nie ma.
Jeśli nie da się udowodnić jego istnienia.

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Dagmara » 2011-01-05, 21:58

Udało mi się znaleźć coś jeszcze;
http://www.guadalupe.opoka.org.pl/zdjec ... okolew.jpg
Po powiększeniu tak te odbicie w oczach wygląda;
http://www.guadalupe.opoka.org.pl/zdjecia/obraz/bpZ.jpg

Zastanawiające jest tylko jedno, skoro wszystko tak pięknie po powiększeniu widać, to dlaczego nie ma żadnych zdjęć jak to wygląda w kolorach itd.Tylko jakieś czarno-białe plamy.
No chociaż te drugie zdjęcie jest nawet cacy, ale to i tak mało.

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Spooky Fox » 2011-01-05, 21:42

Nie wiem jak Wy, ale ja na tym pierwszym zdjęciu widzę latający spodek zasłonięty w połowie.

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Dagmara » 2011-01-05, 21:35

Znalazłam pewien obraz w którym rzekomo niby widać mężczyznę z brodą, ale jest niewyraźny i nie wiem czy to ten właściwy o którym piszecie. http://www.miraclehunter.com/marian_app ... s/eyes.jpg
Kolorowa wersja obrazu;
http://wiadomosci.monasterujkowice.pl/w ... delupe.jpg

Naukowcy również twierdzą, że w oczach Maryi został utrwalony moment, w którym Indianin Juan Diego pokazuje biskupowi Zumarradze płaszcz z Jej wizerunkiem.

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Spooky Fox » 2011-01-04, 14:52

"Pani Domu" - to się nazywa źródło informacji :one:

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Darnok » 2011-01-04, 00:46

Mnie to ni ziębi, ni grzeje. Jest wiele innych plam na ścianach.

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Arek » 2011-01-04, 00:17

Ale przyznaj się, sam byś chciał ten obraz także zobaczyć, choćby nawet tylko dlatego żeby się pośmiać :wink:

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Darnok » 2011-01-03, 20:07

Kilka kropek, w których jak chcesz zobaczyć nawet UFO, to ci się uda.

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Arek » 2011-01-03, 01:17

łał, :shock: i to widać wszystko w żrenicy oka o wielkości 12 mm.? Można gdzieś zobaczyć ten obraz w takim powiększeniu?

pozdrawiam

Re: Matka Boża z Guadalupe

autor: Fairy » 2011-01-02, 17:26

Szkoda, że tak mało osób to zainteresowało, bo mnie jak najbardziej. Dzisiaj robiłam porządki na półkach i znalazłam gazetę 'Pani domu- wydanie specjalne' sprzed 3 lat. W artykule było napisane coś więcej o oczach Maryi z Guadalupe, co wydało mi się niezwykłe (o ile to prawda) :

"Powiększona fotografia obrazu z Guadalupe pozwoliła dostrzec w jednej ze źrenic Matki Boskiej wizerunek brodatego mężczyzny. (...) Kolejni badacze, okuliści, optycy i fizycy przebadali oczy Maryi w najróżniejszy sposób. Wyniki przeszły wszelkie oczekiwania, a wnioski były zgodne. Z obu źrenicach (każda o średnicy 12 mm) oczu Matki Bożej z Guadalupe widać odbite wizerunki 13 osób, które jako pierwsze ujrzały Jej portret na opończy Juana Diego, a więc m.in. Juana Diego, biskupa Zumarraga, jego gościa, biskupa Santo Dominigo i tłumacza służących murzynek, wreszcie indiańskiej rodziny z dziećmi. Postacie są różnej wielkości, w zależności od miejsca, w którym stały, zachowane są zasady perspektywy, tak jakby obraz był fotografią pokazującą Maryję i to, co zarejestrowały Jej oczy w momencie, gdy Jej wizerunek pojawił się na opończy Juana Diego. Drugi zdumiewający fakt to rozmiar detali odzwierciedlonych postaci. Łzy na twarzach, pojedyncze włosy na policzkach, rzemyki sandałów, kolczyki. Ta niesamowita precyzja, zważywszy na wielkość namalowanych osób, wyklucza możliwość stworzenia ich ludzką ręką."

I co Wy na to? Płaczące posążki i krwawiące obrazy to przy tym nic niezwykłego..

Na górę