autor: Arek » 2008-11-29, 01:47
Wierzę Ci że nie jest łatwo, że to przerażające i "nie do zaakceptowania".
Ale jeżeli nic innego nie pomaga pozbycia sią tego , nawet modlitwa, to sprawa wygląda troszeczkę beznadziejnie. a na pewno nie chcesz się umyślnie pozbawiać snu ze strachu że babcia znów coś będzie od Ciebie chcieć?, wiesz sama do czego takie coś prowadzi.
W takiej sytuacji (powiedzmy na dosyć beznadziejnej) przed zaśnięciem prosiłbym swego opiekuna, Anioła Stróża o spokojny sen ,oraz prosiłbym o pomoc wtedy gdy babcia się zjawi, o pomoc w rozmowie z babcią. Taką sugestię traktuję jako modlitwę , parę razy powtórzyć, ale z głębokim przekonaniem i wiarą, (odklepanie wierszyku bez myślenia o tym nie ma najmniejszego sensu). To może po 1-wszym razie nie zadziałać, ale wierz mi , twój DUCH, OPIEKUN zawsze ci pomoże. W końcu nie masz nic do stracenia niż parę minut przed zaśnięciem a zyskać możesz dużo...
Wiem że taka sugestia to to samo co modlitwa, ale wierz mi , regularne , z wiarą na czele!!! modły czynią cuda....
Wierzę Ci że nie jest łatwo, że to przerażające i "nie do zaakceptowania".
Ale jeżeli nic innego nie pomaga pozbycia sią tego , nawet modlitwa, to sprawa wygląda troszeczkę beznadziejnie. a na pewno nie chcesz się umyślnie pozbawiać snu ze strachu że babcia znów coś będzie od Ciebie chcieć?, wiesz sama do czego takie coś prowadzi.
W takiej sytuacji (powiedzmy na dosyć beznadziejnej) przed zaśnięciem prosiłbym swego opiekuna, Anioła Stróża o spokojny sen ,oraz prosiłbym o pomoc wtedy gdy babcia się zjawi, o pomoc w rozmowie z babcią. Taką sugestię traktuję jako modlitwę , parę razy powtórzyć, ale z głębokim przekonaniem i wiarą, (odklepanie wierszyku bez myślenia o tym nie ma najmniejszego sensu). To może po 1-wszym razie nie zadziałać, ale wierz mi , twój DUCH, OPIEKUN zawsze ci pomoże. W końcu nie masz nic do stracenia niż parę minut przed zaśnięciem a zyskać możesz dużo...
Wiem że taka sugestia to to samo co modlitwa, ale wierz mi , regularne , z wiarą na czele!!! modły czynią cuda....