Co do fenomenu duchów, nigdy się z nim nie spotkałem. Jeżeli jednak fenomen UFO "zalicza się", a regres hipnotyczny to dozwolona metoda, to dajcie mi dwadzieścia tysięcy, a oddam wam drugie tyle.

właśnie i myśle, że w tym momencie trzeba by się poważnie zastanowić.. Nie pisać "czuje, że ktoś ciągle na mnie patrzy" jak większość tylko wspólnie się zastanowić czy świat niefizyczny w ogóle istnieje..
Wypowiadajcie się w tym temacie jeśl naprawdę mieliśćie styczność z duchami. Przedstawicie nam swoje dowody, swoje myśli na ten temat...
Ja jestem np typem użytkwonika który jest na tym forum, stara się znaleźć odpowiedź na powyżej zadane pytanie ale niestety nie potrafi..Jak zakładam temat czy moze mi ktos powiedzieć jak zrobić ouija żeby działało większość pisze: "to niebezpieczne nie chce nam się później tobie pomagać"

a do cholery można tak CAŁE ŻYCIE SIEDZIEĆ NA TYM FORUM I TYLKO CZYTAĆ O TYM JAK KOMUŚ WIATEREK ZAWIAŁ ZA PLECAMI i do niczego konkretnego dojśc.. Ja chce czegoś doświadczyć a nie tylko pisać bo jak zauważył Spock "Stawia to pod dużym znakiem zapytania sensowność całego naszego portalu i forum..."

Fundacja Jamesa Randiego wypłaca 1 mln dolarów każdemu, kto zdoła obiektywnie udowodnić jakiekolwiek paranormalne zjawisko. W warunkach uzgodnionych wcześniej i w obecności niezależnych świadków.
Za przystąpienie do testu, trzeba zapłacić 10 000 dolarów.

Próbowało już kilkuset znanych ezoteryków, mediów itp. pewnych, że milion mają już w kieszeni. Mimo to, nagrody nikt nie zdobył. Część przystepujących do testu nie potrafiła zademonstrować nic szczególnego, a niektórzy okazali się zwykłymi oszustami.

Stawia to pod dużym znakiem zapytania sensowność całego naszego portalu i forum...

Zaraz... czy to nie jest czasem Fundacja Jamesa Randi'ego?

Słyszeliście zapewne o nagrodzie pewnej organizacji w USA:
1mln (jakaś duża kwota,chyba tyle) zielonych za przedstawienie zjawiska paranormalnego, nie do wyjaśnienia przez nauke.

Ciekawi mnie skoro wszyscy są tacy 'obeznani' i w ogóle, nie dziwne, że nie znalazł się żaden śmiałek aby cokoliwek przedstawić ? Mam na myśli oczywiście podobnych do społeczności tego forum ludzi w stanach..