autor: berli » 2008-09-28, 16:28
Witam serdecznie!!
Doświadczyłem wczoraj niecodziennej sytuacji.
Żona położyła się do łóżka o godz. 23.30 ja natomiast kilka minut po północy a nasza córka jeszcze coś robiła w swoim pokoju.
O godzinie 00.20 zadzwoniła moja komórka.
Zdziwiony porą, o której dzwoni telefon sięgnąłem i spojrzałem, kto dzwoni o tej porze.
Zdziwiłem się bardzo, bo był to telefon od mojej żony, która właśnie spała obok mnie.
Odebrałem połączenie sądząc, że żona będąc na zakupach zgubiła gdzieś komórkę i teraz po prostu ktoś ją znalazł i postanowił zadzwonić.
Połączenie trwało 1 sekundę i usłyszałem tylko jakby ktoś dzwonił z cichego pomieszczenia ze szmerami w tle.
Obudziłem żonę pytając gdzie ma swój telefon odparła, że zostawiła go na meblach w kuchni.
Poszedłem do kuchni i faktycznie telefon leżał na meblach.
Sprawdziłem ostatnie połączenie i okazało się, że było wykonane o godzinie 00.20 na mój numer komórki.
Niemożliwe żeby dzwoniła córka, bo w tym czasie przebywała w swoim pokoju, z którego przyszła w momencie jak odbierałem telefon zaciekawiona tak późną porą dzwoniącej komórki.
Nie daje mi to spokoju, dlatego postanowiłem napisać to na forum.
Jeżeli ktoś z Was miał podobną sytuację lub potrafi to wyjaśnić to bardzo proszę o wpisy.
Pozdrawiam!
Witam serdecznie!!
Doświadczyłem wczoraj niecodziennej sytuacji.
Żona położyła się do łóżka o godz. 23.30 ja natomiast kilka minut po północy a nasza córka jeszcze coś robiła w swoim pokoju.
O godzinie 00.20 zadzwoniła moja komórka.
Zdziwiony porą, o której dzwoni telefon sięgnąłem i spojrzałem, kto dzwoni o tej porze.
Zdziwiłem się bardzo, bo był to telefon od mojej żony, która właśnie spała obok mnie.
Odebrałem połączenie sądząc, że żona będąc na zakupach zgubiła gdzieś komórkę i teraz po prostu ktoś ją znalazł i postanowił zadzwonić.
Połączenie trwało 1 sekundę i usłyszałem tylko jakby ktoś dzwonił z cichego pomieszczenia ze szmerami w tle.
Obudziłem żonę pytając gdzie ma swój telefon odparła, że zostawiła go na meblach w kuchni.
Poszedłem do kuchni i faktycznie telefon leżał na meblach.
Sprawdziłem ostatnie połączenie i okazało się, że było wykonane o godzinie 00.20 na mój numer komórki.
Niemożliwe żeby dzwoniła córka, bo w tym czasie przebywała w swoim pokoju, z którego przyszła w momencie jak odbierałem telefon zaciekawiona tak późną porą dzwoniącej komórki.
Nie daje mi to spokoju, dlatego postanowiłem napisać to na forum.
Jeżeli ktoś z Was miał podobną sytuację lub potrafi to wyjaśnić to bardzo proszę o wpisy.
Pozdrawiam!