Witam. Mam na imię Adam i mieszkam w Łodzi.
Od najmłodszych lat miałem spotkania z duchami i innymi bytami ale jakoś sobie z tym radziłem , teraz spotkałem Kogoś kto nie może sobie z tym poradzić.
Pewna dziewczyna ma z nimi duży problem, mianowicie są u niej częste manifestacje poltergeistów ( czyli rzeczy latają
, czasami w nocy się budzi i widzi przed sobą zakrwawioną twarz, innym razem widzi małą dziewczynkę. Ma ona również wrażenie że ktoś ją w nocy woła itp.
Kolejną ,,bardzo miłą rzeczą " są jej sny. W tych snach odgarnia żaluzje a za nimi albo ulica pełna trupów albo ktoś wisi za oknem powieszony . Ostatnio to byłem np. ja.O dziwo za oknem w jej snach wiszą tylko te osoby które zajmują się rozwojem duchowym itp. Innych tam nie ma.
Innym znów razem gdy byłem w nocy z nią w parku. Poczuła ulubiony zapach. To był (nie śmiać się cholera) Axe, to by nie było dziwne ale poczuła ten zapach nagle ,a siedzieliśmy na tej cholernej ławce pół godziny. Często się przy mnie dziwnie zachowywała (czyli miewała widzenia różnych rzeczy) ale wtedy się przestraszyłem. Do tego stopnia że spytałem się jej czy w razie jej ekstremalnie dziwnego zachowania mam prawo doprowadzić ją do domu nawet siłą.Gdy wracałem z nią do domu poczułem delikatną telekinezę, ona również to było takie uczucie jakbym miał na plecach ciężki plecak. Gdyby nie to że obiecałem Jej że tam tamtej nocy nie wrócę, przeszedłbym się tam odpowiednio przygotowany.Gdy wracałem do domu przez pola widziałem różne rzeczy, postać w kapturze słyszałem krzyki i co dziwne... Gdy przechodziłem obok psów nie szczekały one na mnie ale szczekały na coś co było ok 4 m za mną.
Wiem także że u Niej kiedyś w piwnicy wywoływano duchy, Jej dom jest też niedaleko prosektorium.
Proszę o komentarze i ewentualne rady jak mogę Jej pomóc.
Praktyki duchowe będzie wykonywać Ona bez problemu bo się tym interesuje
Proszę was o pomoc bo naprawdę mi zależy.
Pozdrawiam. Bóg z Wami
[ Dodano: 2008-06-10, 13:25 ]
Ok a teraz hit. Wczoraj staliśmy u niej pod domem obserwując postać która stała u niej w oknie. Aby upewnić się że to nie jest np. jej brat zadzwoniła ona do matki aby wyjrzała przez okno.Byt odwrócił na chwilę głowę w strony jej matki i powróciło do obserwacji przyjaciółki. Matka oczywiście nic nie zauważyła.
Chcę sobie zastrzec że nie palę zioła, nie piję alkoholu i jestem zdrowy na ciele i umyśle. To nie są moje zwidy.
Proszę o jakąkolwiek odpowiedź. Widzę że jest tu wiele osób dysponujących bardzo dużą wiedzą i żywię nadzieję ,że otrzymam choć wskazówkę, delikatną insynuację która mi pomoże
Pozdrawiam
Witam. Mam na imię Adam i mieszkam w Łodzi.
Od najmłodszych lat miałem spotkania z duchami i innymi bytami ale jakoś sobie z tym radziłem , teraz spotkałem Kogoś kto nie może sobie z tym poradzić.
Pewna dziewczyna ma z nimi duży problem, mianowicie są u niej częste manifestacje poltergeistów ( czyli rzeczy latają :), czasami w nocy się budzi i widzi przed sobą zakrwawioną twarz, innym razem widzi małą dziewczynkę. Ma ona również wrażenie że ktoś ją w nocy woła itp.
Kolejną ,,bardzo miłą rzeczą " są jej sny. W tych snach odgarnia żaluzje a za nimi albo ulica pełna trupów albo ktoś wisi za oknem powieszony . Ostatnio to byłem np. ja.O dziwo za oknem w jej snach wiszą tylko te osoby które zajmują się rozwojem duchowym itp. Innych tam nie ma.
Innym znów razem gdy byłem w nocy z nią w parku. Poczuła ulubiony zapach. To był (nie śmiać się cholera) Axe, to by nie było dziwne ale poczuła ten zapach nagle ,a siedzieliśmy na tej cholernej ławce pół godziny. Często się przy mnie dziwnie zachowywała (czyli miewała widzenia różnych rzeczy) ale wtedy się przestraszyłem. Do tego stopnia że spytałem się jej czy w razie jej ekstremalnie dziwnego zachowania mam prawo doprowadzić ją do domu nawet siłą.Gdy wracałem z nią do domu poczułem delikatną telekinezę, ona również to było takie uczucie jakbym miał na plecach ciężki plecak. Gdyby nie to że obiecałem Jej że tam tamtej nocy nie wrócę, przeszedłbym się tam odpowiednio przygotowany.Gdy wracałem do domu przez pola widziałem różne rzeczy, postać w kapturze słyszałem krzyki i co dziwne... Gdy przechodziłem obok psów nie szczekały one na mnie ale szczekały na coś co było ok 4 m za mną.
Wiem także że u Niej kiedyś w piwnicy wywoływano duchy, Jej dom jest też niedaleko prosektorium.
Proszę o komentarze i ewentualne rady jak mogę Jej pomóc.
Praktyki duchowe będzie wykonywać Ona bez problemu bo się tym interesuje
Proszę was o pomoc bo naprawdę mi zależy.
Pozdrawiam. Bóg z Wami
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 2008-06-10, 13:25[/i] ][/size]
Ok a teraz hit. Wczoraj staliśmy u niej pod domem obserwując postać która stała u niej w oknie. Aby upewnić się że to nie jest np. jej brat zadzwoniła ona do matki aby wyjrzała przez okno.Byt odwrócił na chwilę głowę w strony jej matki i powróciło do obserwacji przyjaciółki. Matka oczywiście nic nie zauważyła.
Chcę sobie zastrzec że nie palę zioła, nie piję alkoholu i jestem zdrowy na ciele i umyśle. To nie są moje zwidy.
Proszę o jakąkolwiek odpowiedź. Widzę że jest tu wiele osób dysponujących bardzo dużą wiedzą i żywię nadzieję ,że otrzymam choć wskazówkę, delikatną insynuację która mi pomoże
Pozdrawiam