autor: Bartoszewski » 2008-04-14, 19:32
Każdy może to zinterpretować jak chce. Wg mnie słychać tam "Jestem tu szczęśliwa". Osoba która zajęła się obróbką tego nagrania, "bawi" się w to już dość długo. Wg Grześka Tarczyńskiego słychać wypowiadane, słowa. Ponieważ ma w tym duże doświadczenie potrafi odróżnić coś podobnego do mowy, a w tym wypadku był pewny, że jest to nagranie autentyczne i ukazujące komunikację, z osobą zmarłą. Do tego dochodzi fakt, że w moim mieszkaniu a na dodatek w moim pokoju zmarła kobieta. Dowiedzieliśmy się o tym, po 5 latach zamieszkania. Od 10 lat od kiedy tu mieszkam co roku w wigilie, coś mocno się tłucze(jedno walniecie). U nas po takim czymś mówi się "Babcia przyszła". Niektórzy z Was mogą się śmiać inni wierzyc. Każdy ma swój rozum, ja słysze słowa w tym nagraniu. Pozdrawiam
Każdy może to zinterpretować jak chce. Wg mnie słychać tam "Jestem tu szczęśliwa". Osoba która zajęła się obróbką tego nagrania, "bawi" się w to już dość długo. Wg Grześka Tarczyńskiego słychać wypowiadane, słowa. Ponieważ ma w tym duże doświadczenie potrafi odróżnić coś podobnego do mowy, a w tym wypadku był pewny, że jest to nagranie autentyczne i ukazujące komunikację, z osobą zmarłą. Do tego dochodzi fakt, że w moim mieszkaniu a na dodatek w moim pokoju zmarła kobieta. Dowiedzieliśmy się o tym, po 5 latach zamieszkania. Od 10 lat od kiedy tu mieszkam co roku w wigilie, coś mocno się tłucze(jedno walniecie). U nas po takim czymś mówi się "Babcia przyszła". Niektórzy z Was mogą się śmiać inni wierzyc. Każdy ma swój rozum, ja słysze słowa w tym nagraniu. Pozdrawiam