duch

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: duch

Re: duch

autor: Sothis » 2013-08-11, 18:38

Proponuję uważnie przeczytać pierwszy post i zobaczyć jaka data figuruje w opowieści autora. Kąśliwości też proszę sobie darować.

Re: duch

autor: ArekPTGH » 2013-08-11, 18:29

Proponuję dowiedzieć się ile to jest "ćwierć wieku". Odpowiedź z podaniem odpowiedniego tematu kierowałem do osoby o nicku "cosmniezabija", prosiłbym o włożenie okularów i przeczytanie jego wypowiedzi, pozdrawiam.

Arek, PTGH

Re: duch

autor: Sothis » 2013-08-11, 02:30

Kurna... Ćwierć wieku po fakcie. I do tego temat bez puenty/pytania/jakiejś konstatacji.

Re: duch

autor: ArekPTGH » 2013-08-11, 00:14

Jeżeli potrzebujesz pomocy, zapraszam do tego tematu, do każdej sprawy podchodzimy z pełną powagą i profesjonalizmem: http://www.paranormalium.pl/duchy/grupa ... t9267.html

Re: duch

autor: cosmniezabija » 2013-08-03, 03:11

o człowieku nie wiesz co się u mnie dzieje. Boje się sam wlasnego domu, pierw się nie balem bo bylo spokojnie a teraz jestem przerazony nie wiem co zrobic. Jak wiesz jak pomoc to napisz...

Re: duch

autor: Pandemonium » 2013-07-25, 18:27

U mnie dziwne rzeczy działy się tylko przed pogrzebem. Później cisza ;) Sama zaś historia nie jest wiarygodna ze względu na to, że miałeś wtedy 9 lat i Twoja interpretacja mogła być nietrafiona. Możliwe, że nawet dzisiaj byś umiał to wytłumaczyć, gdyby Ci się to przytrafiło i nie miałbyś co do tego żadnych wątpliwości. Tak, zostały Ci w pamięci tylko silne emocje i brak wytłumaczenia. Każdy ma taką dziecięcą, straszną historie ;)

duch

autor: arteq1979 » 2013-07-25, 15:03

No tak zaczne od ducha choć nie jestem pewny.A działo się to dość dawno bo w 1988 roku zaraz po pogrzebie mojej prababki około godziny 13. Akurat tak się zdarzyło że wszyscy wyszli gdzieś na zewnątrz i byłem sam w domu. Siedziałem w kuchni z której do sypialni są drzwi z zasłonką. Wpewnym momencie właśnie ta zasłonka się przesunęła przez całą szerkość drzwi.Poszedłem sprawdzić czy ktoś sobie żartów nie robi no ale nikogo niebyło. Po tym zdarzeniu nie przyjeżdżałem do dziadków z pół roku bo się bałem.

Na górę