autor: ArekPTGH » 2013-08-11, 01:03
Panie pomoc_evp, skoro zajmuje się Pan tą tematyką to powinien Pan wiedzieć iż każde nagranie powinno być przesłuchane przed kilka osób, minimalnie przez 3. Nie udostępnia Pan swojego dorobku więc nawet nie wiadomo czy nagrało się cokolwiek, nie wspominając już o dzieleniu tego na klasy, tak Panu mogę plik audio obrobić, że nagle usłyszy pan "zabije Cię" pomimo tego, że na nagraniu nie było nawet najmniejszego szeptu, co klasyfikuje to nagranie jako klasa B
Udowadnia Pan, że coś się dzieje tylko na podstawie evp, co jest kolejnym błędem, gdyż nie zawsze owe zjawisko się nagrywa, pomimo wariowania innych sprzętów do tego przytosowanych oraz dowodów "obecności" na kamerze/aparacie. Co do sprzętu, no cóż, znowu się Pan myli. Nagrać evp można nawet na dyktafon w najgorszym telefonie, aczkolwiek, jak to Pan wspomniał, za kilka stów można kupić dyktafon który posiada większą czułość, co poprawia wyłapywanie "elektronicznego zjawiska głosowego"(nie wspominając już o specjalnych dyktafonach i urządzeniach audio, które są przystosowane tylko i wyłącznie do evp). Ostatnią sprawą o której chce napisać, poszukuje Pan kogoś kto ma "coś" w domu, chce Pan sobie pojechać do takiej osoby, nagrać sesje i wyjść...a pomyślał Pan co się może dziać później? Wie Pan w jaki sposób pomóc osobie u której "coś się dzieje"? Nie raz miałem kontakt z osobami, które w swoim otoczeniu nabawiły się nawiedzenia chwilowego, ja tak to nazywam. Zazwyczaj po krótkim okresie czasu wszystkie "zjawiska" ustawały, chyba, że ktoś z domowników lub "MY" staraliśmy się w jakiś sposób komunikować. Cokolwiek było po tej drugiej stronie, wiedziało już, że ktoś mu odpowiada i potrafi się połączyć. W tej sytuacji odejście jest trudniejsze, czasami trzeba używać specjalnych środków aby oczyścić dane miejsce. Nie mam zamiaru Pana oceniać, cieszy mnie to, że w Polsce wzrasta liczba osób interesujących się tym zjawiskiem, ale prosiłbym o przemyślenie tego co napisałem, życzę owocnych badań, bez niepotrzebnych ofiar
Pozdrawiam
Arek, PTGH
Panie pomoc_evp, skoro zajmuje się Pan tą tematyką to powinien Pan wiedzieć iż każde nagranie powinno być przesłuchane przed kilka osób, minimalnie przez 3. Nie udostępnia Pan swojego dorobku więc nawet nie wiadomo czy nagrało się cokolwiek, nie wspominając już o dzieleniu tego na klasy, tak Panu mogę plik audio obrobić, że nagle usłyszy pan "zabije Cię" pomimo tego, że na nagraniu nie było nawet najmniejszego szeptu, co klasyfikuje to nagranie jako klasa B :) Udowadnia Pan, że coś się dzieje tylko na podstawie evp, co jest kolejnym błędem, gdyż nie zawsze owe zjawisko się nagrywa, pomimo wariowania innych sprzętów do tego przytosowanych oraz dowodów "obecności" na kamerze/aparacie. Co do sprzętu, no cóż, znowu się Pan myli. Nagrać evp można nawet na dyktafon w najgorszym telefonie, aczkolwiek, jak to Pan wspomniał, za kilka stów można kupić dyktafon który posiada większą czułość, co poprawia wyłapywanie "elektronicznego zjawiska głosowego"(nie wspominając już o specjalnych dyktafonach i urządzeniach audio, które są przystosowane tylko i wyłącznie do evp). Ostatnią sprawą o której chce napisać, poszukuje Pan kogoś kto ma "coś" w domu, chce Pan sobie pojechać do takiej osoby, nagrać sesje i wyjść...a pomyślał Pan co się może dziać później? Wie Pan w jaki sposób pomóc osobie u której "coś się dzieje"? Nie raz miałem kontakt z osobami, które w swoim otoczeniu nabawiły się nawiedzenia chwilowego, ja tak to nazywam. Zazwyczaj po krótkim okresie czasu wszystkie "zjawiska" ustawały, chyba, że ktoś z domowników lub "MY" staraliśmy się w jakiś sposób komunikować. Cokolwiek było po tej drugiej stronie, wiedziało już, że ktoś mu odpowiada i potrafi się połączyć. W tej sytuacji odejście jest trudniejsze, czasami trzeba używać specjalnych środków aby oczyścić dane miejsce. Nie mam zamiaru Pana oceniać, cieszy mnie to, że w Polsce wzrasta liczba osób interesujących się tym zjawiskiem, ale prosiłbym o przemyślenie tego co napisałem, życzę owocnych badań, bez niepotrzebnych ofiar :) Pozdrawiam
Arek, PTGH