autor: Usunięto użytkownika 16724 » 2013-04-23, 12:19
Pisałem o tym już na innym forum, niestety tam pozostało to bez odpowiedzi.
Witam.
Już drugi raz mi się przydarza, że widzę coś. Ale nie wiem, co to za coś. Zawsze jak to widzę, to ogarnia mnie taka panika, że wmawiam sobie, że nic nie widzę. Paradoks taki.
Idąc sobie ostatnio groblą (grobla to taka droga między łąkami), oczywiście jak na polskie standardy nieoświetloną, zauważyłem jakąś ciemną postać. Wyglądało to tak jakby ona klęczała tyłem do ulicy po której szedłem. Tak jakby klęczała w stronę krzyża (którego tam chyba nie ma, to okolice mojej wsi i wiem raczej, co i gdzie jest). No i oczywiście patrząc na tą postać, która wyglądała jak jakaś muzułmanka, panika totalna i wmawianie swojemu mózgowi, że szybki bieg może zwrócić uwagę tego czegoś. Czy coś może mi się pokazywać? I skoro jest ciemne, to jest raczej pozytywne czy negatywne? Bo to raczej niespotykane, że spotyka się dwa razy to samo i dwa razy na tej samej trasie (raz szedłem w drugą stronę i to coś pociągnęło mnie z bara - szybki obrót a tu nic nie ma). No zaczynam się niepokoić, i nie, nie biorę żadnych środków psychoaktywnych.
Pisałem o tym już na innym forum, niestety tam pozostało to bez odpowiedzi.
Witam.
Już drugi raz mi się przydarza, że widzę coś. Ale nie wiem, co to za coś. Zawsze jak to widzę, to ogarnia mnie taka panika, że wmawiam sobie, że nic nie widzę. Paradoks taki.
Idąc sobie ostatnio groblą (grobla to taka droga między łąkami), oczywiście jak na polskie standardy nieoświetloną, zauważyłem jakąś ciemną postać. Wyglądało to tak jakby ona klęczała tyłem do ulicy po której szedłem. Tak jakby klęczała w stronę krzyża (którego tam chyba nie ma, to okolice mojej wsi i wiem raczej, co i gdzie jest). No i oczywiście patrząc na tą postać, która wyglądała jak jakaś muzułmanka, panika totalna i wmawianie swojemu mózgowi, że szybki bieg może zwrócić uwagę tego czegoś. Czy coś może mi się pokazywać? I skoro jest ciemne, to jest raczej pozytywne czy negatywne? Bo to raczej niespotykane, że spotyka się dwa razy to samo i dwa razy na tej samej trasie (raz szedłem w drugą stronę i to coś pociągnęło mnie z bara - szybki obrót a tu nic nie ma). No zaczynam się niepokoić, i nie, nie biorę żadnych środków psychoaktywnych.