Sen, park, czarna postać w kapeluszu.

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Sen, park, czarna postać w kapeluszu.

Re: Sen, park, czarna postać w kapeluszu.

autor: Arek » 2013-02-07, 23:22

Pandemodium, ile razy byłeś już w tym parku?

Re: Sen, park, czarna postać w kapeluszu.

autor: Dave_Mustaine » 2013-02-06, 23:08

Hmm, moim zdaniem Ty, i owa koleżanka możecie mieć wspólne wspomnienie związane z domem Twojej lubej, zjawisko które samoistnie zapisało się w Twojej pamięci, w tym przypadku to gasnące światła. Zostało to powiązane z jakimś innym wspomnieniem i odtworzone w marzeniach sennych. Czy ma to związek z rzekomo nawiedzonym parkiem? Wydaje mi się, że nie :D zwykły zbieg okoliczności, jednak ciekawa historia.

Re: Sen, park, czarna postać w kapeluszu.

autor: Zwiodimus » 2013-02-06, 10:00

To mi wygląda na typową miejską legendę. Podaj więcej informacji na temat tego lasu, może
jakieś zdjęcia i tp. Bo jak na razie jedynym dowodem na nawiedzony las jest twój sen.

Re: Sen, park, czarna postać w kapeluszu.

autor: Sothis » 2013-02-06, 04:10

Pandemonium pisze: Dużej ilości osób przytrafiły się dziwne rzeczy
No to opowiadaj kurde balans, trzeba rozpatrzyć sprawę w szerszym kontekście! :okulary:

Re: Sen, park, czarna postać w kapeluszu.

autor: Pandemonium » 2013-02-06, 02:51

No, ale ja nie mieszkam w tej samej okolicy, a koleżankę znam w sumie "przelotnie" ;) Cholera go wie. Miejsce jest naprawdę dziwne i niepokojące. Dużej ilości osób przytrafiły się dziwne rzeczy. Może i coś jest na rzeczy.

Re: Sen, park, czarna postać w kapeluszu.

autor: Sothis » 2013-02-06, 01:52

Szczerze? Nie widzę tu nic paranormalnego. Ludziom mogą śnić się te same miejsca, zwłaszcza, gdy mieszkają w tej samej okolicy. To, że zarówno Tobie, jak i koleżance przyśniło się, że widzieliście gasnące światła w domu Twojej dziewczyny nie jest niczym nadzwyczajnym. Po prostu zinterpretowałeś tę oniryczną koincydencję w kategoriach wydarzeń niezwykłych. Do tego dochodzą gawędy o nawiedzonym parku(standardowa postać w kapturze/kapeluszu) i paranormalna kombinacja gotowa. ;)

Sen, park, czarna postać w kapeluszu.

autor: Pandemonium » 2013-02-05, 22:42

Ciulowa sprawa. Śnił mi się ostatnio pewien sen:
Idę sobie przez Styrzyniec (wioska mojej dziewczyny) w nocy i spotykam koleżankę. Widzę, że robi jakieś zdjęcia, a że robiła je strasznie słabe, a ja się trochę na tym znam i niesamowitym trafem miałem przy sobie aparat (sic!) postanowiłem nauczyć ją jak je robić. Nie będę się wdawać w szczegóły, ale robiłem zdjęcie np. jakiegoś galopującego konia i mówiłem do niej jak ustawić aparat na taką sytuację ^^ No nie ważne. Idziemy dalej w kierunku domu mojej dziewczyny i parku. Idziemy, idziemy i widzimy w oddali jakiś 3 typów, którzy prawdopodobnie byli jej znajomymi. Biorę aparat i robię im zdjęcia. Patrze na wyświetlacz, a mają na nich jakieś potworne ryje (w rzeczywistości wyglądali normalnie). Pokazuje koleżance i dajemy nogę w przeciwną stronę. Biegniemy, biegniemy, odwracam się i widzę gasnące światła w domu mojej dziewczyny. Pobudka.
A teraz najlepsze. Opowiedziałem to mojej Lubie, a Ta opowiedziała to koleżance ze snu. Zszokowana stwierdziła, że kiedyś śnił jej się sen jak idzie przez park (w Styrzyńcu parę kroków od domu), mija jakąś zakapturzoną kobietę, daję nogę i widzi... gaszące się światła w sąsiedztwie od domu mojej dziewczyny. No i tak trochę szkoks.

Żeby tego było mało i żebyście zrozumieli moje zaniepokojenie park jest uważany za nawiedzony. Działy się tam dziwne rzeczy np. unoszący się samoistnie warkocz, czy pojawianie się czarnej postaci w kapeluszu. Podobno możliwe jest, że są tam nieodkryte groby żołnierzy z II wś. W parku jest też mały pałacyk. W miejscu gdzie sen się odbywał naprzeciwko chaty widziała właśnie tą postać w kapeluszu. Podobno jest też uwieczniony gdzieś na zdjęciu, także jak dojdę do niego to wrzucę.

No i tak reasumując... zastanawiam się, czy te sny mogą mieć jakieś powiązanie z tym nawiedzonym zasranym parkiem ? Sytuacji dziwnych było więcej, ale nie będę się rozpisywał. W każdym razie normalne to to nie jest :/ Co wy sądzicie ?

Na górę