Duch mężczyzny pomocy

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Duch mężczyzny pomocy

Re: Duch mężczyzny pomocy

autor: Vanillaa » 2013-04-18, 19:18

Mój kontakt z duchami nigdy chyba się nie skończy. Nie mam nikogo kto mógłby mi z tym pomóc. Nawet ksiądz, który mówi że według religii duchy nie istnieją. Ostatnio wyprowadziłam się do mieszkania po moim Ojcu (zmarł w 2010r.) a następnie kochanym Wujku, Jego bracie (zmarł w 2012r.) Mieszkanie idealne jak na jedną osóbę - zadbana kawalerka. Mieszkam tam od miesiąca, ale teraz niestety od tygodnia siedzę u mamy. Gdy zmarł mój ojciec nie mogłam przylecieć na Jego pogrzeb bo mieszkałam w Anglii i nie dostałam urlopu. Co do mieszkania - zawsze czułam się w Nim jakbym nie była sama. Myślałam, że to wytwór mojej wyobraźni ale nie - ostatnio siadając na łóżku w odbiciu szkła półki widziałam ojca leżącego na moim łóżku, na wznak, z zamkniętymi oczami, bez okularów. Przestraszyłam się i wstałam rozdygotana. Doszłam do siebie, postanowiłam usiąść po raz drugi - to samo. Byłam wtedy z koleżanką, szybko mnie wyprowadziła. Pomijając to, że pewnie pomyślała że jestem jakaś nienormalna... Może nie chce żebym tam mieszkała? może to dlatego że zbliżają się moje urodziny? Strasznie mnie przestraszył. Rodzice byli po rozwodzie, a z tatą miałam kiepski kontakt

Re: Duch mężczyzny pomocy

autor: Dave_Mustaine » 2012-11-19, 20:44

Ja opanowałem sposób uniknięcia paraliżu przy zasypianiu, kiedy już czuję że nie mogę się ruszyć i słyszę ten głośny szum w uszach staram się powoli rozruszać palce u stóp i dłoni i zaciskam mocno powieki co w jakiś nieznany mi sposób zawsze pomaga :P

Re: Duch mężczyzny pomocy

autor: Glazery » 2012-11-17, 22:46

Paraliż senny, tak właśnie podsumowałbym te zdarzenie. Ale mam wątpliwość odnośnie tego, że był to mężczyzna. Przysiadł, mówił... Kierowałbym się również w kierunku ataku ducha ale co też owy duch miałby z tobą wspólnego? Może miałaś kiedyś jakiś spotkanie, które niechętnie rozpamiętujesz?

Re: Duch mężczyzny pomocy

autor: Limelotte » 2012-11-12, 15:59

To na pewno jest paraliż senny :) Zdarzało się mojej koleżance z liceum (wieki temu ;)), która opisywała to jako "coś", które do niej przychodzi. przysiadało na niej i dmuchało/szeptało jej do ucha. Zaskakujące jest to, że kiedy to wyjaśnilyśmy (przypadkiem na Discovery obejrzałam o tym program i po przeczytaniu artykułów na ten temat wszystko się zgodziło), objawy ustąpiły prawie całkowicie - być może siła psychiki, umysł już zapoznany z tym co się dzieje nie dopuszczał ponownego zdarzenia.

Re: Duch mężczyzny pomocy

autor: Vanillaa » 2012-11-07, 17:56

Dziękuje serdecznie za odpowiedzi :)

Re: Duch mężczyzny pomocy

autor: Niezarejestrowany » 2012-11-03, 01:46

Heh, dokładnie. Ja wczoraj miałem pierwszy paraliż senny od dobrych paru miesięcy. Święto zmarłych - niezły timing :D W każdym razie tym razem miałem wyjątkowo dosyć niezłą halucynację - wydawało mi się, że coś mnie ściąga z łóżka i ciągnie po podłodze w kierunku drzwi, widziałem wszystkie szczegóły pokoju. Oczywiście kiedy paraliż ustąpił nie leżałem na podłodze tylko w łóżku. Tak że Vanillaa droga, to oczywiście nie jest przyjemna przypadłość, ale trzeba nauczyć się z tym żyć. Jedną z najczęściej występujących halucynacji jest wrażenie, że ktoś się na tobie kładzie/dusi. Pamiętaj, żeby nie panikować gdy zaczyna się mrowienie, bo im bardziej panikujesz tym gorsze i bardziej intensywne będzie przeżycie. Aha, i staraj się spać na wznak - paraliż senny zwykle następuje, gdy śpi się na boku (mi tylko raz się zdarzyło na wznak).

Re: Duch mężczyzny pomocy

autor: Dagmara » 2012-11-02, 23:09

Witaj.
Poczytaj sobie o paraliżu sennym, bo opisane przez Ciebie objawy bardzo pasują do tej przypadłości.

Duch mężczyzny pomocy

autor: Vanillaa » 2012-10-29, 17:17

Witam.
Zarejestrowałam się na tym portalu, bo nie wiem już gdzie mogę znaleźć pomoc. Zostawałam wysyłana na rezonanse itp. Badania nic nie wykazały. Otóż, podczas zasypiania czuję mrowienie od stóp do klatki piersiowej. Nie mogę się ruszać, nic mówić. Czuję wtedy dotyk, słyszę krzyk. Czasami dziecka, czasem starszych ludzi. Zależy. Miewam to od 7-8 lat, także już trochę przyzwyczaiłam. Do pewnego czasu... Wczorajszej nocy gdy przysypiałam... poczułam to dziwne mrowienie, leżałam bokiem... Nie mogłam się ruszyć, nic powiedzieć. Miałam otwarte oczy. Kątem oka zauważyłam, że do mojego pokoju wchodzi mężczyzna. Usiadł na łóżku, obok mnie. Nie wiem czemu, podałam mu rękę i powiedzialam CZEŚĆ. Odpowiedział mi - Cześć Martusia. Nagle jakbym się ocknęła. Leżałam w tej pozycji jak leżałam. Odwróciłam się i nikogo nnie było. Nie mogłam dojść do siebie po tym co się stało. Wiedziałam, że duchy do mnie przychodziły, ale nigdy to nie było aż tak realne. Nigdy nic nie mówiły. Dzisiejszej nocy był u mnie ten sam mężczyzna, nie mogłam otworzyć oczu. Czułam jak położył się obok mnie i przytulił w dziwny sposób. Dziś już się nie bałam. Nie wiem czemu. Teraz jak o tym myślę przechodzą mnie ciarki.
Nie wiem czy powinnam się leczyć. Czy to naprawdę był 'ktoś'. Pomocy... Może coś ze mną nie tak?

Na górę