Gość z zaświatów?

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Gość z zaświatów?

Re: Gość z zaświatów?

autor: Dream1977 » 2012-05-07, 23:58

..nic dodac nic ująć ....

Re: Gość z zaświatów?

autor: Sothis » 2012-05-07, 22:36

Dream1977 pisze:Nie wątpię że kulega Sothis poczuł się niemal dotknięty, tym że wypowiedziałem się na jakże jasne i oczywiste wywody powyższego. :)
Kulega Sothis nie poczuł się dotknięty, lecz oczarowany mentalną inercją i intelektualną degrengoladą pewnego użytkownika, który stara się mu pojechać, ale nie może, bo za chudy w uszach jest. ;)
Dream1977 pisze: Na to światły mózg - weź szaleńcze, nie mogłeś widziec dziadka bo przecie nie żyje, piszesz bzdury, na pewno masz psychozę jakową lub jakie inne schorzenia. Nie mam co z Tobą polemizowac bo to ja reprezentuję jedyny prawdziwy pnkt widzenia, że zjawisk paranormalnych nie było, nie ma i nie będzie, a my umierając gnijemy.
Patrzcie, ten gość cytuje mnie z pamięci! :lol: :lol: :lol:
Dream1977 pisze: Ech ... Proszę Państwa... oczywiście za chwilę będę przyparty do rogu, że przecie jakże śmiałem się wtrącić i wyrazić swoje zdanie.... Pozdrawiam
Masz szczęście. Wyznaję zasadę, że nie należy kopać leżącego. ;]

Re: Gość z zaświatów?

autor: Morgis » 2012-05-07, 22:24

To oczywiste, że prawie każdy nowy kto przychodzi tutaj chciałby, żebyśmy od razu potwierdzili tak to jest, duch, demon czy Bóg wie co. Niestety tak jak mówi vampirio najpierw trzeba odrzucić wszystkie nie paranormalne zjawiska.

Re: Gość z zaświatów?

autor: Vampirio » 2012-05-07, 21:58

Po pierwsze powtarzasz się.
Po drugie po jednym poście oceniasz człowieka.
Po trzecie należy zawsze najpierw wykluczyć nieparanormalne zjawiska. Przykładem jest chociażby Dagmara zajmująca się wróżeniem i wahadełkiem, oraz ja zajmujący się w swojego czasu nawet przywoływaniem demona którego imienia nie będę wspominał. My też niejednokrotnie szukaliśmy ,,normalnych'' wytłumaczeń dla różnych zjawisk. Czy my też negujemy takowe zjawiska?
Po czwarte szukasz tylko zaczepki wysuwając argumenty bez ich uprzedniego uzasadnienia.
Po piąte Pozdrawiam.

Re: Gość z zaświatów?

autor: Dream1977 » 2012-05-07, 21:56

Nie do Twojego .. posta :)

Re: Gość z zaświatów?

autor: Słowianka » 2012-05-07, 21:51

Stylizujesz język w odpowiedzi na mojego posta? ^^
Cóż to urocze i takie... głębokie...
Cóżeś się waćpan na mości Kmicica zapatrzał? Jeno ongi Panowie szlachta takowo parawić umieli. Tyżeś nie jako imć Kmicic, a pospolity kmieć zachował.
Choć afektu nie tuszę ;p

Re: Gość z zaświatów?

autor: Dream1977 » 2012-05-07, 21:34

Nie wątpię że kulega Sothis poczuł się niemal dotknięty, tym że wypowiedziałem się na jakże jasne i oczywiste wywody powyższego. :) Nie próbuje nikogo obrazić czy sprowokować , chciałbym jeno by ludzie którzy uzewnetrzniają się .. chcą podzielić się swoimi doświadczeniami (jestem świadom, że sporo takowych historii jest po prostu zmyślonych) nie narażali się na kytykę "mających monopol na jedyną prawdę" będąc negowanymi przez tzw światłe i zadufane w sobie mózgi. Np. - ktoś pisze - wczoraj widziałem ducha, to był mój dziadek, przyszedł do mnie, ja nie spałem, nie ćpałem, nie piłem, widziałem go jak każdego innego człowieka, rzecz, etc. Na to światły mózg - weź szaleńcze, nie mogłeś widziec dziadka bo przecie nie żyje, piszesz bzdury, na pewno masz psychozę jakową lub jakie inne schorzenia. Nie mam co z Tobą polemizowac bo to ja reprezentuję jedyny prawdziwy pnkt widzenia, że zjawisk paranormalnych nie było, nie ma i nie będzie, a my umierając gnijemy. Ech ... Proszę Państwa... oczywiście za chwilę będę przyparty do rogu, że przecie jakże śmiałem się wtrącić i wyrazić swoje zdanie.... Pozdrawiam

Re: Gość z zaświatów?

autor: Słowianka » 2012-05-07, 21:07

Spokojnie ^^
Po pierwsze, napisałam, że tylko i wyłącznie za zgodą rodziców.
Po drugie, Napisałam, na dwa dni, bo jest tak złośliwie, że jak się zwykle kogoś zaprasza, to akurat wtedy nic się nie dzieje.
Szczerze mówiąc, nie uśmiecha mi się jechać przez pół kraju, tachać parędziesiąt kilo sprzętu, by ktoś albo miał ze mnie ubaw, albo patrzył kiedy sobie pójdę.
Po trzecie, to sam fakt pomocy wam, jest przy okazji. Szukam zjawisk paranormalnych i pragnę je badać. Dlatego nie chcę za to pieniędzy ani nic.
Po czwarte, Zawsze można umówić się na posterunku policji i poprosić o wylegitymowanie nas i podanie im informacji, że będziemy u was nocować. Niewiele osób wie, że tak można.
BTW. Można również poprosić o eskortę policji jeśli przewozi się gotówkę (chyba już powyżej 1000pln) i to za darmo.

Powiem tak, może mówisz prawdę, może nie? Któż to może wiedzieć, jeśli nie przedstawisz dowodów?
A żeby to zrobić, sama powinnaś spróbować zbadać co to jest. Zdjęcia, video, EVP, EMP. To na początek.

Ja trzymam kciuki za ciebie. I życzę jak najlepiej.

Dla mnie EOT

Re: Gość z zaświatów?

autor: Drevni Kocur » 2012-05-07, 18:03

Czyli "duchy" łażą i nie przeszkadzają... ;)
Są sobie i nikomu nie wadzą ich spacery.

Zatem wszystkiego dobrego życzę.

Pozdrawiam,

Re: Gość z zaświatów?

autor: Aisha » 2012-05-07, 16:11

Arek pisze:
Zezwolenie na oględziny ma być wyznacznikiem prawdomówności?
To tylko jedna z możliwości żeby ustalić czy naprawdę tam się coś dzieje .
Niestety przez te lata na różnych forach dochodzi człowiek do wniosku że przeważnie te opowieści są albo wymyślone albo żle odbierane przez ludzi co tam mieszkają ,,,ale są oczywiście i prawdziwe.......Te prawdziwe cechuje to że byli w tym miejscu niezależni ludzie, zrobili swoje pomiary i mogą w części potwierdzić niezwykłe zajścia.
Co do wymyślonych , bo takich jest bardzo spora część, to wiem z swojego doświadczenia jak chłopaki z innego forum pisali do nautilusa e-maile o wymyślonych "niebywałych" zdarzeniach (duchy, ufo) a nautilus przedstawiał to w swoich artykułach jako dowód . Dlatego uważam że takie meldunki trzeba w jakiś sposób próbować wyjaśnić, albo przynajmniej zarejestrować, lub spotkać taką osobę żeby już odrzucić pierwsze podejrzenia.
Aisha podała parę danych i na razie to wystarcza. A co by było gdyby Aisha okazała się chłopakiem a w naszym temacie podawała się jako dziewczyna????, albo że nie mieszka w domu a w bloku????. Tutaj w necie każdy może przyjąć postać jaką chce i może pisać co mu się chce, nabijając się jednocześnie z naiwnych "gońców duchów". Nawet tutaj na forum mieliśmy już takie przypadki no nie?
Przepraszam Aisha , ale to nie jest to o tobie pisane , ale ogólnie ,co się na forach dzieje. Ja Ciebie nie znam więc osądzać nie będę, ale każdy musi przejść ten czas by mu zaufać.
No cóżżżż, nie będę pisał o innych wpadkach , kiedy to ludzie z forum nagle znikali gdy stawało się zbyt gorąco ponieważ pamiętamy przecież to i owo.
Ja nie jestem żadnym zagorzałym sceptykiem, ale lubię wiedzieć na czym stoję.
Mam nadzieję że Aisha dalej będzie w temacie aktywna
pozdrawiam



"""""""""""Sama osobiście wiem, z dawnych czasów, po mojej siostrze, że potrafiła się naczytać, nasłuchać jakiś historii i potem wszędzie nagle to zaczęło się pojawiać""""""""""""""

Tak, właśnie, taka opcja też jest możliwa

:x Dlaczego zawsze jak się trochę napisze to mi się musi usunąć?! :x
Eh.. to od nowa;)

Jestem dziewczyną i napisałam prawdę^^ Wiem, że w internecie każdy może podać się za kogo chce i nie można ludziom bezgranicznie ufać.

A teraz do innych: Na początek to chciałam przeprosić, że tak długo mnie nie było.
Wiem, że mogło mi się to przewidzieć. Sama brałam to pod uwagę. Nawet nie pytałam nikogo co to może być. Dopiero postanowiłam się Was poradzić, gdy zobaczyłam to drugi raz, i gdy moja mama mi powiedziała, że także to widziała. A przecież w myślach mi nie czyta;) Chyba.. O_O
Zaprosiłabym kogoś kto zobaczyłby co to może być, lecz moi rodzice zapewne nie zgodzą się na takie coś. Zresztą nie dziwie się, bo kto w dzisiejszych czasach wpuści do domu kogoś obcego na 2 dni?!

Re: Gość z zaświatów?

autor: Słowianka » 2012-05-07, 13:20

@Sothis,

Moim zdaniem to twoja wina...... że kolega nie zrozumiał tego co napisałeś. Zbyt górnolotnie i zbyt wyszukane słownictwo. To strasznie drażni. Kolega, nie wie, czy ty go czasem nie obrażasz. A jeszcze parafrazujesz "zioma" chyba z innego "kwadratu". Qmple już się szykują na tego Braudel'a, tylko zapodaj jakiego ma "taga", to po gęstości bazgrołów na murach go namierzą. A potem, to już masakra normalnie. Zajumają mu dresik i na wycieraczkę zwymiotują.

BTW, tematyka fekalna, nawiązania do czynności fizjologicznych, zawsze była popularną formą rozrywki i uciechy wśród plebsu.

@Dream1977

A tak poważnie Krzysiu, nie gniewaj się. To nie bezpośrednio do ciebie. Tylko do pewnej grupy ludzi, dla któych pseudointelektualny bełkot jest jedyną formą wypowiedzi.


Aby uniknąć offtopa.

Każdy wpis, mówi o zdarzeniach, które u każdego normalnego człowieka budzą przerażenie. Sorry, ale mimo wszystko jak ktoś mi pisze, że nie potrzebuje łowców duchów, bo w sumie to nic takiego się nie dzieje, i mu to nie przeszkadza, tak tylko sobie napisał/a…
Ja jak bym zobaczyła cienistą postać nad łóżkiem, to chyba bym się… no wiecie co ;p ze strachu.

Dlatego uważam, że z zachowaniem ostrożności chętnie bym się zgodziła na wizytę kogoś, kto choćby wydał kasę na sprzęt i wie jak go użyć, szczególnie jeśli proponuje to za darmo.
A długość wizyty, akurat jest umowna.

Re: Gość z zaświatów?

autor: Sothis » 2012-05-07, 10:58

Dream1977 pisze: Powyższa wypowiedz, oczywiscie z szacunkiem dla odmiennosci poglądów.. przypomina mi kilka fakto-incydentów z naszej historii, kiedy to rzeczy typu samoloty, energia elektryczna czy kulistość ziemi, były szeroko negowane przez ówczesne "tęgie" umysły :)
Porównanie wyjęte z miejsca, gdzie światło nie dochodzi. ;)
Dream1977 pisze: a takie lekkoduszne stawianie się ze swoimi poglądami ponad ... usilne wyeksponowanie swojej jedynej, prawdziwej oceny rzeczywistosci ...
Na pewno chodzi Ci o moją wypowiedź? Może się pomyliłeś? Albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Bo ja tam nigdzie nie widzę stawiania się ze swymi poglądami ponad i nie eksponuję nigdzie swoich poglądów zaklinając się, że są prawdziwe (a poza tym, "Cóż to jest prawda?" J 18:38). Mam wrażenie, że chcesz się po prostu do mnie dowalić... ale źle trafiłeś. ;)
Dream1977 pisze: z szacunkiem prowokuje mój żołądek ku zwrotowi ... przez otwór gębowy.
Sądząc po stylu, toku wywodu i argumentacji mózg również tamtędy poszedł. ;)
Dream1977 pisze: Każdy z nas... kto nie ma orzeczenia lekarskiego o chorobie umysłowej, a doświadczył czegoś niezwykłego, powtarzającego się ... wręcz regularnego, siłą rzeczy ma podstawę do tego by szanować jego otwarcie ze swoimi problemami.
Zarzucasz mi teraz implicite, że nie szanuję tego, iż autorka tematu postanowiła się z nami podzielić swymi problemami. Dla Twojej informacji: zarzut ten jest bezpodstawny. :)
Dream1977 pisze: Z doświadczenia wiem, że ten świat jest dziwny i głeboki, starannie spłycany przez szeroko pojęte media i ludzi mających "chwilowo " monopol na szerokie pokazywanie swoich poglądów jako jedyne prawdziwe... tzw cywilizacja umysłu... nawiasem pisząc .. zadufanego w sobie umysłu...

Pozdrawiam, Krzysiek
Rozumiem, że tutaj również pijesz do mnie, chcąc ukazać mnie, jako tego, który spłyca i wymusza monopol na swoje poglądy. Jesteś bardziej bezczelny niż ustawa przewiduje. I próbujesz manipulować. Ahh niegrzeczny. ;)

Re: Gość z zaświatów?

autor: Dream1977 » 2012-05-07, 02:00

Każdą polemikę .. tudzież krytykę mozna podpiąć pod hipokryzję :PP

Re: Gość z zaświatów?

autor: Vampirio » 2012-05-06, 23:17

Więc tak. Żył sobie kiedyś, pewien człowiek. Jego brat został potrącony przez taksówkę i zmarł. Dokładnie rok później ten człowiek został rozjechany przez tą samą taksówkę. Inny człowiek próbując się zabić połknął tabletki nasenne, podpalił się i skoczył z mostu do wody. Woda ugasiła płomienie, z powodu szoku termicznego doszło do wymiotów i zwrócenia leków. Następnie został zabrany przez karetkę i umarł w jej wypadku (obie te historie są na faktach, widziałem kilka lat temu w programie dokumentalnym). Do czego zmierzam? A mianowicie zdarzają się takie zbiegi okoliczności, przypadkowe wydarzenia o których się filozofom nie śniło. Oczywiście można uznać pierwszy przypadek za fatum a drugi za sam nie wiem co.
P.S. Czy ty nie robisz tego samego co krytykujesz? Hipokryzja jak ja to kocham.

Re: Gość z zaświatów?

autor: Dream1977 » 2012-05-06, 22:24

Sothis pisze:A ja bym złożył wszystko na karb bujnej wyobraźni i być może sugestii.
Postacie w długich płaszczach i kapturach to bardzo sędziwy topos,
wręcz struktura długiego trwania, jak by powiedział Braudel.
Wyobrażenie kulturowe aktywowane konkretnym bodźcem i zinterpretowane
w ten a nie inny sposób. Bardzo często dzieje się tak, że widzimy rzeczy,
które tak naprawdę znajdują się w jedynie naszym umyśle.
Pozdrawiam.
Powyższa wypowiedz, oczywiscie z szacunkiem dla odmiennosci poglądów.. przypomina mi kilka fakto-incydentów z naszej historii, kiedy to rzeczy typu samoloty, energia elektryczna czy kulistość ziemi, były szeroko negowane przez ówczesne "tęgie" umysły :) a takie lekkoduszne stawianie się ze swoimi poglądami ponad ... usilne wyeksponowanie swojej jedynej, prawdziwej oceny rzeczywistosci ... z szacunkiem prowokuje mój żołądek ku zwrotowi ... przez otwór gębowy. Każdy z nas... kto nie ma orzeczenia lekarskiego o chorobie umysłowej, a doświadczył czegoś niezwykłego, powtarzającego się ... wręcz regularnego, siłą rzeczy ma podstawę do tego by szanować jego otwarcie ze swoimi problemami. Z doświadczenia wiem, że ten świat jest dziwny i głeboki, starannie spłycany przez szeroko pojęte media i ludzi mających "chwilowo " monopol na szerokie pokazywanie swoich poglądów jako jedyne prawdziwe... tzw cywilizacja umysłu... nawiasem pisząc .. zadufanego w sobie umysłu...

Pozdrawiam, Krzysiek

Re: Gość z zaświatów?

autor: Słowianka » 2012-05-06, 21:33

Mamy swoje kanapki, lepiej? ;p

Re: Gość z zaświatów?

autor: cleric » 2012-05-06, 10:37

Gazownik, strażak i listonosz nie pakują się na 2 dni do chaty, kiepskie porównanie.

Re: Gość z zaświatów?

autor: Słowianka » 2012-05-05, 20:42

@cleric

Są, jak wiać tacy co się zgadzają. Poza tym dwie kobiety to nie 5 chłopa co się schleją i zrobią burdę.
Nie dajmy się zwariować. Wpuszczamy gazowników, kominiarzy, otwieramy listonoszom, bo ktoś przez domofon powie "poczta! Polecony".

Wręcz odwrotnie, można się dobrze zabezpieczyć na przybycie kogoś obcego.

Poza tym, powiedzmy, że zdiagnozujemy na odległość co to jest. Hipotetycznie zakładając, jest to coś groźnego i co? I tak ktoś będzie musiał do niej przyjść i coś z tym zrobić...

I tak, już hardcorowo. Jak pali mi się mieszkanie to mam w d... czy strażak przy okazji gwizdnie mi biżuterię.

Zgadzam się z Arkiem i Drevnim. Oraz z Sothisem ale na innej płaszczyźnie tematycznej.

Re: Gość z zaświatów?

autor: Arek » 2012-05-05, 01:46

Zezwolenie na oględziny ma być wyznacznikiem prawdomówności?
To tylko jedna z możliwości żeby ustalić czy naprawdę tam się coś dzieje .
Niestety przez te lata na różnych forach dochodzi człowiek do wniosku że przeważnie te opowieści są albo wymyślone albo żle odbierane przez ludzi co tam mieszkają ,,,ale są oczywiście i prawdziwe.......Te prawdziwe cechuje to że byli w tym miejscu niezależni ludzie, zrobili swoje pomiary i mogą w części potwierdzić niezwykłe zajścia.
Co do wymyślonych , bo takich jest bardzo spora część, to wiem z swojego doświadczenia jak chłopaki z innego forum pisali do nautilusa e-maile o wymyślonych "niebywałych" zdarzeniach (duchy, ufo) a nautilus przedstawiał to w swoich artykułach jako dowód . Dlatego uważam że takie meldunki trzeba w jakiś sposób próbować wyjaśnić, albo przynajmniej zarejestrować, lub spotkać taką osobę żeby już odrzucić pierwsze podejrzenia.
Aisha podała parę danych i na razie to wystarcza. A co by było gdyby Aisha okazała się chłopakiem a w naszym temacie podawała się jako dziewczyna????, albo że nie mieszka w domu a w bloku????. Tutaj w necie każdy może przyjąć postać jaką chce i może pisać co mu się chce, nabijając się jednocześnie z naiwnych "gońców duchów". Nawet tutaj na forum mieliśmy już takie przypadki no nie?
Przepraszam Aisha , ale to nie jest to o tobie pisane , ale ogólnie ,co się na forach dzieje. Ja Ciebie nie znam więc osądzać nie będę, ale każdy musi przejść ten czas by mu zaufać.
No cóżżżż, nie będę pisał o innych wpadkach , kiedy to ludzie z forum nagle znikali gdy stawało się zbyt gorąco ponieważ pamiętamy przecież to i owo.
Ja nie jestem żadnym zagorzałym sceptykiem, ale lubię wiedzieć na czym stoję.
Mam nadzieję że Aisha dalej będzie w temacie aktywna
pozdrawiam



"""""""""""Sama osobiście wiem, z dawnych czasów, po mojej siostrze, że potrafiła się naczytać, nasłuchać jakiś historii i potem wszędzie nagle to zaczęło się pojawiać""""""""""""""

Tak, właśnie, taka opcja też jest możliwa

Re: Gość z zaświatów?

autor: Drevni Kocur » 2012-05-04, 14:04

Dokładnie o to chodziło. Czy dziewczyna faktycznie ma problem, czy po prostu - wiadomo - nastolatki w różnym wieku mają różne pomysły i sposoby, aby sonie znaleźć ciekawe zajęcie, zabłysnąć wśród znajomych etc...

Sama osobiście wiem, z dawnych czasów, po mojej siostrze, że potrafiła się naczytać, nasłuchać jakiś historii i potem wszędzie nagle to zaczęło się pojawiać, albo tak jak Sothis napisał... Różne te fazy były. ;)

Na szczęście z wiekiem przeszło. :)

Więc nie ma co tu bronić, że "obcych się nie wpuszcza, logiczne że się nie zgodzi, w dzisiejszych czasach". Jakby ktoś miał faktyczny problem to szuka znawców od niego po to, aby ich wpuścić i problemu się pozbyć.

Osobiście potraktowałam to jako sprawdzenie naszych (forumowiczów) pomysłów i jak bardzo damy się wciągnąć i zająć tematem. Ale, że widzę, iż problem jakoś nadzwyczajny nie jest to zamierzam przychylić się do wyjaśnień Sothis'a.

Pozdrawiam,

Na górę