autor: shadow1994 » 2011-12-07, 12:22
Super, 30 min pisania w plecy ;/
Więc zacznę znowu od początku. Kiedyś uwielbiałem horrory i wgl, ale bałem się iść w nocy np. się napić. Więc przestałęm je oglądać.
Po jakimś czasie kolega coś mi mówił o filmie "paranormal activity". Że duch wszedł pod kołdrę i ugryzł kobietę. Jak to ja, od razu wziąłem to do siebie. Bałem się w nocy spać więc zdecydowałem się że kupię śpiwór. Śpiwór kupiłem wszystko fajnie, więc mogłem spokojnie spać.
Zacząłem interesować się duchami, magią i innymi tego typu rzeczammi. Jedną z nich był satanizm. Kilka razy próbowałem wzywać szatana, bez skutku. Chociaż może.... Na drugi dień coś dziwnego się zdarzyło. Nie mogłęm zasnąć. Starałęm się jak mogłęm, ale nic nie pomagało. Po jakichś 3 godzinach prób, poczułęm że zasypiam. Wtedy coś nacisnęło mi na plecy. Dosyć mocno/ Chciałem się ruszyć, ale nie mogłem. Byłem sparaliżowany. Nie mogłem także nic powiedzieć (ledwo wyszeptałem "mamo"). Po chwili wszystko ustąpiło a ja czułem się rozluźniony jak nigdy. Zasnąłęm od razu. Było to dosyć przyjemne uczucie, więc czekałem na kolejny raz. Nie musiałem długo czekać. Nie próbowałęm już więcej nic wzywać. Po 4 dniach, było to samo. Bardzo przyjemne uczucie
Po jakichś 2-3 miesiącach, gdy miałem się położyć spać, poczułem że coś na mnie patrzy. Nie , nie patrzy. Pożera mnie spojrzeniem, Schowałem się głębiej do śpiwora. Nie mogłem zbytnio myśleć, ale uczucie narastało. Ledwo mogłem się ruszyć. I wtedy taki zryw odwagi
Wyskoczyłęm z łóżka w śpiworze, i szybko zapaliłęm światło. Poza mną w pokoju nikogo/niczego nie było. Śwuiatło zostawiłęm zapalone, i położyłem się spać. Jednak cały czas czułęm że coś na mnie patrzy. Ledwo zasnąłem.
I teraz, po jakimś roku od tamtych zdarzeń, zdarzyło się coś, przez co zdecydowałem się napisać.
wsatłęm około 08:05, i włączyłem komputer. Nie musiałem się ubierać ani nawet siadać bo komputer mam przy łóżku. Poszperałem na necie, pogadałem z bratem, i poczułe się śpiący. Czasem tak się czuję, zasypiam wtedy w jakieś 3 min, a wystarczy 1 sekunda "snu" zebym wył już wypoczęty
Więc poszedłęm spać. Gdy zacząłem zasypiać, poczułem podniecenie
Nie wiem czy to był sen, bo nie zasnąłem jeszcze, Ale widziałem siebie z 3 osoby (kontrolowałem się z 3 osoby), bawiłem się s=z 2 dziewczynami w "zapasy" ale czułem że chcą tego co ja, Zacząłem sprowadzać to do seksu i gdy miało się wszystko zacząć, coś mnie sparaliżowało. Takie uczucie jak wcześniej, nie mogłem się poruszać, mówić. Ty razem było bardziej "agresywne" i słyszałem, krzyk? Coś jak płacz połączony z krzykiem bólu. Słyszałem to jednym uchem. Starałem się skupić na ogniu jak kiedyś, ale tonic nie dało, Byłem całkowicie sparaliżowany. Nawet nie mogłem myśleć. Czekałem aż to się skończy. Na szczęście nie długo. Gdy mogłem już się poruszać i myśleć, przypomniało mi się że zwierzęta, a raczej psy wyczuwają duchy. Było to dziwne, bo pies spał koło mnie, ale nic nie poczuł. Jak zasnął tak spał. Ja tylko schowałem się do śpiwora i leżałem pełen strachu, czując że coś mnie obserwuje. Dopiero teraz wyszedłęm
Niecierpliwie czekam na wasze opinie na temat tych "akcji".
Super, 30 min pisania w plecy ;/
Więc zacznę znowu od początku. Kiedyś uwielbiałem horrory i wgl, ale bałem się iść w nocy np. się napić. Więc przestałęm je oglądać.
Po jakimś czasie kolega coś mi mówił o filmie "paranormal activity". Że duch wszedł pod kołdrę i ugryzł kobietę. Jak to ja, od razu wziąłem to do siebie. Bałem się w nocy spać więc zdecydowałem się że kupię śpiwór. Śpiwór kupiłem wszystko fajnie, więc mogłem spokojnie spać.
Zacząłem interesować się duchami, magią i innymi tego typu rzeczammi. Jedną z nich był satanizm. Kilka razy próbowałem wzywać szatana, bez skutku. Chociaż może.... Na drugi dień coś dziwnego się zdarzyło. Nie mogłęm zasnąć. Starałęm się jak mogłęm, ale nic nie pomagało. Po jakichś 3 godzinach prób, poczułęm że zasypiam. Wtedy coś nacisnęło mi na plecy. Dosyć mocno/ Chciałem się ruszyć, ale nie mogłem. Byłem sparaliżowany. Nie mogłem także nic powiedzieć (ledwo wyszeptałem "mamo"). Po chwili wszystko ustąpiło a ja czułem się rozluźniony jak nigdy. Zasnąłęm od razu. Było to dosyć przyjemne uczucie, więc czekałem na kolejny raz. Nie musiałem długo czekać. Nie próbowałęm już więcej nic wzywać. Po 4 dniach, było to samo. Bardzo przyjemne uczucie :D
Po jakichś 2-3 miesiącach, gdy miałem się położyć spać, poczułem że coś na mnie patrzy. Nie , nie patrzy. Pożera mnie spojrzeniem, Schowałem się głębiej do śpiwora. Nie mogłem zbytnio myśleć, ale uczucie narastało. Ledwo mogłem się ruszyć. I wtedy taki zryw odwagi :] Wyskoczyłęm z łóżka w śpiworze, i szybko zapaliłęm światło. Poza mną w pokoju nikogo/niczego nie było. Śwuiatło zostawiłęm zapalone, i położyłem się spać. Jednak cały czas czułęm że coś na mnie patrzy. Ledwo zasnąłem.
I teraz, po jakimś roku od tamtych zdarzeń, zdarzyło się coś, przez co zdecydowałem się napisać.
wsatłęm około 08:05, i włączyłem komputer. Nie musiałem się ubierać ani nawet siadać bo komputer mam przy łóżku. Poszperałem na necie, pogadałem z bratem, i poczułe się śpiący. Czasem tak się czuję, zasypiam wtedy w jakieś 3 min, a wystarczy 1 sekunda "snu" zebym wył już wypoczęty :D Więc poszedłęm spać. Gdy zacząłem zasypiać, poczułem podniecenie :] Nie wiem czy to był sen, bo nie zasnąłem jeszcze, Ale widziałem siebie z 3 osoby (kontrolowałem się z 3 osoby), bawiłem się s=z 2 dziewczynami w "zapasy" ale czułem że chcą tego co ja, Zacząłem sprowadzać to do seksu i gdy miało się wszystko zacząć, coś mnie sparaliżowało. Takie uczucie jak wcześniej, nie mogłem się poruszać, mówić. Ty razem było bardziej "agresywne" i słyszałem, krzyk? Coś jak płacz połączony z krzykiem bólu. Słyszałem to jednym uchem. Starałem się skupić na ogniu jak kiedyś, ale tonic nie dało, Byłem całkowicie sparaliżowany. Nawet nie mogłem myśleć. Czekałem aż to się skończy. Na szczęście nie długo. Gdy mogłem już się poruszać i myśleć, przypomniało mi się że zwierzęta, a raczej psy wyczuwają duchy. Było to dziwne, bo pies spał koło mnie, ale nic nie poczuł. Jak zasnął tak spał. Ja tylko schowałem się do śpiwora i leżałem pełen strachu, czując że coś mnie obserwuje. Dopiero teraz wyszedłęm :]
Niecierpliwie czekam na wasze opinie na temat tych "akcji".