proszę Was o pomoc.

Odpowiedz

Emotikony
:D :grin: :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :neutral: :mrgreen: :diabel: :diabel2: :fuckyou: :one: :zly: :kosci: :sindbad: :fuckyou2: :mikolaj: :zdziw: :sylwester: :okulary: :galy:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: proszę Was o pomoc.

Re: proszę Was o pomoc.

autor: ArekPTGH » 2011-10-10, 12:13

Egzorcyzm czy różnego rodzaju rytuały niewiele pomogą, dlaczego? Piszę to, biorąc pod uwagę fakt, iż masz dar medium. Zabieg taki owszem, w najlepszym wypadku odeśle tego ducha, który woła Twoje imię, ale "umiejętność" jaką posiadasz spowoduje, że inne też będą chciały się skontaktować, co za tym idzie będziesz ich słyszeć, widzieć i tym podobne. To jest pierwsza opcja.

Druga opcja: Istnieje możliwość, że to ktoś z Twojej bliskiej rodziny, który z jakiegoś powodu nie może odejść na drugą stronę, coś go tu trzyma, chce się skontaktować abyś mu pomogła, pomożesz i wszystko się skończy.

Trzecia opcja: Bawiłaś się może w jakieś wywoływanie duchów, lub coś w tym rodzaju? Nie musiałaś tego robić u siebie w domu, duch może się przyczepić ;)

Czwarta opcja: Zaburzenia psychiczne (nie mam zamiaru Cię obrażać, ale nie mogę tego pominąć, różnie to bywa)

Wcześniej nie doświadczyłaś czegoś podobnego? Nie radzę od razu panikować i nastawiać się na to, iż duch może Cię zranić, to może pogorszyć sytuacje. Może jednak warto przeprowadzić sesje EVP i spróbować dowiedzieć się, czego on chce.
Co do Vampirio: Strach to odczucie ludzkie, każdy się boi, jedni mniej, inni więcej, jeżeli ktoś nie odczuwa strachu, to coś z nim nie tak.

Pozdrawiam!

Re: proszę Was o pomoc.

autor: Dandy_of_Dada69 » 2011-09-21, 11:53

Kurczę mam 23 lata, mieszkam z rodzicami i nie mam na razie perspektyw na wynajęcie czegokolwiek z powodów finansowych - jestem dziwna jak cholera :-)
Wracając do tematu coś mi się wydaje, że ta osoba już do nas nie wróci :-/

Re: proszę Was o pomoc.

autor: Dagmara » 2011-09-20, 19:16

A co w tym dziwnego, że ma 21 lat i nadal mieszka z matką, w dzisiejszych czasach ciężko o własne mieszkanie, a same wynajmy nie są wcale takie tanie.
Jeśli zaś o wróżki chodzi, to wiele osób wybiera się do nich z tymi większymi problemami, czy bardziej banalnymi, mając dla nich niekiedy większe uznanie niż dla samych psychologów, także nie jest to jakieś zjawisko nadzwyczajne.

Re: proszę Was o pomoc.

autor: media1234 » 2011-09-17, 14:09

Ale co?,że niby spałaś i nagle cię ktoś zawołał? i odrazu do wróżki?,wygląda mi to na zmyśloną historyjkę,może to ktoś z zewnątrz kogoś wołał o podobnym imieniu?.Bo takie coś że w stylu idziesz rano do mamy i mówisz ''Mamo,a w nocy ktoś wołał moje imię,i nie wiem kto to był'' a twoja mama ''Szybko!,jedziemy do wróżki!'' sorry.Ale według mnie to nazmyślana historyjka
PS.Masz 21 lat i nadal mieskzasz z mamą?

Re: proszę Was o pomoc.

autor: sosnowiczanin » 2011-08-15, 19:11

jest niemożliwym, by dusza lub byt niefizyczny zaszkodziły Ci na planie fizycznym.
Jeśli chcesz się nauczyć je odprowadzać, jest to do zrobienia.
Ostrzeżenie
W wyniku poważnego naruszenia regulaminu forum autor tego posta otrzymał ostrzeżenie.
Powód: Niepotrzebne cytowanie całych postów znajdujących się tuż nad Twoją wypowiedzią

Re: proszę Was o pomoc.

autor: Hitana » 2011-08-15, 17:53

msaw24 hymm może nie powinnam od razu zarzucać ci kłamstwa z zwykłej uprzejmości czy grzeczności ale już taka jestem powiem to co myślę.
Lecz nadal twierdze ze mogło ci się przesłyszeć lub wydawać a co do sąsiadów to czy ja gdzieś napisałam ze oni cie wołali ? nie ... przez zwrot coś u sąsiadów miałam na myśli telewizor kogoś na ulicy nie tylko ty masz tak na imię :)

Re: proszę Was o pomoc.

autor: Dandy_of_Dada69 » 2011-07-21, 15:38

Wiecie, mój dobry znajomy też słyszał, jak ktoś niewidzialny się do niego zwracał. Czasami było to i kilka osób. W końcu zaczął z nimi rozmawiać, oni udzielali mu rad itp. Niestety po dłuższym czasie okazało się, że ma po prostu schizofrenię.
Nie piszę tego, by kogoś obrazić, broń Boże. Ale nie dopatrujmy się we wszystkim zjawisk nadprzyrodzonych, bo to mogą być zwykłe omamy słuchowe i kompletnie nic poza tym. Aby przyjąć, że coś jest paranormalne, trzeba najpierw wykluczyć to wszystko, co jest normalne ;) Gdyby mój chory znajomy swego "nieświadomego" czasu napisał tutaj, że słyszy, jak ktoś do niego coś mówi i nie wie co ma z tym zrobić, też byście mu napisali, że ma dar rozmawiania ze zmarłymi? ;) W sumie ciekawe zagadnienie :)

Re: proszę Was o pomoc.

autor: Morburg » 2011-07-19, 23:37

Mswaw24 ja zgadzam się z tobą według mnie powinnaś pogodzić swój umysł z swoimi zdolnościami z powodu braku porozumienia twojego mózgu z podświadomością a co do komentarzy użytkowników to jest wolność słowa i nie można ich prosić o nie pisanie nawet jeżeli są nawet grubiańscy i piszą z domieszką pychy .

Re: proszę Was o pomoc.

autor: msaw24 » 2011-07-19, 21:57

no i tym postem pokazales jaka z Ciebie infantylna osoba o ile wiesz co to w ogole oznacza. Szkoda słow i czasu na takich ludzi jak Ty wiec prosze grzecznie abys nie pisal.

Re: proszę Was o pomoc.

autor: Crowley » 2011-07-18, 20:32

Dobra, jak tam chcesz. Wybacz ale nie mam zamiaru (ani ochoty) się z toba klocic. WYGRALAS. Slyszysz glosy nie z tego swiata ( jesli o to ci chodzilo ). Masz racje- to wszystko dlatego ze mam kompleksy. tez zawsze chcialem slyszec glosy, a tu nic. Zero. Dlatego ci zazdroszcze:)

Re: proszę Was o pomoc.

autor: msaw24 » 2011-07-18, 18:47

skoro napisalam to tutaj to chce zachowac anonimowosc proste i logiczne... Wy mnie nie znacie.. chcialam się doradzic ludzi, ktorzy maja z takimi rzeczami stycznosc, to nie jest cos co się przytrafia kazdemu, ludzie w to nie wierza i ja się im nie dziwie nigdy czegos takiego nie mieli nie slyszeli nie widzieli. Wiesz jak ja się czulam na poczatku? jak wariatka. Kto by mi uwierzyl? nawet wlasna mama mi na poczatku nie wierzyla.. mialam powiedziec to znajomym zeby mnie wysmiali i patrzyli na mnie jak na psychicznie chora? nie. dlatego tu wlasnie napisalam. Kazdy ma prawo się wypowiedziec jasne rozumiem. ale jak nie wierzy i wmawia mi się klamie ze czuje się ponad innych to po co pisze? nie ma nic sensownego w tej kwestii do powiedzenia...szczegolnie ze piszesz brednie. Z Twojego posta wynika ze zazdroscisz (pytanie czego?) moze jakies kompleksy? wybacz ze to napisalam ale tak wlasnie to odbieram. Nie czuje się ponad innych i nigdy taka nie bylam i nie bede wrecz irytuja mnie tacy ludzie wiec skoro mnie nie znasz to się nie wypowiadaj. Fascynacja takimi zjawiskami? owszem, od dziecka się tym interesowalam ale nigdy nie myslalam ze mnie cos takiego spotka. (cytuje slowa osoby ktora mi pomogla): "Sa ludzie ktorzy tworza bariere nie wpuszczaja leku " wybaczcie ja taka nie jestem boje się jak diabli a raczej balam się mam nadzieje ze udalo mi się tego pozbyc i nigdy to nie wroci.

Re: proszę Was o pomoc.

autor: amaranth » 2011-07-14, 00:36

Hanah Montana to idolka dziewczynek. Z postu Użytkowniczki wynika, że jest osobą dorosłą. Nie wydaje mi się, że chce się wyróżnić. Z jej wypowiedzi wynika, że jest przerażona. Umył płata figle...no cóż..nie pisała, że przytaczane wydarzenie miało miejsce, gdy była pod wpływem jakichkolwiek substancji psychoaktywnych. Ja rozumiem..coś może się wydarzyć..ale to się powtarza...przeraża ją to, szuka pomocy, logicznie wypowiada się, co z dużym prawdopodobieństwem pozwala przypuszczać, że nie ma omamów słuchowych. Dlatego uznałam, że mówi prawdę. Jaki sens jest wyróżniać się poprzez mówienie: słyszę głosy..Przecież niektórzy mogliby ją uznać za osobę chorą...a w wśród wielu zacofanych i nietolerancyjnych jednostek w naszym społeczeństwie to nie nobilitacja...

Re: proszę Was o pomoc.

autor: ridarah27 » 2011-07-13, 21:42

Według mnie koleżanka(o ile mogę Ją tak nazywać) bardzo emocjonalnie do tego podchodzi, więc raczej nie kłamie.
Jesteś w trudnej sytuacji, z którą jeszcze nigdy się nie spotkałem. Zalecałbym uspokoić się po pierwsze. Po drugie, jesli jesteś katoliczką to wezwać księdza, może to problem tkwi w domu właśnie. Poświęci i to przeżegna.

Re: proszę Was o pomoc.

autor: Crowley » 2011-07-13, 03:18

Ja rozumiem, że chcesz byc inna niz wszyscy, chcesz byc ponad to. Niewiem czym tam teraz ludzie chcą byc, Haną Montaną czy inna super bohaterką. Ale zrozum to, że nasz umysł potrafi płatac nam przerożne figle.

Re: proszę Was o pomoc.

autor: Dagmara » 2011-07-12, 21:50

msaw24, spokojniej bez zbędnych emocji, każdy na forum ma prawo się wypowiedzieć, czy to jest osobą wierzącą, czy sceptyczną.
I naprawdę nie dziw się, że niektórzy tak reagują, ponieważ na forum było multum ludzi opisujących swe doświadczenia, a gdy rozpoczęła się konwersacja owe osoby raptownie znikały nigdy się już nie pojawiając, stąd też podejście niektórych użytkowników ''nie łykać wszystkiego co kto napisze jak pelikan'', ponieważ ludzie lubią różnego rodzaju bajki opisywać.

Dlatego też zbędne jest denerwowanie się, jeżeli faktycznie przeżyłaś to co nam opisałaś broń tego, opisuj swe przeżycia nie bacząc czy ktoś wierzy, czy też nie.
Pozdrawiam.

Re: proszę Was o pomoc.

autor: amaranth » 2011-07-12, 20:06

msaw24: nie przejmuj się niektórymi komentarzami..Twoja reakcja potwierdza to, co pisałam..jesteś wrażliwą osobą. Przyznaję Ci rację: w niektórych postach rzeczywiście użytkownicy zbyt szybko ocenili, że coś Ci się przywidziało. Jedni komentują pewne rzeczy delikatnie, inni..tak ostrzej...Rozumiem..najbardziej wcurzające jest to, kiedy Ty sama wiesz najlepiej jak było, a ktoś inny ze 100%-owym prawdopodobieństwem stwierdza: wydawało Ci się. Aj, bo ja też coś słyszałam...i to nie było to...No cóż..jedną panią bolała głowa, bo miała migrenę, a drugą dlatego, że guz w mózgu jej rósł. Takie rozumowanie przez analogię nie zawsze przynosi dobre efekty. Wiesz jak było najlepiej Ty sama. Tego się trzymaj...i sama zdecyduj, co z tym zrobisz.... Nie wiem czemu, ale ja Ci wierzę. Pozdrawiam

Re: proszę Was o pomoc.

autor: jasiol » 2011-07-12, 19:08

W nocy się śpi. Nad ranem po świecie ciągają się wypoczęte duchy żywych ludzi. To pewnie duchy znajomych.

Jasiol.

Re: proszę Was o pomoc.

autor: msaw24 » 2011-07-12, 17:22

Przesłyszenia 3 razy ciągu 2 lat? w godzinach 1-4 w nocy? no rzeczywiście na pewno mnie sąsiedzi wołali;]
Wymyślona? Możesz tak sadzić, wiem co słyszałam i dlatego tu napisałam. Moja mama poszła do niej jakieś pół roku temu, bo sama z resztą mi nie uwierzyła i nawet nie pytała się o to, ta pani sama z siebie jej powiedziała. Ale spoko widzę że jak ktoś ma problem i chce się z tym podzielić, bo jest strachliwy (ciekawa jestem jakbyś Ty się zachował) i nie wie co ma robić to najlepiej napisać że udaje, wymyśla bo ma aż tak cholernie nudne życie, że nie ma co robić! Jeżeli nie masz nic istotnego do napisania to po jakiego piszesz? daj się wypowiadać ludziom którzy mają z tymi sprawami styczność...

Re: proszę Was o pomoc.

autor: Crowley » 2011-07-06, 17:45

Tak jak poprzedniczka, uważam, że to zwykłe przesłyszenia. Głosy powstające w twoim umyśle. Nic nadzwyczajnego, jeśli o to ci chodziło

Re: proszę Was o pomoc.

autor: Dandy_of_Dada69 » 2011-07-03, 15:33

W okresie, gdy miałam 17-19 lat też zdarzało mi się "słyszeć", jak ktoś całkiem głośno i wyraźnie mnie woła po imieniu. W różnych sytuacjach - gdy siedziałam w dzień sama w domu, gdy w nocy siedziałam sobie w ciszy przed komputerem itd. itp. Czasami było to tak głośne, że odwracałam głowę i się rozglądałam :) Wiadomo, że ludzie są różni, ale dziwię się Tobie, że od razu się tak strasznie boisz, iż szukasz obecności kogoś bliskiego (ja również jestem panikarą tak btw). Moim zdaniem jesteś strachliwa i sama się nakręcasz, a jak człowiek jest nakręcony, to coraz częściej zwraca uwagę na podobne rzeczy i teraz możesz "słyszeć" to coraz częściej.
Ja to kompletnie olałam, gdy to "słyszałam" tylko uśmiechałam się pod nosem myśląc sobie "ludzki umysł jest niesamowity, że takie rzeczy generuje". Bo nie uważam, że to coś paranormalnego - tak jak w każdym cieniu miałabym się doszukiwać demona/duszy/czegokolwiek podobnego. Obecnie zdarza mi się to może raz na rok i moja reakcja jest taka sama.
Ale podkreślam - to tylko moje zdanie.

Na górę