ulkaa pisze: Od pewnego czasu mam kontakt z duchami, z tego co wiem, z demonami też dość często.

A skąd wiesz, że są to duchy i demony, a nie Twoja wyobraźnia?
Możesz napisać coś więcej w tej sprawie?
Co do tych siniaków, bardzo możliwe, że podczas niespokojnego snu gwałtownie się obracasz i obijasz kończynami o łóżko. Były również takie i przypadki, kiedy to śniący sam zadawał sobie rany- zadrapania, siniaki- co zazwyczaj występowało na tle nerwowym.

Obudziłam się dzisiaj z nowiutkimi siniakami na rękach. Symetrycznie na lewej i prawej - są identyczne. Łóżko?
Od pewnego czasu mam kontakt z duchami, z tego co wiem, z demonami też dość często.
Iść z tym do kogoś czy zostawić?

artur9620 pisze: zauważcie że zmarli śnią się raczej po śmierci

a czy zmarli mogą śnić się za życia?

Moim zdaniem sny o zmarłych bliskich to najczęściej tak jak powiedziałeś odpowiedź naszego umysłu na tęsknotę, ale nie wykluczam że czasem Oni chcą nam coś przekazać przez sen. Sam znam podobny przypadek.

Pomimo że wierze w duchy to duchy we śnie to raczej jakaś podświadomość,zauważcie że zmarli śnią się raczej po śmierci,czyli może to być jakiś stan emocjalny związany z tym że tęsknimy za osobą zmarłą,prawie wszystko da się wytłumaczyć racjonalnie ,oprócz spotkań trzeciego stopnia,gdy nie tylko my nawiązali kontakt naoczny a kilka osób ciężko wtedy mówić o racjonalnym wytłumaczeniu lub przewidzeniach,halucynacji.

zalecane metody na duchy
1.najwyżej pomódl się za prababcie i dziadka to przestaną cię nachodzic
2.najwyżej chcą ci coś powiedziec ostatnie słowa
3.jeżeli ich bardzo kochałeś,to może chcesz żeby się objawili chociarz nie czujesz zachęty (też tak mam )
4.dziadek chciał ci towarzyszyc ostatni raz (trzeba było w ostatniej chwili powiedziec ''żegnaj dziadku'' a jak prababcia mówiła to:
czułeś chłód na karku
jak żarówka w lampce może pęknąc od duchów wiesz czym jest to spowodowane
przesileniem magnetycznym

Duchy często lubią sobie pobyć w domu, albo miejscu z którym były związane, przez krótki czas po śmierci człowieka. Często zdarza się to po nagłym wypadku, krótkiej chorobie. Moja prababcia pamięta doskonale jak mój ś.p pradziadek nawiedził jej dom, trwało to parę dni. Większość książek leżała w nieładzie, popękały kryształy, poprzesuwały się szuflady, a dom był zaryglowany na cztery spusty. Miało miejsce jeszcze kilka dziwnych wydarzeń, ale nie pamiętam jakich więc nie będę zmyślał. Zaraz po tym, zaczął jej się śnić.

Masz również moje poparcie.Okazało się że moja teoria była chyba...No nie wiem.Zła? Ale to już ocenicie sami Pozdrawiam

Moje również. Ale powiem ci że kiedyś zapamiętałem trzy sny

Tosz mosz moje poparcie

Supolo
Każde jedne przeżycie, czy to śmierć kogoś, albo film który przed chwilą w TV zobaczyłeś , wszystko magazynowane jest w podświadomości, podczas snu , różne dziwadła wychodzą na wierzch, czy prawdziwe , czy fantastyczne nie gra roli, i wszystko, dosłownie wszystko może ci się przyśnić, a jeżeli twoja ulubiona osoba umarła i masz wiele "materiału" o niej w swojej poświadomości to tym bardziej.
Nie mam nic przeciwko duchom, także wierzę że cosik takiego istnieje. Jedynie to co napisałem wyżej to może być jedna z innych możliwych przyczyn

Tylko nie zawsze widujemy duchy osob , ktore znalismy czasem sa to nieznajomi. Poza tym wedlug was dusze 'odwiedzajac nas , co beda robily i gdzie?

W niektórych przypadkach zgodzę się z Nemoris'em.

Zgadzam się z tak.Nemoris bardzo dobrze to przedstawił.Jest to bardzo prawdopodobne.Osobiście myślę że Nemoris ma rację.

Doskonale kombinujesz Nemoris. - dokładnie tak to wygląda w modelu psychologicznym.

Heh tak się zastanawiam,odnosnie pojawiania się duchow.Jak zauwazylem wiekszosc osob mowi ze widzialo ducha kiedy "wykonywal" jakas czynnosc ktora robil bardzo czesto i powtarzalnie za życie,byc może to nasz wytwarza takie zdarzenia z powodu ich braku ? To tylko taka moja mała hipoteza

Osobiście wierzę w to iż zmarli mogą odwiedzać żywych we śnie, spotkałam się już z takowymi przypadkami, lecz nie wszystkie tego typu zjawiska zapowiadają odwiedziny, z psychologicznego punktu widzenia zmarli będą nam się tak czy siak śnić, ponieważ strata bliskich jest dla nas zawszę bolesna.
Takie zdarzenie jak śmierć bliskiej osoby zostaje w naszej podświadomości już do końca życia i dlatego można nie myśleć o zmarłym w ogóle, a on i tak kiedyś nam się przyśni.

Chętnie opowiem . W lutym zmarł mój dziadek. Mówił że jak umrze to po śmierci mnie odwiedzi.Jednak ja boję się duchów więc modliłem się żeby nie przyszedł.Jednak o godzinie 2:00 drzwi zaczęły się otwierać.W drzwiach zauważyłem sylwetkę mojego dziadka.To było dziwne ale się nie bałem. On natomiast powiedział:"Obiecałem" i zniknął. Później już go nie zobaczyłem.

P.S.
Nie jesteś wcibski

Zgredek, mógłbyś opowiedzieć o tym coś więcej? I sorry ale ja jestem wścibski.

Ja nadal podtrzymuje moją wypowiedź z góry postu.Wierzę w Boga i w duchy, ponieważ do mnie również przyszedł po śmierci dziadek.Chociaż się modliłem żeby nie przyszedł.Dlatego nadal podtrzymuje moją powyższą wypowiedź.