Przywołanie ducha...Hmmm... Moim zdaniem możliwe, ale większość - jak nie wszystkie - opisy, historie przywoływania duchów także po spożyciu alkoholu, są w necie po prostu bajkami.
Niemniej jednak uważam że ,,przywołanie '' takiego bytu jest możliwe. Jeśli by nie włączać w to alkoholu.

Nie interesuje nas to co w jakim stanie na sylwestra robiliscie.
Iv,a czy logiczne jest to,ze w kazdym stanie mozesz wchodzic w kontakt z wyzszymi istotami?Jak tak to kazdy moglby sobie wywolywac,ze swiadomoscia ze przez 24 ostatnie godziny nie musieli zyc bez alkoholu,papierosow,czy wszelkich uzywek.Skoro nie ma opisu seansu udanego przez pijanych ludzi,nie ma mocnych podstaw zeby wierzyc w to.Oczywiscie,teorie mozna tworzyc,ale to pozostaja teorie.W kazdym razie,jesli kiedys bede uczestniczyl w seansie to nie pod wplywem alkoholu,i skupionym na tym.Watpie tez w teorie,ze nasz humor moze wplywac na to jakiego ducha przyzwiemy,bo zwykle wywolujemy poszczegolnego ducha a nie "obojetnie jakiego",bo wtedy moze i masa ich przybyc.

najpierw się zastanówcie czy w ogóle da się takiego ducha przywołać. Bo jeszcze nie słyszałem żeby ktoś dokonał tego wyczynu.

Widzisz Vampirello od ,,chęci '' przywołania ducha do jego rzeczywistego ,,przywołania '' jest dosyć duża różnica.

no dobra a jak wytłumaczysz to co robiliśmy w sylwestra...ostro pokrapiane alkoholem ćwiczenia magiczne i chęć przywołania ducha?!

Heh, ciekawe.. Ja też wiem z własnych doświadczeń że nie powinno bawić się w spirytyzm z alkoholem za kompana.
Niestety zazwyczaj jest tak że aby jakaś impreza byla ciekawsza sięga się do spirytyzmu dla zabawy. A z zabawą i fajnymi rzeczami ma to nie za wiele wspólnego...
Zresztą moim zdaniem żeby przywolywac cokolwiek trzeba miec jakis konkretny powód...

A jaka jest różnica między pijakiem a żulem?
Yyyyyy i coś miałem dopisać... Przypomniała mi się ta dziewczynka, którą jakiś "żul" zmasakrował, bo zobaczył demona.

hehehe no nie pozostaje mi nic tylko się zgodzić wiem z własnego doświadczenia aczkolwiek co do tej rangi tych demonów przychodzących to jakoś nigdy nie miałem nastroju żeby z jakimś mądrzejszym pogadać tylko parę groziło mi śmiercią i namawiało osoby towarzyszące do morderstwa : PPP

Istnieje taki mit jeśli jest alkohol nic nie przyjdzie. Jednak czy tak jest naprawdę ? Przeczytajcie to a dowiecie się.

Twierdzenie iż jeśli jest alkohol nie przyjdzie żaden duch jest bardzo błędne. Aby twierdzenie było słuszne trzeba by dodać iż jeśli jest alkohol lub ktoś pod jego wpływem nie przyjdzie żaden wyższy duch , ale co nie znaczy że inne nie przyjdą.
Duchy dopasowują się do otoczenia. Do emocji jakie w nim panują. A jak wiadomo po alkoholu emocje stają się takie bardzo humorystyczne , zwałowe , luzackie. Co za tym idzie przyciągnie to takiego ducha który dopasuje się do tych emocji. Jego wypowiedzi będa bardzo śmieszne , humorystyczne. Jego język będzie poprostu luzacki. Może w przeszłości lubił alkohol ? Nie wyrządzi taki duch krzywdy gdyż on woli sobie pożartować niż kogoś krzywdzić..Któz wie jakie emocje muszą się wydzielić aby przybył naprawdę zły duch i wyrządził krzywdę ? Może przerażenie ? Może przyciąga to wtedy ducha który lubi przerażenia... Ale pomińmy to. Oczywiście nie jest zalecany przystępowanie do seansu jeśli ktoś jest pod wpływem , a tym bardziej jeśli nie kontaktuje z otoczeniem. Jeśli ma humorek to jeszcze tak , ale chodzi aby potem odesłał ducha , a jak straci kontatk z otoczeniem to nie zrobi tego. Chyba że prowadził by ktoś nie pod wpływem alkocholu a reszta by tylko towarzyszyła...

Pamiętajcie ! Duchy dopasowują się do otoczenia , emocji !
Co za tym idzie pod wpływem alkoholu nigdy nie przyjdzie wyższy duch bo nie będzie skupienia tylko będzie panować wieczny śmiech.. Eksperymentować można - jestem zwolennikiem eksperymentów ale trzeba także uważać aby nie przeginać bo to nie zabawa !

Jeśli masz jakieś pytania , niejasności możesz skomunikować się ze mną przez [PW] bądź mail
Pozdrawiam Nightwalkers