autor: Pawelekde » 2006-02-21, 18:07
Myślę, że zjawisko katarsis już jest znane od dawna, dość dobrze opisane, szeroko stosowane (głównie w sztuce) i trochę przez to zastanawia mnie fakt robienia sobie z tego swoistego hobby/stylu życia w postaci lachrymologii.
Osobiście przeżywam ciężki ból wewnętrzny i chętnie bym sobie pobył w lachrymowej filozofii, lecz chciałbym poznać tych, którym to pomogło.. Są tacy?
Zastanawia mnie także na ile takie oczyszczanie się z bólu ma sens, gdyż czy nie jest tak, iż jest to jak syzyfowa praca jeśli nie pozbędziemy się przyczyny?
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
Myślę, że zjawisko katarsis już jest znane od dawna, dość dobrze opisane, szeroko stosowane (głównie w sztuce) i trochę przez to zastanawia mnie fakt robienia sobie z tego swoistego hobby/stylu życia w postaci lachrymologii.
Osobiście przeżywam ciężki ból wewnętrzny i chętnie bym sobie pobył w lachrymowej filozofii, lecz chciałbym poznać tych, którym to pomogło.. Są tacy?
Zastanawia mnie także na ile takie oczyszczanie się z bólu ma sens, gdyż czy nie jest tak, iż jest to jak syzyfowa praca jeśli nie pozbędziemy się przyczyny?
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów!