autor: 3331 » 2010-11-07, 12:22
Odświeżam temat.
Podszedłem do tego sceptycznie, ale szczerze mówiąc treść nagrania zrobiła na mnie wrażenie. Osoba, która to powiedziała musiała mieć nie lada łeb (i może wciąż go ma). Człowiek o taki rozumowaniu... powiedzmy tak, jeśliby nawet istniał to, moim zdaniem, nie w jego mocy byłoby zakłócenie sygnału kilku transmiterów.
Dobra teraz trochę od strony technicznej. Zakłócenie sygnału, a potem nadanie innego byłoby dość trudne. Tak, tak widziałem, czytałem to co pokazywaliście, ale zauważmy, że sprawcy nie znaleziono. Nie określono nawet przybliżonej lokalizacji stacji. Z własnego doświadczenia wiem, że "wtrącenie" się na kanał telewizyjny jest łatwe. Tak, ale jedynie w skali osiedla. Wtrącić się, a zakłócić to oczywiście co innego.
W jakiejś książce czytałem, że zrobili to jacyś studenci, ale naukowcy potem to wykluczyli. Dlaczego? Ponieważ nie dysponowaliby taką mocą.
Teraz kwestia tych 30 lat. Rany, ludzie, co wy? Za 30 lat, równiutko. Równiusieńko. Idealnie, o tej samej godzinie, tego samego dnia. Można to uznać za dowód na to, że to fałszywka, można... Ale może chodziło o 35 lat, 2 miesiące, 15 dni, 4 godziny, 23 minuty i 14 sekund? Może o ciut mniej lub więcej? To, że ktoś niby jest z innej cywilizacji nie oznacza od razu, że zawsze wszystko robi na czas.
Chyba.
To takie moje przemyślenia. Niezbyt uporządkowane i momentami skrócone, ale jednak.
-3331
Odświeżam temat.
Podszedłem do tego sceptycznie, ale szczerze mówiąc treść nagrania zrobiła na mnie wrażenie. Osoba, która to powiedziała musiała mieć nie lada łeb (i może wciąż go ma). Człowiek o taki rozumowaniu... powiedzmy tak, jeśliby nawet istniał to, moim zdaniem, nie w jego mocy byłoby zakłócenie sygnału kilku transmiterów.
Dobra teraz trochę od strony technicznej. Zakłócenie sygnału, a potem nadanie innego byłoby dość trudne. Tak, tak widziałem, czytałem to co pokazywaliście, ale zauważmy, że sprawcy nie znaleziono. Nie określono nawet przybliżonej lokalizacji stacji. Z własnego doświadczenia wiem, że "wtrącenie" się na kanał telewizyjny jest łatwe. Tak, ale jedynie w skali osiedla. Wtrącić się, a zakłócić to oczywiście co innego.
W jakiejś książce czytałem, że zrobili to jacyś studenci, ale naukowcy potem to wykluczyli. Dlaczego? Ponieważ nie dysponowaliby taką mocą.
Teraz kwestia tych 30 lat. Rany, ludzie, co wy? Za 30 lat, równiutko. Równiusieńko. Idealnie, o tej samej godzinie, tego samego dnia. Można to uznać za dowód na to, że to fałszywka, można... Ale może chodziło o 35 lat, 2 miesiące, 15 dni, 4 godziny, 23 minuty i 14 sekund? Może o ciut mniej lub więcej? To, że ktoś niby jest z innej cywilizacji nie oznacza od razu, że zawsze wszystko robi na czas.
Chyba.
To takie moje przemyślenia. Niezbyt uporządkowane i momentami skrócone, ale jednak.
-3331