autor: Drevni Kocur » 2012-10-16, 19:21
Haker z autyzmem szukał życia pozaziemskiego
Foto: Daily Mail
Gary McKinnon, ps. Solo, "haker wszechczasów"
W Wielkiej Brytanii trwa kampania przeciw ekstradycji hakera-autystyka, który włamał się kilka lat temu do komputerów Pentagonu i NASA, rzekomo szukając tam śladów UFO. 43-letni Gary McKinnon cierpi na zespół Aspergera - Wydanie go amerykańskim sądom byłoby „niepotrzebne” – to stanowisko brytyjskiego doradcy do spraw terroryzmu w ministerstwie spraw wewnętrznych.
Czy twój komputer to zombie?
Dwanaście... czytaj dalej »
Lord Alex Carlile, ekspert ds. terroryzmu, ostrzegł w specjalnym liście ministra spraw wewnętrznych Alana Johnsona przed wydaniem zgody na ekstradycję McKinnona. Kampanię przeciwko wydaniu sądom amerykańskim tego
Koreańska cyber-wojna
Blisko sto osób... czytaj dalej »
autystyka-geniusza prowadzi także m.in. popularna kolorowa gazeta brytyjska „Daily Mail”.
Brytania ma powinność chronić ekscentryka
W liście do ministra Lord Carlile określił ekstradycję jako krok „błędny, nieadekwatny i niepotrzebny” w przypadku tego „nieszczęśliwego brytyjskiego obywatela”. - Jako parlamentarzyści mamy obowiązek chronić tego wrażliwego ekscentryka, podatnego na zranienie - zaznaczył lord w swoim piśmie.
Do tej pory brytyjskie Home Office odmawiało interwencji w sprawie hackera, argumentując, że może wstrzymać ekstradycję tylko w ściśle określonych okolicznościach, a przypadek Gary’ego nie kwalifikuje się do takiej procedury.
Szukał UFO wszędzie
Gary McKinnon włamał się do komputerów NASA i Pentagonu po zamachach 11 września, w 2001 i 2002 roku. Twierdził, że poszukiwał tam dowodów na istnienie UFO. Oskarżony jest o włamanie się do około 100 komputerów, m.in. Departamentu Obrony, a także sił lotniczych. Straty szacuje się na 700 tysięcy dolarów, a jego wyczyn określany jest jako "hakerski wyczyn wszechczasów".
McKinnon ma obecnie 43 lata, jest bezrobotny, wcześniej pracował jako administrator komputerowy.
Kara w Wielkiej Brytanii byłaby lżejsza
43-letniemu hackerowi grozi 60 lat więzienia, jeśli zostanie osądzony przed sądem w Stanach Zjednoczonych. Jak podkreśla brytyjska prasa, długoletnie więzienie dla człowieka z zespołem Aspergera oznacza poważne pogorszenie się jego zdrowia psychicznego. W Wielkiej Brytanii byłby sądzony za przestępstwa komputerowe z paragrafu zagrożonego co najwyżej karą kilku lat więzienia.
Zespół Aspergera - czyli "choroba geeków"
Zespół Aspergera to zaburzenie rozwoju zbliżone do autyzmu, jednak o łagodniejszym przebiegu, mniejsze są m. in. problemy z adaptacją społeczną i z rozwojem mowy. Chorzy na ten zespół często mają wąskie i specyficzne zainteresowania, potrafią przyswoić sobie olbrzymią ilość informacji z danego zakresu. Zespół Aspergera nazywany jest też czasem „chorobą maniaków komputerowych”, gdyż chorzy bardzo często interesują się właśnie komputerami.
aga/tr
Źródło: Daily Mail, BBC
Brytyjczyk pójdzie siedzieć za... UFO?
Foto: sxc.hu
Czy obcy w Roswell to tylko balon meteorologiczny?
Po 60 latach od katastrofy w Roswell nie cichną podejrzenia, że rząd USA ukrywa prawdę o kosmitach. Haker z Anglii za poszukiwania dowodów, na - jego zdaniem - niecne praktyki Amerykanów może dostać nawet 60 lat więzienia!
Fotografie długich, srebrnych obiektów w ziemskiej atmosferze, zdjęcia satelitarne, z których wyretuszowano sylwetki UFO, czy wreszcie listy "pozaziemskich" oficerów NASA służących na statkach latających, których nie ma w żadnych rejestrach - takie rewelacje odkrył ponoć na serwerach NASA oraz Pentagonu 42-letni brytyjski haker Gary McKinnon - pisze "Polska".
Więzienie za nielegalne hobby
McKinnon wielokrotnie włamywał się do rządowych serwerów. Dokonał tego za pomocą zwykłego komputera i modemu telefonicznego. Wtargnął do 97 komputerów zawierających tajne wojskowe dane, powodując straty w wysokości 700 tys. dol. Doprowadził również do paraliżu kluczowych systemów obrony i to tuż po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r.
Trafi między terrorystów?
Brytyjczyk wyjątkowo zaszedł pod skórę amerykańskim władzom. Adwokat Brytyjczyka obawia się, że grozi mu nawet odsiadka w bazie wojskowej w Guantanamo na Kubie, gdzie przetrzymuje się terrorystów. Pentagon bardzo poważnie traktuje jego włamania.
- Dla Stanów Zjednoczonych jest on bardzo niebezpiecznym osobnikiem, który naraził na ryzyko bezpieczeństwo narodowe - orzekł Departament Obrony USA.
Jeśli dojdzie do jego ekstradycji, w USA może otrzymać nawet 60 lat więzienia oraz grzywnę w wysokości 2 milionów dolarów. Aresztowany w 2002 roku haker złożył apelację do Izby Lordów. Na decyzję o ekstradycji poczeka do połowy lipca.
Tajemnice Roswell
7 lipca 1947 roku w miejscowości Roswell, w stanie Nowy Meksyk rozbił się statek kosmitów. Załoga statku zginąła, ale przeprowadzono na przybyszach sekcję zwłok. Technologie pozyskane ze statku obcych służą Ameryce do dziś. To wersja wydarzeń, w którą wierzy wielu fascynatów UFO na całym świecie. Roswell jest dla nich tym samym, czym Mekka dla Muzułmanów. Co roku zbierają się tu, przebrani za kosmitów. Organizują koncerty i pokazy, czekając na kontakt z obcymi.
sm//mat
Źródło: "Polska", APTN
Nie wyda hakera, który szukał UFO w komputerach US Army
Foto: EPA
Szefowa MSW uratowała hakera przed amerykańskim więzieniem
Szefowa brytyjskiego MSW Theresa May zablokowała ze względów humanitarnych wniosek o ekstradycję do USA 46-letniego Brytyjczyka Gary'ego McKinnona. Mężczyzna włamał się do komputerów amerykańskiej armii, szukając dowodów na istnienie UFO.
Wcześniej brytyjskie sądy różnych instancji, a także Izba Lordów, uznały amerykański wniosek o ekstradycję hakera za zasadny.
Haker z autyzmem szukał życia pozaziemskiego
W Wielkiej... czytaj dalej »
May uzasadniła decyzję odmowną względami humanitarnymi. McKinnon cierpi na rzadką odmianę autyzmu, tzw. zespół Aspergera, co czyni go podatnym na psychozy i grozi tym, że przebywając w więzieniu targnąłby się na swoje życie.
Chciał mieć dowody
Władze amerykańskie chcą postawić Brytyjczyka przed sądem za największe w historii USA włamanie do komputerów wojskowych, które w ich ocenie zagroziło bezpieczeństwu narodowemu i spowodowało straty w wysokości 700 tysięcy dolarów. McKinnonowi groziłaby kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Między lutym 2001 roku a marcem 2002 roku, a więc w okresie poprzedzającym zamachy terrorystyczne w USA z 11 września 2001 roku i bezpośrednio po nich, haker włamał się 97 razy do komputerów rządowych. Należały one do NASA, Pentagonu, amerykańskich sił powietrznych i marynarki wojennej.
Rysa na "specjalnych" relacjach?
Brytyjczyk pójdzie siedzieć za... UFO?
Po 60 latach od... czytaj dalej »
McKinnon, jego rodzina i obrońcy nie kwestionują zarzutów, ale nie widzą powodu, by nie mógł on być sądzony w Wielkiej Brytanii. W ocenie komentatorów zawetowanie amerykańskiego wniosku przez szefową brytyjskiego MSW może wywołać napięcia w stosunkach Londynu z Waszyngtonem, które określa się jako "specjalne".
Były rzecznik opozycyjnej Partii Pracy ds. polityki wewnętrznej Alan Johnson oświadczył, że May podjęła decyzję, kierując się interesem własnej partii, a nie interesem kraju.
Z kolei szefowa organizacji pozarządowej Liberty, Shami Chakrabarti skomentowała decyzję May słowami: "To ważny dzień dla walki o prawa, wolność i sprawiedliwość". W obronę hakera zaangażował się też m.in. burmistrz Londynu Boris Johnson i lider liberałów Nick Clegg.
Zapowiedź zmian
"Żył w wirtualu" dostał zarzuty w "realu"
Dziewiętnastoletn... czytaj dalej »
Minister May zapowiedziała też ważne zmiany w brytyjsko-amerykańskim traktacie o ekstradycji, krytykowanym jako nieprzejrzysty. May chce, by w przypadku wniosku o ekstradycję do USA sąd decydował, czy są podstawy, by oskarżyć podejrzanego w postępowaniu sądowym. Konsekwencją byłoby to, że reprezentant prokuratury w jawnym postępowaniu musiałby przekonać sąd, że jego wniosek ekstradycyjny jest merytorycznie słuszny.
Prawo w Wielkiej Brytanii wskazuje, że podstawą wniosku o ekstradycję musi być "uzasadnione podejrzenie" popełnienia przestępstwa. W USA wystarcza "prawdopodobny związek przyczynowy".
O zamiarze rewizji traktatu uprzedził już prezydenta USA Baracka Obamę brytyjski premier David Cameron podczas ostatniej wizyty w USA. W latach 2004-11 Brytyjczycy wydalili do USA 75 osób na łącznie 134, o których ekstradycję Amerykanie wnioskowali. W tym samym czasie Amerykanie wydali Brytyjczykom 40 osób na 57, o które zabiegali Brytyjczycy.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP
Co o tym myślicie?
[b]Haker z autyzmem szukał życia pozaziemskiego[/b]
Foto: Daily Mail
Gary McKinnon, ps. Solo, "haker wszechczasów"
W Wielkiej Brytanii trwa kampania przeciw ekstradycji hakera-autystyka, który włamał się kilka lat temu do komputerów Pentagonu i NASA, rzekomo szukając tam śladów UFO. 43-letni Gary McKinnon cierpi na zespół Aspergera - Wydanie go amerykańskim sądom byłoby „niepotrzebne” – to stanowisko brytyjskiego doradcy do spraw terroryzmu w ministerstwie spraw wewnętrznych.
Czy twój komputer to zombie?
Dwanaście... czytaj dalej »
Lord Alex Carlile, ekspert ds. terroryzmu, ostrzegł w specjalnym liście ministra spraw wewnętrznych Alana Johnsona przed wydaniem zgody na ekstradycję McKinnona. Kampanię przeciwko wydaniu sądom amerykańskim tego
Koreańska cyber-wojna
Blisko sto osób... czytaj dalej »
autystyka-geniusza prowadzi także m.in. popularna kolorowa gazeta brytyjska „Daily Mail”.
Brytania ma powinność chronić ekscentryka
W liście do ministra Lord Carlile określił ekstradycję jako krok „błędny, nieadekwatny i niepotrzebny” w przypadku tego „nieszczęśliwego brytyjskiego obywatela”. - Jako parlamentarzyści mamy obowiązek chronić tego wrażliwego ekscentryka, podatnego na zranienie - zaznaczył lord w swoim piśmie.
Do tej pory brytyjskie Home Office odmawiało interwencji w sprawie hackera, argumentując, że może wstrzymać ekstradycję tylko w ściśle określonych okolicznościach, a przypadek Gary’ego nie kwalifikuje się do takiej procedury.
Szukał UFO wszędzie
Gary McKinnon włamał się do komputerów NASA i Pentagonu po zamachach 11 września, w 2001 i 2002 roku. Twierdził, że poszukiwał tam dowodów na istnienie UFO. Oskarżony jest o włamanie się do około 100 komputerów, m.in. Departamentu Obrony, a także sił lotniczych. Straty szacuje się na 700 tysięcy dolarów, a jego wyczyn określany jest jako "hakerski wyczyn wszechczasów".
McKinnon ma obecnie 43 lata, jest bezrobotny, wcześniej pracował jako administrator komputerowy.
Kara w Wielkiej Brytanii byłaby lżejsza
43-letniemu hackerowi grozi 60 lat więzienia, jeśli zostanie osądzony przed sądem w Stanach Zjednoczonych. Jak podkreśla brytyjska prasa, długoletnie więzienie dla człowieka z zespołem Aspergera oznacza poważne pogorszenie się jego zdrowia psychicznego. W Wielkiej Brytanii byłby sądzony za przestępstwa komputerowe z paragrafu zagrożonego co najwyżej karą kilku lat więzienia.
Zespół Aspergera - czyli "choroba geeków"
Zespół Aspergera to zaburzenie rozwoju zbliżone do autyzmu, jednak o łagodniejszym przebiegu, mniejsze są m. in. problemy z adaptacją społeczną i z rozwojem mowy. Chorzy na ten zespół często mają wąskie i specyficzne zainteresowania, potrafią przyswoić sobie olbrzymią ilość informacji z danego zakresu. Zespół Aspergera nazywany jest też czasem „chorobą maniaków komputerowych”, gdyż chorzy bardzo często interesują się właśnie komputerami.
aga/tr
Źródło: Daily Mail, BBC
Brytyjczyk pójdzie siedzieć za... UFO?
Foto: sxc.hu
Czy obcy w Roswell to tylko balon meteorologiczny?
Po 60 latach od katastrofy w Roswell nie cichną podejrzenia, że rząd USA ukrywa prawdę o kosmitach. Haker z Anglii za poszukiwania dowodów, na - jego zdaniem - niecne praktyki Amerykanów może dostać nawet 60 lat więzienia!
Fotografie długich, srebrnych obiektów w ziemskiej atmosferze, zdjęcia satelitarne, z których wyretuszowano sylwetki UFO, czy wreszcie listy "pozaziemskich" oficerów NASA służących na statkach latających, których nie ma w żadnych rejestrach - takie rewelacje odkrył ponoć na serwerach NASA oraz Pentagonu 42-letni brytyjski haker Gary McKinnon - pisze "Polska".
Więzienie za nielegalne hobby
McKinnon wielokrotnie włamywał się do rządowych serwerów. Dokonał tego za pomocą zwykłego komputera i modemu telefonicznego. Wtargnął do 97 komputerów zawierających tajne wojskowe dane, powodując straty w wysokości 700 tys. dol. Doprowadził również do paraliżu kluczowych systemów obrony i to tuż po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r.
Trafi między terrorystów?
Brytyjczyk wyjątkowo zaszedł pod skórę amerykańskim władzom. Adwokat Brytyjczyka obawia się, że grozi mu nawet odsiadka w bazie wojskowej w Guantanamo na Kubie, gdzie przetrzymuje się terrorystów. Pentagon bardzo poważnie traktuje jego włamania.
- Dla Stanów Zjednoczonych jest on bardzo niebezpiecznym osobnikiem, który naraził na ryzyko bezpieczeństwo narodowe - orzekł Departament Obrony USA.
Jeśli dojdzie do jego ekstradycji, w USA może otrzymać nawet 60 lat więzienia oraz grzywnę w wysokości 2 milionów dolarów. Aresztowany w 2002 roku haker złożył apelację do Izby Lordów. Na decyzję o ekstradycji poczeka do połowy lipca.
Tajemnice Roswell
7 lipca 1947 roku w miejscowości Roswell, w stanie Nowy Meksyk rozbił się statek kosmitów. Załoga statku zginąła, ale przeprowadzono na przybyszach sekcję zwłok. Technologie pozyskane ze statku obcych służą Ameryce do dziś. To wersja wydarzeń, w którą wierzy wielu fascynatów UFO na całym świecie. Roswell jest dla nich tym samym, czym Mekka dla Muzułmanów. Co roku zbierają się tu, przebrani za kosmitów. Organizują koncerty i pokazy, czekając na kontakt z obcymi.
sm//mat
Źródło: "Polska", APTN
Nie wyda hakera, który szukał UFO w komputerach US Army
Foto: EPA
Szefowa MSW uratowała hakera przed amerykańskim więzieniem
Szefowa brytyjskiego MSW Theresa May zablokowała ze względów humanitarnych wniosek o ekstradycję do USA 46-letniego Brytyjczyka Gary'ego McKinnona. Mężczyzna włamał się do komputerów amerykańskiej armii, szukając dowodów na istnienie UFO.
Wcześniej brytyjskie sądy różnych instancji, a także Izba Lordów, uznały amerykański wniosek o ekstradycję hakera za zasadny.
Haker z autyzmem szukał życia pozaziemskiego
W Wielkiej... czytaj dalej »
May uzasadniła decyzję odmowną względami humanitarnymi. McKinnon cierpi na rzadką odmianę autyzmu, tzw. zespół Aspergera, co czyni go podatnym na psychozy i grozi tym, że przebywając w więzieniu targnąłby się na swoje życie.
Chciał mieć dowody
Władze amerykańskie chcą postawić Brytyjczyka przed sądem za największe w historii USA włamanie do komputerów wojskowych, które w ich ocenie zagroziło bezpieczeństwu narodowemu i spowodowało straty w wysokości 700 tysięcy dolarów. McKinnonowi groziłaby kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Między lutym 2001 roku a marcem 2002 roku, a więc w okresie poprzedzającym zamachy terrorystyczne w USA z 11 września 2001 roku i bezpośrednio po nich, haker włamał się 97 razy do komputerów rządowych. Należały one do NASA, Pentagonu, amerykańskich sił powietrznych i marynarki wojennej.
Rysa na "specjalnych" relacjach?
Brytyjczyk pójdzie siedzieć za... UFO?
Po 60 latach od... czytaj dalej »
McKinnon, jego rodzina i obrońcy nie kwestionują zarzutów, ale nie widzą powodu, by nie mógł on być sądzony w Wielkiej Brytanii. W ocenie komentatorów zawetowanie amerykańskiego wniosku przez szefową brytyjskiego MSW może wywołać napięcia w stosunkach Londynu z Waszyngtonem, które określa się jako "specjalne".
Były rzecznik opozycyjnej Partii Pracy ds. polityki wewnętrznej Alan Johnson oświadczył, że May podjęła decyzję, kierując się interesem własnej partii, a nie interesem kraju.
Z kolei szefowa organizacji pozarządowej Liberty, Shami Chakrabarti skomentowała decyzję May słowami: "To ważny dzień dla walki o prawa, wolność i sprawiedliwość". W obronę hakera zaangażował się też m.in. burmistrz Londynu Boris Johnson i lider liberałów Nick Clegg.
Zapowiedź zmian
"Żył w wirtualu" dostał zarzuty w "realu"
Dziewiętnastoletn... czytaj dalej »
Minister May zapowiedziała też ważne zmiany w brytyjsko-amerykańskim traktacie o ekstradycji, krytykowanym jako nieprzejrzysty. May chce, by w przypadku wniosku o ekstradycję do USA sąd decydował, czy są podstawy, by oskarżyć podejrzanego w postępowaniu sądowym. Konsekwencją byłoby to, że reprezentant prokuratury w jawnym postępowaniu musiałby przekonać sąd, że jego wniosek ekstradycyjny jest merytorycznie słuszny.
Prawo w Wielkiej Brytanii wskazuje, że podstawą wniosku o ekstradycję musi być "uzasadnione podejrzenie" popełnienia przestępstwa. W USA wystarcza "prawdopodobny związek przyczynowy".
O zamiarze rewizji traktatu uprzedził już prezydenta USA Baracka Obamę brytyjski premier David Cameron podczas ostatniej wizyty w USA. W latach 2004-11 Brytyjczycy wydalili do USA 75 osób na łącznie 134, o których ekstradycję Amerykanie wnioskowali. W tym samym czasie Amerykanie wydali Brytyjczykom 40 osób na 57, o które zabiegali Brytyjczycy.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP
Co o tym myślicie?