autor: Arek » 2012-01-24, 08:50
Także uważam że nie jest to zamierzone Rafale , może niektóre czynności tak , ale te powyżej opisane nie sprawiają tego wrażenia.
Niekiedy oddziaływanie na środowisko ma naturę jak najbardziej niepokojącą:
Wojsko USA miało często badać miejsca lądowań ufo licznikami Geigera i w niektórych przypadkach udało im się zarejestrować podwyższone promieniowanie.
Kapitan Ruppelt w swoim raporcie napisał że w 1959r. w bazie Air Forcee zanotowano niezwykłe radioaktywne promieniowanie podczas przelotu obiektu ufo. W grudniu 1964r po lądowaniu obiektu w Grottoes (Virginia) pojawiły się następne wskazówki. Horace Burns, właściciel sklepu z bronią jechał samochodem gdy zauważył wielką metaliczną maszynę, która w odległości 90m zaczęła lądować. Po krótkim czasie wystartowała a świadek zdążył zobaczyć na ziemi niebieskawo świecący krąg światła który rozmiarami pasował do wielkości ufo. Miejsce te zbadał póżniej profesor miejscowego uniwersytetu a po nim niezależnie dwóch inżynierów. Oba pomiary licznikiem Geigera wykazały mocno podwyższone wyniki w porównaniu do naturalnego promieniowania okolicy (tła).
W piątek 4 lipca 1969r Arcesio Bermudez z Anolaima w Kolumbi wraz z dwoma świadkami widział manewry ufo nad pobliskimi polami. Dochodzenie organizacji APRO wykazało póżniej: "....w ciągu 2 dni po tym zajściu świadek zachorował niespodziewanie. Jego temperatutra spadła do 35 stopni, w następnych dniach jego samopoczucie pogorszyło się jescze bardziej, dostał biegunki zmieszanej z krwią, także wymiotywał coraz częściej. Po przewiezieniu do kliniki w Bogocie został zbadany przez specjalistów , Bermudez zmarł jeszcze tego samego dnia. Lekarze zgadzają się do diagnozy że symptomy Bermudeza wskazują na silne działanie promieniowania gamma.
Nocą 6 listopada 1957r 28 letni Olden Moore wracał samochodem do domu gdy o 23.30 zobaczył jasny obiekt na niebie, w pewnym momencie obiekt rozdwoił się przy czym jedna część odleciała do góry a druga zdawała się robić coraz większa i jaśniejsza. Moore zatrzymał samochód i wysiadł, to coś zbliżało się w kierunku samochodu zmieniając przy tym kolor z jasno-białego poprzez mglisto-zielonego aż niebiesko-zielonego, obiekt zawisł około 70m nad polem, do tej pory był całkowicie bezgłośny. Podczas lądowania świadek usłyszał odgłos jakby silnika elektrycznego, przez następne 15 minut obserwował ten obiekt który znajdował się w około 170m odległości, po namyśle postanowił zbliżyć się ku niemu jednakże w pół drogi zawrócił żeby poszukać jakiegoś innego świadka, nie znalazł nikogo więc wsiadł do samochodu i z brawurową szybkościę pojechał po swoją żonę która była w domu oddalonym o 8 kilometrów. Gdy powrócili obiektu już nie było , następnego dnia powiadomił policję, już popołudniem dyrektor Obrony Cywilnej zrobił pierwsze pomiary . Znaleziono dwie identyczne dziury o głębokości jednego metra, licznikiem Geigera zmierzono 150 mikrorentgenów w centrum koła o średnicy 17 metrów, na brzegu koła było już tylko 20-25 mikrorentgenów. Parę godzin póżniej w środku koła było już tylko nie więcej niż 25 mikrorentgenów a na obrzeżach nie zarejestrowano żadnego wychyłu. Taki czasowy spad radioaktywności wskazuje że przyczyną nie są minerały w glebie terenu.
Podobne pomiary uzyskano po lądowaniu ufo w Kjellmansgatan w Szwecji, w nocy 29 sierpnia 1970r. niedaleko farmy Enebacken świadkowie widzieli czerwono świecącą kulę na niebie która wykonywała dziwne ruchy wydzielając przy tym białe promienie. Póżniej znaleziono w ogródku owej farmy trzy wypalone miejsca o średnicy 40cm i głębokości 4 cm.,dziury nie miały identyczny kształt. Wysłannik chalmskiego Instytutu Chemi Nuklearnej pobrał próbki gleby które wysłał do analizy. Wybranym urządzeniem był "Hewlett Packard Multichannel Analyser 5400A" który miał zmierzyć rozdzielenie promieni gamma, przeprowadzono trzy pomiary, raz bez materiału, raz z materiałem porównawczym zebranym z odległoóci 4 m. od wypalonych dziur , oraz sam materiał z miejsca wypalenia, każdy z trzech testów trwał osiem godzin.
Materiał porównawczy wykazał słabe, naturalne promieniowanie, żadnych odchyleń od normy. Materiał z wypalonych dziur wykazał słabą aktywność w obrębie 660kV, (po 2 tygodniach wyniki były te same) promieniowanie te może pochodzić z izotopu Baru 137 CE który wykazuje aktywność promieniowania gamma przy 662kV. Ten powstaje przy rozpadzie izotopu Cerium 157CE pozbywając się promieniowania beta. Aktywność próbki wypalonej ziemi była wprawdzie niska (900 impulsów podczas 8 godzin) ale leżała znacznie powyżej radioaktywności dalszego otoczenia. Te izotopy powstają wyłącznie podczas procesów w reaktorach jądrowych,co wyklucza ich przypadkowe powstanie w ogródku farmy w Enebacken...
źródło : MUFON-CES
Także uważam że nie jest to zamierzone Rafale , może niektóre czynności tak , ale te powyżej opisane nie sprawiają tego wrażenia.
Niekiedy oddziaływanie na środowisko ma naturę jak najbardziej niepokojącą:
Wojsko USA miało często badać miejsca lądowań ufo licznikami Geigera i w niektórych przypadkach udało im się zarejestrować podwyższone promieniowanie.
Kapitan Ruppelt w swoim raporcie napisał że w 1959r. w bazie Air Forcee zanotowano niezwykłe radioaktywne promieniowanie podczas przelotu obiektu ufo. W grudniu 1964r po lądowaniu obiektu w Grottoes (Virginia) pojawiły się następne wskazówki. Horace Burns, właściciel sklepu z bronią jechał samochodem gdy zauważył wielką metaliczną maszynę, która w odległości 90m zaczęła lądować. Po krótkim czasie wystartowała a świadek zdążył zobaczyć na ziemi niebieskawo świecący krąg światła który rozmiarami pasował do wielkości ufo. Miejsce te zbadał póżniej profesor miejscowego uniwersytetu a po nim niezależnie dwóch inżynierów. Oba pomiary licznikiem Geigera wykazały mocno podwyższone wyniki w porównaniu do naturalnego promieniowania okolicy (tła).
W piątek 4 lipca 1969r Arcesio Bermudez z Anolaima w Kolumbi wraz z dwoma świadkami widział manewry ufo nad pobliskimi polami. Dochodzenie organizacji APRO wykazało póżniej: "....w ciągu 2 dni po tym zajściu świadek zachorował niespodziewanie. Jego temperatutra spadła do 35 stopni, w następnych dniach jego samopoczucie pogorszyło się jescze bardziej, dostał biegunki zmieszanej z krwią, także wymiotywał coraz częściej. Po przewiezieniu do kliniki w Bogocie został zbadany przez specjalistów , Bermudez zmarł jeszcze tego samego dnia. Lekarze zgadzają się do diagnozy że symptomy Bermudeza wskazują na silne działanie promieniowania gamma.
Nocą 6 listopada 1957r 28 letni Olden Moore wracał samochodem do domu gdy o 23.30 zobaczył jasny obiekt na niebie, w pewnym momencie obiekt rozdwoił się przy czym jedna część odleciała do góry a druga zdawała się robić coraz większa i jaśniejsza. Moore zatrzymał samochód i wysiadł, to coś zbliżało się w kierunku samochodu zmieniając przy tym kolor z jasno-białego poprzez mglisto-zielonego aż niebiesko-zielonego, obiekt zawisł około 70m nad polem, do tej pory był całkowicie bezgłośny. Podczas lądowania świadek usłyszał odgłos jakby silnika elektrycznego, przez następne 15 minut obserwował ten obiekt który znajdował się w około 170m odległości, po namyśle postanowił zbliżyć się ku niemu jednakże w pół drogi zawrócił żeby poszukać jakiegoś innego świadka, nie znalazł nikogo więc wsiadł do samochodu i z brawurową szybkościę pojechał po swoją żonę która była w domu oddalonym o 8 kilometrów. Gdy powrócili obiektu już nie było , następnego dnia powiadomił policję, już popołudniem dyrektor Obrony Cywilnej zrobił pierwsze pomiary . Znaleziono dwie identyczne dziury o głębokości jednego metra, licznikiem Geigera zmierzono 150 mikrorentgenów w centrum koła o średnicy 17 metrów, na brzegu koła było już tylko 20-25 mikrorentgenów. Parę godzin póżniej w środku koła było już tylko nie więcej niż 25 mikrorentgenów a na obrzeżach nie zarejestrowano żadnego wychyłu. Taki czasowy spad radioaktywności wskazuje że przyczyną nie są minerały w glebie terenu.
Podobne pomiary uzyskano po lądowaniu ufo w Kjellmansgatan w Szwecji, w nocy 29 sierpnia 1970r. niedaleko farmy Enebacken świadkowie widzieli czerwono świecącą kulę na niebie która wykonywała dziwne ruchy wydzielając przy tym białe promienie. Póżniej znaleziono w ogródku owej farmy trzy wypalone miejsca o średnicy 40cm i głębokości 4 cm.,dziury nie miały identyczny kształt. Wysłannik chalmskiego Instytutu Chemi Nuklearnej pobrał próbki gleby które wysłał do analizy. Wybranym urządzeniem był "Hewlett Packard Multichannel Analyser 5400A" który miał zmierzyć rozdzielenie promieni gamma, przeprowadzono trzy pomiary, raz bez materiału, raz z materiałem porównawczym zebranym z odległoóci 4 m. od wypalonych dziur , oraz sam materiał z miejsca wypalenia, każdy z trzech testów trwał osiem godzin.
Materiał porównawczy wykazał słabe, naturalne promieniowanie, żadnych odchyleń od normy. Materiał z wypalonych dziur wykazał słabą aktywność w obrębie 660kV, (po 2 tygodniach wyniki były te same) promieniowanie te może pochodzić z izotopu Baru 137 CE który wykazuje aktywność promieniowania gamma przy 662kV. Ten powstaje przy rozpadzie izotopu Cerium 157CE pozbywając się promieniowania beta. Aktywność próbki wypalonej ziemi była wprawdzie niska (900 impulsów podczas 8 godzin) ale leżała znacznie powyżej radioaktywności dalszego otoczenia. Te izotopy powstają wyłącznie podczas procesów w reaktorach jądrowych,co wyklucza ich przypadkowe powstanie w ogródku farmy w Enebacken...
źródło : MUFON-CES