autor: johnkarpenter » 2011-10-02, 20:07
Witam. 30 września tego roku, gdzieś w centralnej Polsce (przejechałem prawie przez cały kraj, więc dokładnie nie pamiętam) widziałem dokładnie takie zjawisko. Był to pomarańczowy, jednostajnie świecący, prawdopodobnie duży obiekt, poruszający się ze stałą, znaczną prędkością w jednym kierunku, prawdopodobnie równolegle do powierzchni ziemi. Po kilkunastu sekundach od jego zauważenia zaczął nacierać pod kątem ok. 45 stopni w stronę ziemi, aż zniknął/uderzył w ziemię. Zdecydowanie nie był to lampion, ani regularny samolot, ze względu na bardzo dużą prędkość i nagły zwrot. Ma ktoś jakiś pomysł?
Witam. 30 września tego roku, gdzieś w centralnej Polsce (przejechałem prawie przez cały kraj, więc dokładnie nie pamiętam) widziałem dokładnie takie zjawisko. Był to pomarańczowy, jednostajnie świecący, prawdopodobnie duży obiekt, poruszający się ze stałą, znaczną prędkością w jednym kierunku, prawdopodobnie równolegle do powierzchni ziemi. Po kilkunastu sekundach od jego zauważenia zaczął nacierać pod kątem ok. 45 stopni w stronę ziemi, aż zniknął/uderzył w ziemię. Zdecydowanie nie był to lampion, ani regularny samolot, ze względu na bardzo dużą prędkość i nagły zwrot. Ma ktoś jakiś pomysł?