[quote]
To samo zjawisko opisała osoba w tym temacie ufo/ufo-gliwice-t6612.html
[/quote]
To po co zakładasz nowy temat jak jest już chyba takich z dziesięć.

A możesz mi powiedzieć jak wyglądały te obiekty? W poście do którego dałeś link wyczytałem że pomarańczowe coś. O kształcie kuli może? Miałem podobną sytuację kiedy wraz z przyjaciółmi zobaczyłem NOLe. Nie były to samoloty, także zmieniały prędkość, szybciej, wolniej i zatrzymywały się, po czym zmieniały kierunek. Najlepsze jest to że zaraz po jednym czymś przyleciało drugie coś. Ale nie pojawiło się za drzew czy za horyzontu, po prostu pojawiło się na niebie. Nagle. Pomarańczowe kule. W dodatku jak się je nagrało na kamerę to nie było ich widać na filmie.

Kolego ja wczoraj widzialem to samo tylko ze w okolicach Lodzi.Przyznam szczerze nie wirzylem w ufo az do wczoraj jak to zobaczylem.Najpierw byly 3 jasne swiatla lataly sobie w kolko od lini prostej do trojkata .Bylo cicho to nie mogl bys samolot zaden gdyz byloby goslychac.Swiatla te byly bardzo jasne nie jak gwiazdy.Gwiazdy dopiero się pojawialy ibyly biale a to bylo cos innego.Jak na to patrzyles wydawalo ci się jak bybylo rozmazane. Nastepnie te obiekty zaczely schodzic nizej az nagle pojawil się kolejny na tej samej wysokosci co one poprostu zapalilo się swiatlo a wszedzie towarzyszyla glucha cisza.Nie mam pojecia co to moglobyc ale ciekawi mnie to strasznie. Miejsce mialo w okolicach Woli Rakowej

Na pewno to nie żadne reflektory, lampiony, samoloty. Poza tym się przemieszczało w miarę mojego oddalania się.

odpowiem na to pytanie tak ogólne jak opis zjawiska... mogło to byś wszystko, albo nic:)

Witam.

Dwa lata temu z kolegą około godziny 21-22 widziałem 3 dziwne latające obiekty na bezchmurnym niebie. To samo zjawisko opisała osoba w tym temacie http://www.paranormalium.pl/ufo/ufo-gliwice-t6612.html

Najprawdopodobniej widzieliśmy to samo.

Dzisiaj postanowiłem poszperać w internecie na temat UFO, ponieważ znowu zaobserwowałem latające światła, z tym samym kolegą, w tym samym czasie, po dwóch latach. Lecz tym razem świateł było więcej. Na początku było ich z 5 i latały bardzo wolno, ale w miarę upływu czasu było ich coraz więcej latały szybciej. Swój szczyt osiągnęły, gdy było ich dziesiątki, latały bardzo szybko, tworzyły różne figury geometryczne, np. trójkąt, kółko.

Siedzę sobie spokojnie z kolegą na schodach aż tu nagle widzimy te światła, od razu wiedzieliśmy że to to samo coś, co spotkaliśmy parę lat temu. W pewnym momencie wiatr zrobił się tak silny, że prawie się przewracaliśmy, przed nami była duża piaskownica, piasek zaczął latać, a światła z nieba zniknęły.


Co to może być ?

Regards,

Wszechobecna Mądrość