autor: counter » 2009-09-11, 04:56
Sir Nobody, widzenie rzeczy nie jest kwestią wiary, tylko zwykłej analizy. To prawda, że umysł lubi dopatrywać się rzeczy, które niekoniecznie istnieją, ale istnieje też odwrotna strona tego zjawiska, na ile umysł NIE CHCE WIDZIEĆ TEGO, CO JEST? Zgadzam się, że niektóre zjawiska uważane za anomalie są śmieszne, ale są też takie, które śmieszne wcale nie są i to co przedstawiam wcale dowcipem nie jest ani wyobraźnią. Są to struktury, które ISTNIEJĄ i są sztucznie stworzone. Być może profil murzyna na Tytanie jest przypadkowy, ale co to za przypadek, że takie coś znajduje się na biegunie południowym księżyca? Że jest dokładnie odzwierciedloną, w dodatku trójwymiarową podobizną profilu negroidalnej osoby? Dla mnie nie ma tu przypadku. Ufam swojemu umysłowi na tyle, żeby wiedzieć co widzę. I o tym piszę. A osobne wątki są po to, żeby o tym dyskutować, bo obejmują różne zagadnienia, choć ich pozaziemska natura jest może taka sama. I wybacz, z całym szacunkiem, ale jeśli nic nie widzisz na tych zdjęciach NASA, to i specjalnie nie mam o czym z Tobą rozmawiać
Wysłałbym Cię do okulisty, ale wtedy bym został uznany za chama
Pozdrawiam
[b]Sir Nobody[/b], widzenie rzeczy nie jest kwestią wiary, tylko zwykłej analizy. To prawda, że umysł lubi dopatrywać się rzeczy, które niekoniecznie istnieją, ale istnieje też odwrotna strona tego zjawiska, na ile umysł NIE CHCE WIDZIEĆ TEGO, CO JEST? Zgadzam się, że niektóre zjawiska uważane za anomalie są śmieszne, ale są też takie, które śmieszne wcale nie są i to co przedstawiam wcale dowcipem nie jest ani wyobraźnią. Są to struktury, które ISTNIEJĄ i są sztucznie stworzone. Być może profil murzyna na Tytanie jest przypadkowy, ale co to za przypadek, że takie coś znajduje się na biegunie południowym księżyca? Że jest dokładnie odzwierciedloną, w dodatku trójwymiarową podobizną profilu negroidalnej osoby? Dla mnie nie ma tu przypadku. Ufam swojemu umysłowi na tyle, żeby wiedzieć co widzę. I o tym piszę. A osobne wątki są po to, żeby o tym dyskutować, bo obejmują różne zagadnienia, choć ich pozaziemska natura jest może taka sama. I wybacz, z całym szacunkiem, ale jeśli nic nie widzisz na tych zdjęciach NASA, to i specjalnie nie mam o czym z Tobą rozmawiać :) Wysłałbym Cię do okulisty, ale wtedy bym został uznany za chama :) Pozdrawiam :)